Autor: Carolyn Woods
Tytuł: Sypiając z psychopatą
Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: 29 czerwca 2022
Liczba stron: 400
Ocena: 6/10
Opis:
Oszust z tindera nie jest jedyny – oto prawdziwa historia, która zaszokuje cię tak samo jak dokument Netflixa.
A zaczęło się jak w bajce. Spotkali się przypadkiem i od razu między nimi zaiskrzyło. Zaprosił ją do ekscytującego, pełnego przepychu świata, a ona była tak zakochana, że ignorowała wszystkie znaki ostrzegawcze. I żyliby długo i szczęśliwie, ale wkrótce okazało się, że w łóżku nie leży wymarzony książę, ale prawdziwy i groźny psychopata.
Recenzja:
"Sypiając z psychopatą" to autobiografia Carolyn Woods, która opisuje swoje spotkanie z mężczyzną, który miał być księciem z bajki, a okazał się jej najgorszym koszmarem.
Carolyn zaczyna swoją opowieść w momencie poznania Marka, przystojnego, uroczego i bardzo bezpośredniego mężczyzny, który mocno namiesza jej w życiu. Kobieta przedstawia ciąg wydarzeń, które doprowadziły ją na salę sądową, poczynając od pierwszych spotkań pełnych namiętnych uniesień i wzniosłych słów, przez okres naprzemiennego przyciągania i odpychania przez Marka, aż do końca związku, kiedy to jej partner odsłonił swoją prawdziwą twarz.
Muszę przyznać, że była to pouczająca lektura, ponieważ czytelnik miał możliwość śledzić cały proces działania psychopaty, który usidla swoją ofiarę. To fascynujące i straszne, ale historia Carolyn może być przestrogą dla innych kobiet, a także inspiracją.
Autora opisuje bowiem nie tylko swój związek z Markiem, ale i to, co przyszło później, a więc trudną walkę nie tylko ze swoim prześladowcą, ale i z policją, swoimi bliskimi oraz opinią publiczną o jej godność i chęć do dalszego życia. Bez żadnych upiększeń mamy tutaj świadectwo ofiary, która przeżywa swój koszmar i traumę raz po raz, gdy spotyka się z niedowiarkami i mizoginią. Końcówka jest tym bardziej satysfakcjonująca, ponieważ mimo wszystko pozytywna dla bohaterki.
Mimo że "Sypiając z psychopatą" było dla mnie ciekawym doświadczeniem czytelniczym, książce nie brak wad, a raczej jednej konkretnej wady, na którą zwróciłam uwagę. Muszę bowiem wspomnieć, że lektura niesamowicie mi się dłużyła. Atutem powieści jest jej autentyczność, co jednak łączy się z rozwlekłością.
Podsumowując, utwór Woods to naprawdę mocne świadectwo życia z psychopatą i notorycznym kłamcą. Myślę, że lektura okaże się pouczająca dla wielu różnych osób, przede wszystkim innych kobiet. Ponadto jest to duży krok w stronę zakończenia ohydnej praktyki obwiniania ofiar. Polecam!
Brzmi interesująco, ale to chyba nie jest książka dla mnie.
OdpowiedzUsuń"Sypiając z psychopatą" przykuwająca wzrok lektura, która wstrząśnie, zszokuje czytelnika. Na pewno do łatwych i przyjemnych nie zalicza się ale jest ważna, ku przestrodze książka dla kobiet. Będę ją poszukiwać w bibliotece.
OdpowiedzUsuńOł... A ja myślałam, że to książka-kryminał, ewentualnie z podkolorowanymi faktami, chociaż sama nie wiem, co by w tak strasznej historii można było kolorować, czy się da. W ogóle nie podejrzewałam autobiografii. W ogóle nawet nie wygląda jak autobiografia, poczynając od okładki. Teraz inaczej patrzę na tę pozycję. Historia zaczyna się pięknie, a koniec... koszmarny. Najwyraźniej wszyscy tak potrzebujemy rozpaczliwie miłości, że na niektóre sprawy przymykamy oko.
OdpowiedzUsuńNa ten moment nie planuje 😊
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco ale na razie podziękuję
OdpowiedzUsuńFaktycznie,może to być pouczająca lektura dla wielu osób. Psychopaci bardzo dobrze umieją maskować swoje prawdziwe oblicze,warto wiedzieć na co zwrócić uwagę,gdy coś zaczyna zgrzytać w związku.
OdpowiedzUsuńCoś w klimacie Za zamkniętymi drzwiami, myślę, że może być ciekawa i tak jak piszesz pouczająca. Czasem czytam coś opartego na faktach, więc kiedyś jak wpadnie mi w ręce to przeczytam, czemu nie :)
OdpowiedzUsuńSpojrzałam na okładkę i od razu przyszedł mi na myśl film z Julią Roberts "Sypiając z wrogiem". Nawet fabuła bardzo podobna. Do takich filmów i książek scenariusze pisze samo życie, które jest nieprzewidywalnym scenarzystą. Temat przemocy stale jest tematem tabu, a ludzie wolą nie wiedzieć zbyt dużo o tym, co się dzieje za drzwiami innych domów.
OdpowiedzUsuńAleksandra Miczek