Isabel Allende - "Córka fortuny"

Autor: Isabel Allende

Tytuł: Córka Fortuny

Wydawnictwo: Marginesy

Data wydania: 2 czerwca 2021

Liczba stron: 400

Ocena: 8/10

Opis:

Ile człowiek jest w stanie zrobić dla miłości? Jak wiele może dla niej poświęcić?

Chile, połowa XIX wieku. Przed drzwiami domu bogatej rodziny Sommersów zostaje znaleziona maleńka Eliza, niemowlę zawinięte w męską kamizelkę i włożone do skrzynki po marsylskim mydle. Zaskoczone tym rodzeństwo przygarnia jednak dziecko i tworzy dla niej dostatni, spokojny dom. Jednak życie Elizy nie będzie spokojne. Pełne będzie niebezpiecznych przygód, dramatycznych przeżyć i całkowitej odmiany losu. Kiedy dziewczyna zakocha się pierwszą – silną, pełnej determinacji – miłością w niewłaściwym mężczyźnie, a ten ucieknie z kraju, postanowi wyruszyć za nim do Ameryki, która akurat w tych czasach przeżywa gorączkę złota i najazd tych, którzy chcą się na tym złocie dorobić fortuny. Eliza pozna ludzi prawych i zdeprawowanych, pomocnych i tych, którzy będą chcieli ją wykorzystać. Podczas poszukiwań trafi do pierwszych kalifornijskich miast, o ile tak można nazwać skromne budy, burdele i więzienie. Zetknie się z bezprawiem, biedą i rozczarowaniem, a także z pełnymi ślepej nadziei poszukiwaczami fortuny.

Isabel Allende po raz kolejny udowodniła swoje mistrzostwo. Brawurowo połączyła romans, powieść historyczno-obyczajową ze sporą dawką awanturniczych przygód. Córka fortuny to wspaniała opowieść o mądrości kobiet i o dziewczynie, która postanowiła uciec ze złotej klatki, żeby odnaleźć swoje przeznaczenie.

Recenzja:

   Dom Duchów bardzo mi się podobał, a wręcz zauroczył, dlatego bardzo czekałam na Córkę fortuny, jednak tyle się ostatnio działo, że miałam mało czasu na cokolwiek. Jak już przeczytałam, to i czasu na napisanie kilku słów też brakło. Ale dzisiaj już jestem i mam świetną książkę do polecenia. 

Kiedy maleńka Eliza zostaje odnaleziona przed drzwiami, nikt nie wie jeszcze jak potoczy się jej niesamowita historia. To właśnie ona pokaże, ile człowiek jest w stanie poświęcić dla miłości, jak bardzo się zmienić i jak wiele poświęcić. To właśnie miłość do niewłaściwego mężczyzny popchnie ją do wielkiej podróży, która na zawsze ją zmieni.

W sumie trzeba zaznaczy, że ta książka jest oznaczona jako pierwsza część, aczkolwiek ja zaczynałam czytać od Domu Duchów, który jest oznaczony jako trzeci. Wydaje mi się, że gdybym zaczęła czytać od tego tomu, już nie byłabym taka oczarowana całością. Jednak Allende ma w swoich historiach coś tak wyjątkowego i niepowtarzalnego, że chce się wracać do jej świata. 

Książka składa się w większości z opisów, niewielką część stanowią nieliczne dialogi, dlatego też myślę, że nie jest to lektura dla wszystkich i spora cześć może się zniechęcić na samym początku. Nie była to historia, przez którą leci się w zawrotnym tempie, a raczej coś przez co trzeba przebrnąć, ale obiecuję Ci, że ta droga jest warta tego małego poświęcenia.

Tło historyczne jest bardzo głęboko powiązane z losami naszej Elizy. W ciągu całej podróży będziemy jej towarzyszyć w wielu miejscach, gdzie wszyscy razem będziemy świadkami wydarzeń, o których wiele z nas już  miało okazję czytać pod kontem historycznym i co jeszcze lepsze, są one wszystkie bardzo realistycznie przedstawione.

Towarzyszymy Elizie w jej podróży, obserwujemy jak zmienia się pod wpływem wielu czynników i wydarzeń i poznajemy ją praktycznie na wylot. Bardzo ją polubiłam i bardzo jej kibicowałam w jej poczynaniach, choć nie zawsze się z nimi zgadzałam jednak Allende ma bardzo dużą umiejętność zwracania uwagi i rozwijania trzecioplanowych postaci, które nawet za dużo nie wnoszą w losy głównych bohaterów. Pewnie sporej liczbie osób będzie to przeszkadzać, bo po co obszernie rozpijać bohaterów, którzy nie są zbyt istotni i w większości przypadków ja byłabym w tym gronie, jednak tutaj, w tej historii jest to świetny zabieg. Dzięki niemu historia nabiera jeszcze większej głębi i jest jeszcze bardziej wyjątkowa. 

Kimże bym była gdybym chociaż na chwilę nie zatrzymała się przy tym niesamowitym wydaniu. Już mówiłam to przy okazji poprzedniej recenzji, ale chyba jeszcze nigdy nie miałam przyjemności trzymać w rękach książki w oprawie z taką fakturą jak ta seria. Do tego wszystkiego jeszcze ta kolażowa grafika... przepięknie to wszystko ze sobą zagrało.

I może ta część nie była lepsza od Domu Duchów ale czekam na kolejną część, chyba tym razem środkową. Tak jak mówiłam nie jest to książka dla wszystkich i sporo czytelników podda się na początku, ale jeśli zaskoczy i dasz jej szansę, to obiecuję, że czeka Cię niesamowita podróż i niezapomniana lektura. 

Z książkowymi pozdrowieniami,

Klaudia.