Autor: Maria
Apoleika
Tytuł: Psie
sucharki. Wszystko, co powiedziałby twój pies, gdyby umiał mówić
Wydawnictwo: Znak
Rok
wydania: 2019
Ilość
stron: 320
Opis:
Kim
jest pies?
Pies
jest przeważnie mniejszy niż człowiek i bez porównania puchaciejszy. Natura
wyposażyła go w łapki, zęby i wdzięk, choć i tak składa się głównie z noska.
Wabi się różnie, najczęściej kiełbaską.
Jedzenie
jedzeń to jedno z ulubionych zajęć uczciwego psiska. Jego specjalnością są
dania podwędzane. Poza tym preferuje radości skromne i proste. Jego nastrój
podnosi się proporcjonalnie do liczby otrzymanych głasków. Do pełni szczęścia
wystarczy mu, że wjedzie brzuszkiem w błotnistą kałużę albo oszczeka złowrogi
słupek.
Nie
wszystkie zawiłości ludzkiej psychiki są dla psa zrozumiałe. Nie pojmuje na
przykład dziwnego przywiązania emocjonalnego do obuwia. Dlatego jego człowiek
musi się ciągle uczyć.
Jeśli
masz psa, znaczy to, że po prostu cenisz sobie kontakt z istotą milszą,
subtelniejszą i zabawniejszą niż większość ludzi.
Recenzja:
Uwaga wszyscy wielbiciele czworonogów, które w większości składają
się z nosków, bo przedstawiam Wam pozycję, bez której nie możecie się obyć! Gdy
zobaczyłam tę książkę, po prostu wiedziałam, że muszę ją dostać w swoje ręce,
zwłaszcza że uwielbiam profil Psie
sucharki na Facebooku. Te małe komiksy zawsze wywołują uśmiech na mojej
twarzy, no i są takie prawdziwe! Każdy właściciel psiaka zapewne to przyzna!
A dzięki tej pozycji dostajemy je wszystkie w jednym miejscu, bo
książka zawiera króciutkie komiksy związane z czworonożnymi przyjaciółmi, a
także jest w niej sporo świetnych definicji i objaśnień na ich temat. Na
przykład dotyczących tego, czemu to meble kuszą psa do tego, by je obgryzł albo
jak to się dzieje, że rzeczy znikają i dlaczego futrzaki nie mają o tym
pojęcia, więc nie należy ich winić. Psie
sucharki to naprawdę to, co powiedziałbym nam pies, gdyby umiał mówić.
Wszystko jest tu podane w świetnej formie, bardzo humorystycznej i
przejrzystej. Dzięki temu z książki można nie tylko się pośmiać, ale też
wynieść wiele ważnych informacji, więc sądzę, że ta pozycja nada się nie tylko
dla właściciela psa, lecz również dla osób, które zastanawiają się nad
przygarnięciem czworonoga. Psie sucharki mówią
bowiem o jasnych, ale i ciemnych stronach posiadania w swoim domu pupila, jasno
ostrzegają, a przy okazji pokazują też, ile ciepła i miłości wnosi do
gospodarstwa domowego taki zwierzak.
Nie ma istoty milszej, subtelniejszej i zabawniejszej od
większości ludzi niż pies właśnie – jak mądrze mówi nam książka. Taki pupil to
mnóstwo zabawy, śmiechu, ale to także odpowiedzialność. Należy przecież
pamiętać, że ma swoje potrzeby, i nie chodzi tu tylko o danie mu jedzenia czy
zabranie go na spacer. Piesek potrzebuje zabawy, opieki i miłości człowieka, ale
jeśli ją dostanie, odwzajemni się z nawiązką. Bo on kocha bez względu na
wszystko i o tym także wspomina autorka w książce.
Posiadanie czworonoga to jednak też mniej przyjemne momenty – nie tylko
dlatego, że należy po nim sprzątać, ale psiaki także mogą zachorować i wtedy
również musimy zrobić, co w naszej mocy, by im pomóc. Czasami to jednak
niemożliwe, a pogodzenie się z tym jest strasznie trudne. Należy wtedy
pamiętać, że przecież piesek nigdy nie zrani nas celowo, może to zrobić tylko w
momencie, gdy będziemy musieli się pożegnać. To jedyna poważna wada, jaką
posiada: żyje zdecydowanie zbyt krótko.
PS W razie wątpliwości – gdy klikniecie w obrazki, powiększą się :)
Od razu polubiłam profil i przejrzałam rysunki. Niektóre rzeczywiście przypomniały mi o mojej suni, za którą nieodmiennie tęsknię i wywołały uśmiech na twarzy, zwłaszcza kontrola celna,tylko moja szukała słodyczy. Zapowiada się bardzo przyjemna lektura.
OdpowiedzUsuńNie mogłam się powstrzymać żeby od razu nie wejść w tą recenzje. Tak samo od jakiegoś czasu śledzę Psie sucharki, i je uwielbiam. Słyszałam, że została wydana książka, właśnie z tych obrazków, ale nie miałam jej okazji ani widzieć ani czytać, oprócz tych sucharków na facebooku.
