Autor: Gayle Forman
Tytuł: Zostań, jeśli kochasz
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2014
Ilość stron: 248
Ocena: 6/10
Opis:
Mia straciła wszystko. Czy miłość pokona śmierć?
Po tragicznym wypadku, w którym zginęli jej najbliżsi, Mia trwa w stanie dziwnego zawieszenia. Musi podjąć decyzję, czy walczyć o odzyskanie przytomności, czy też poddać się i umrzeć. Próbując rozstrzygnąć ten dylemat, wspomina dotychczasowe życie.
Po tragicznym wypadku, w którym zginęli jej najbliżsi, Mia trwa w stanie dziwnego zawieszenia. Musi podjąć decyzję, czy walczyć o odzyskanie przytomności, czy też poddać się i umrzeć. Próbując rozstrzygnąć ten dylemat, wspomina dotychczasowe życie.
Recenzja:
Mia jest typową dziewczyną, która jednak wychowuje się w niezwykłej rodzinie. Jej ojciec to były rockman, który mimo że porzucił występy przed szerszą publicznością, nigdy nie wyrzekł się duszy muzyka. Mama Mii także ma specyficzny styl, w końcu nie każda mama ubiera się bardziej ekstrawagancko niż jej córka! Ponadto ma kolczyki w miejscu innym niż ucho. Mia dorastała we właśnie takim środowisku, dość dziwnym, jednak pełnym miłości i oczywiście postanowiła związać swoją przyszłość z muzyką. Tyle, że jej wybór padł na punkt po drugiej stronie muzycznego wykresu, całe konstelacje gwiazd od ciężkiego rocka. Mia zakochała się w muzyce klasycznej i grze na wiolonczeli. Dowiadujemy się, że jest nawet niezła. Do tej osobliwej paczki dokładamy jeszcze jednego członka, czyli Teddy'ego, młodszego brata Mii. Pewnego razu rodzina postanawia wybrać się na przejażdżkę. Zwyczajny wypad, zwyczajny ranek, zwyczajna kłótnia o wybór muzyki, a niestety niezwykły będzie koniec rodzinnej podróży. Rodzina Mii ginie, a ona musi dokonać wyboru, po której stronie ma zostać.

Wątek muzyki klasycznej skłonił mnie do sięgnięcia po tę książkę,
ponieważ sama mam do niej
ogromny sentyment, a także do instrumentów
smyczkowych! Takie tło było całkiem miłym dopełnieniem fabuły.
Reasumując, polecam niepoprawnym romantyczkom, bo to coś dla nich. To takie luźne czytadło, które trzyma przez kilka dni (bo jednak nie jesteśmy bez serca i ta tragedia nas porusza), ale takich jest naprawdę wiele.
Wasza Ariada :)
mi jaki mojej przyjaciółce książka bardzo się podobała :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
www.zakladkaa.blogspot.com
Czasami mam chęć na takie luźniejsze książki, więc w odpowiedniej chwili pewnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMi się podobała. Zwłaszcza jeśli chodzi o motyw wyboru między życiem, a śmiercią. Autorka fajnie to obmyśliła. Oczywiście nie brakuje w niej kilku niedociągnięć, ale ogólnie to jest dobra. Teraz tylko czekam na drugą część :)
OdpowiedzUsuńOglądałam film, a na książkę mam ochotę :))
OdpowiedzUsuńTo nie jest książka dla mnie, niestety...
OdpowiedzUsuńCałkowita racja z tymi postaciami. Również uważam ekranizację za lepszą i chyba to jeden z nielicznych powodów, przez które ta książka ma u mnie całkiem niezłą ocenę... Film bardzo dobry i wzruszający :)
OdpowiedzUsuńFilm naprawdę warty obejrzenia, też się wzruszyłam :))
UsuńJestem bardzo zaciekawiona filmem, ale zazwyczaj najpierw czytam książkę więc i tym razem tak zrobię :) Powieść jest oczywiście w moich planach czytelniczych na najbliższy czas :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas rozglądam się za tą książką i chyba w końcu najpierw obejrzę film :)
OdpowiedzUsuń