Autor: Victoria Scott
Tytuł: Ogień i woda
Wydawnictwo: IUVI
Data wydania: 17 czerwca 2015
Liczba stron: 368
Ocena: 8/10
Opis:
W
życiu 16-letniej Telli Holloway wszystko jest nie tak. Jej brat jest
umierający, a gdy kilkunastu lekarzy nie może ustalić, co mu
dolega, rodzice decydują się zamieszkać w „Zapadłej Dziurze w
Montanie”, by Cody miał „świeże powietrze”. Tella traci
ukochane życie w Bostonie i przyjaciół, rodzice doprowadzają ją
do szału, jej brat jest bliski śmierci, a ona – kompletnie
bezradna…
…dopóki
nie odbiera tajemniczych instrukcji, jak wystartować w Piekielnym
Wyścigu prowadzącym przez dżunglę, pustynię, ocean i góry, by
wygrać nagrodę, której Tella rozpaczliwie pragnie: lekarstwo na
chorobę brata. Ale wszyscy uczestnicy pragną leku dla kogoś, kogo
kochają, i walczą zaciekle – nie ma gwarancji, że Tella (lub
ktokolwiek inny) przetrwa wyścig. Może liczyć tylko na swoją
pandorę – zwierzątko, które powinno mieć niezwykłe zdolności,
ale Tella nie ma pojęcia jakie, a nawet… czy w ogóle je
ma.
Wyprawa
jest mordercza, zegar tyka, a Tella wie, że nie może ufać nikomu,
nawet członkom swojej grupy. Czy może zaufać przynajmniej Guyowi?
Czy rodzące się uczucie pomoże jej wygrać wyścig, czy będzie
przyczyną jej klęski?
Recenzja:
Jak tylko zobaczyłam tę książkę gdzieś w zapowiedziach, to wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Początkowo było mi trochę do niej nie po drodze, ale z każdą kolejną recenzją, coraz bardziej chciałam ją przeczytać. Nie da się ukryć ale ta pozycja w pewnym momencie podbiła książkową blogosferę, a moja chęć sięgnięcia po nią rosła z dnia na dzień. Ale już jest, już ją przeczytałam i w końcu mogę się z Wami podzielić moją opinią.
Tella ma 16 lat. Wszystko w jej życiu idzie nie tak jakby tego chciała, brat zachorował, a teraz jeszcze straciła przyjaciół przez przeprowadzkę z Bostonu na wieś. Wszystko dodatkowo się komplikuje, kiedy znajduje na swoim łóżku tajemniczą przesyłkę, która na pierwszy rzut oka wydaje się nieszkodliwa. Dzięki tej przesyłce Tella dowiaduje się, że istnieje lek, który jest w stanie wyleczyć jej brata, ale musi ona stanąć do śmiertelnie niebezpiecznego wyścigu, aby go zdobyć. Dziewczyna musi zdecydować, czy stanąć do rywalizacji.
Nie, już od razu mówię, że nie będę tego absolutnie porównywać do innych książek, bo po prostu nie warto. Traktuję ją, jako jedyną w swoim rodzaju pozycję, bez jakiegokolwiek porównywania. To tak na początek chciałam zaznaczyć. Przeczytałam tę książkę i się zakochałam. Też na początku, chciałabym powiedzieć, dlaczego dałam książce ocenę 8/10, a to tylko dlatego, że liczę na to, że kolejna część będzie jeszcze lepsza i będę mogła dać jej wyższą ocenę.
Już od pierwszych stron, książka mnie bardzo wciągnęła. Na szczęście autorka uniknęła długich i nudnych wstępów, tylko bardzo szybko przechodzi do konkretów, co mnie osobiście, bardzo przypadło do gustu. Książkę udało mi się skończyć bardzo szybko. Kiedy zaczęłam ją czytać, wciągnęłam się i czytałam póki mogłam, kiedy znów do niej wracałam działo się dokładnie tak samo. Wydaje mi się, że to dzięki stylowi jakim posługuje się autorka i tym w jaki sposób wszystko kreuje.
Główną bohaterkę polubiłam już od pierwszych stron. Jestem przekonana o tym, że niektórym mogłaby nie przypaść do gustu, ale im dalej w książkę, tym bardziej potrafiłam się z nią zżyć. Jeśli chodzi o pozostałych bohaterów, to każdy jest na swój sposób interesujący, ale nie mogę powiedzieć, że powalili mnie na kolana i teraz się będę zachwycać ich kreacją.
Pomysł na fabułę bardzo przypadł mi do gustu, ale nie sądzę aby był bardzo wyjątkowy czy odkrywczy i raczej opiera się już na kilku wypracowanych schematach. Myślę jednak, że autorka tchnęła nowe życie w tego typu powieści i wypracowała sobie na prawdę dobrą bazę pod kontynuację.
Muszę przyznać, że wydawnictwo bardzo się postarało i zafundowali książce zdecydowanie lepszą okładkę od oryginału i wprost nie mogę się na nią napatrzeć.
To jakich emocji dostarczyła mi ta lektura, to nie da się tego słowami opisać. Owszem pojawia się w niej wątek miłosny, ale jest bardzo przyjemny w odbiorze i ja już nie mogę się doczekać jak się rozwinie w następnym tomie.
Także moją opinię już znacie, pewnie jaką jedną z ostatnich, ale jeśli jeszcze się nie zdecydowaliście, albo wcale nie słyszeliście o tej pozycji to na prawdę bardzo serdecznie polecam,bo książka jest warta przeczytania. Ja na całe szczęście mam już drugi tom, ale nie mogę się doczekać kiedy się za niego zabiorę.
Z gorącymi pozdrowieniami,
Klaudia.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu IUVI
Książkę czytałam, uważam ją za dobrą, ale nie zapadnie w mej pamięci na długo :)
OdpowiedzUsuńA ja jej nie czytałam, ale same pochlebne w głównej mierze czytałam recenzje i jeżeli pojawi się na mojej drodze, na pewno ją przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńTa książka w pewnym momencie szturmem wdarła się do blogosfery, jej recenzje widziałam po prostu wszędzie, a każda kolejna była jeszcze bardziej bogata w ochy i achy. Bardzo chętnie sięgnę po "Ogień i wodę", bo lubię podobne klimaty, ale z reguły nieufnie podchodzę do tak wychwalanych powieści ;)
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Nie czytałam, ale się zabieram ;) Tylko czasu i środków na zakup póki co brak, ale jak upoluję w jakiejś mega promocji to na pewno przeczytam dość szybko, skoro już ją będę miała ;)
OdpowiedzUsuńMoże mnie nie porwała, ale była całkiem przyjemna. ;)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu sięgnąć po tę powieść. Mimo że początkowo byłem do niej dość sceptycznie nastawiony, to teraz jestem pewien, że się za nią zabiorę. Mam nadzieję, że i ja się na niej nie zawiodę :D
OdpowiedzUsuńhttp://mybooktown.blogspot.com/
Właśnie obawiam się trochę tej fabuły, że będzie się opierała na znanych mi schematach...
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Nie czytałam, ale zapowiedź brzmi prawie jak Igrzyska śmierci.. Jeśli będzie równie dobra to super..
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale bardzo bym chciała ;)
OdpowiedzUsuń