OdpowiedzUsuńU mnie od kiedy pamiętam, zawsze było dużo zwierząt, w tym również psiaków, więc dla kogo może być ta pozycja bardziej, jak nie dla mnie posiadającej ich aż pięć?(jestem zwolenniczką przynoszenia wyrzuconych psów) :D , obrazków zamieszczonych tutaj najbardziej smieszy mnie trzecia historyjka, bo zawsze gdy wychodzę na dwór z jedzeniem stoi przy mnie cała gromadka i czeka aż się podzielę :D
Ale to prawda, pies to nie zabawka, trzeba poświęcić mu dużo czasu, spacery, nauka, zabawa, kąpiele, więc osoby które go nie mają nie powinny się na niego decydować. Jednak myślę, że warto mieć takiego pupila bo jest to tez dużo miłości i radości. To trochę tak jak z dzieckiem tylko psiak nie umie mówić :) i jeszcze jeden minus(chociaż nie wiem czy to minus) odkąd pojawi się pies to stanie się on głównym tematem do rozmów :D
Psie sucharki to nieada gratka dla osób kochajacych te rozmerdane stworzenia. Pokazują dużo zachowań psów i pozwalają je zrozumieć(bo tak naprawdę to my nic nie rozumiemy,nie one). :D Warto się w tą pozycję zaopatrzyć.
Super propozycja😍aż chce się ja przeczytać.
OdpowiedzUsuńNie ma lepszego przyjaciela od psa, i ja się z tym stwierdzeniem całkowicie zgadzam. Parę dni temu obejrzałam po raz pierwszy film, o którym ałyszałam już wiele dobrego, Mój przyjaciel Hachiko. Ukazana w nim lojalność, miłość i przywiązania czworonoga do człowieka jest piękne, zaskakujące, chwytające za serce. Zawsze chciałam mieć psa, ale warunki mieszkaniowe nigdy na to nie pozwalały, może kiedyś uda mi się przygarnąć do domu takiego wspaniałego kumpla, ale na razie, oglądam piękne filmy, czytam wspaniałe książki o tych cudnych zwierzakach. Twoja propozycja jest jak najbardziej dla mnie, mimo że nie mam pieska, ale kocham je całym sercem. ❤ Dziękuję za recenzję ! 😘
OdpowiedzUsuń*słyszałam
UsuńOpis mnie bardzo zafascynował "puchaciejszy" niż człowiek! Od razu chce się czytać widać, że to książka z humorem, z przymrużeniem oka o świecie psów. Chociaż przyznam się, że boję się psów, jestem kociarą, zawsze u mnie koty były, wolałabym o kotach książkę ale to nie umniejsza wartości tej i fajnie byłoby poczytać. Na plus zasługują komiksowe obrazki co oznacza, że mogłabym mojemu 4letniemu siostrzeńcowi czytać!
OdpowiedzUsuńBrzmi nieźle. No i wygląda. Ja nie jestem jednak wiernym przyjacielem psów (może wydadzą taką o kotach?) i przyznaję się, że trochę się ich boję... Wiem, niemożliwe, ale taka moja fobia. Za to rozumiem, jak można kochać zwierzęta :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wygląda na dobrze skonstruowaną, ciekawy pomysł łączenia z a la memami, poszerzenia o śmieszne konteksty. Nie jest książką naukową, co też dobrze. Raczej ma człowieka rozweselić, pozwolić mu na spojrzenie z drugiej strony interesu. Tak w ogóle, mój kot też woła jeść, wymiotuje i woła o więcej, mimo że wyraźnie ma już dość xD Może jednak się te zwierzęta aż tak dużo nie różnią od siebie.
Więcej takich książek (powtarzam, teraz proszę o kotach)
Nie jestem fanką komiksów, ale ten chętnie bym przeczytała. Kocham psiaki, posiadam jednego plus opiekuję się psem babci, i nie przegapię żadnej okazji, żeby sobie popatrzeć na tą miłość <3
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawa książka i dla mnie, bo mam psiaka przygarniętego z ulicy. Właśnie teraz leży z tyłu na krześle i spycha mnie.
OdpowiedzUsuń"Nie ma kotletu, nie ma tematu" ahahaha :D. Ależ fajna pozycja!
OdpowiedzUsuńCzytając recenzję im dalej było tym mój uśmiech stawał się większy. Jestem z teampsy, mój psiak staje się coraz wiekowy, nie wiem jak to będzie kiedy .... Książka interesujący, dająca nam rozeznanie, że pies do nie chwilowy kaprys, z szczeniaczka wyroście trzeba się nim zajmować, uczyć. Z przyjemnością bym zapoznała się z dziełem Marii Apoleika. FB 'Psie sucharki' polubiony.
OdpowiedzUsuńMoje dzieciaki mają pieska. Dlatego myślę, że ta pozycja będzie idealna dla całej naszej rodzinki, by zacząć trochę myśleć po psiemu. Krótkie obrazkowe historyjki pozostaną dłużej w głowach naszych pociech i uświadomią im, że pies to nie przytulanka, nie zabawka, ale istota, która ma swoje potrzeby i uczucia. Cieszy mnie fakt, że coraz więcej poradników pisanych jest w formach przystępnych zarówno dla dorosłego, jak i dla dzieciaka.
OdpowiedzUsuńJestem psiarą chętnie sięgnę po tą pozycję. Na pewno będzie dużo śmiechu
OdpowiedzUsuńIdealna propozycja dla wszystkich miłośników psów. Nie mam własnego czworonoga, jednak chętnie chociażby poczytałabym o nim w książce. Koniecznie muszę odwiedzić także profil Psie sucharki, na pewno przypadnie mi do gustu i będę jego fanką. Taka forma książki trafia w moje gusta. Najbardziej kusi mnie właśnie jej humorystyczna strona, ale z chęcią także dowiem się wielu faktów o psiej naturze. Aż zatęskniłam za swoim pupilem, z którym się kiedyś nie rozstawałam, ale już go nie ma. Może kiedy dzieci podrosną zdecyduję się, aby w naszym domu znowu zagościł czworonożny przyjaciel, a wówczas ta książka będzie dla mnie lekturą obowiązkową.
OdpowiedzUsuń