Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Tytuł: Tajemnica Dąbrówki
Wydawnictwo: Miętówka
Data wydania: 15 września 2022
Liczba stron: 256
Ocena: 8/10
Opis:
Rodzeństwo Lipowskich po raz kolejny musi zmierzyć się ze słowiańskimi demonami.
Trwają gorące wakacje, ale mama musi wrócić do pracy. W związku z chorobą cioci Mirki pojawia się pomysł zatrudnienia niani.
Zagorzałą przeciwniczką nowych opiekunek staje się Tosia, która uważa się za już prawie dorosłą. W wyniku kłamstw dziewczynki zatrudniona w roli niani zostaje tajemnicza pani Sroga, która od razu łapie świetny kontakt z Dąbrówką.
Ze wszystkich członków rodziny jedynie Tosia żywi wobec niej poważne obawy. Pani Sroga wydaje jej się nie do końca normalnym człowiekiem.
Nikt jednak nie wierzy dziewczynce, ponieważ wszyscy uważają, że znowu kłamie.
Recenzja:
Tajemnica Dąbrówki Katarzyny Bereniki Miszczuk to drugi tom serii Klubu Kwiatu Paproci, dedykowanej dzieciom i młodszej młodzieży. Świat przedstawiony w serii jest alternatywną wersją współczesności, gdzie chrzest Polski nigdy nie miał miejsca, a życie duchowe opiera się o starosłowiańskie wierzenia. W tym uniwersum, w domu na skraju Bielin życie wiedzie emerytowana szeptucha, ciocia Mirka, a wraz z nią rodzina Lipowskich – mama Kazia i jej dzieci: Bogusia, Leszek, Tosia i Dąbrówka.
W Bielinach Lipowscy mieszkają od niedawna i powoli odkrywają realność istnienia słowiańskich demonów. A właściwie dzieci odkrywają ich istnienie. Racjonalna do granic mama nie dopuszcza do siebie nawet myśli o przestrzeniach, w których istnieją bogowie i demony, podczas gdy ciocia Mirka istnienie słowiańskich demonów odkryła już dawno w swojej szeptuszej karierze – choć początki Alzheimera nieco zacierają jej pamięć.
W tomie pierwszym dzieci walczyły z Biedą, wspomagane Bestiariuszem słowiańskim cioci Mirki. W Tajemnicy Dąbrówki przeciwnik nie jest tak nieuchwytny, za to bardziej podstępny. Tytułowa "tajemnica" niespełna rocznej Dąbrówki jest doprawdy straszna i nawet rodzic – a może zwłaszcza rodzic – podczas czytania doświadczy prawdziwego niepokoju i od pewnego momentu nie będzie umiał odłożyć książeczki niedoczytanej. Historia – podobnie jak w tomie pierwszym – w dużej mierze opiera się na śledztwie. Śledztwo to jest niezwykłe, bo w jego toku podszepty zdrowego rozsądku okazują się niczym w zestawieniu ze znajomością demonologii słowiańskiej.
Świat przedstawiony w powieści nie różni się znacznie od naszej rzeczywistości. Autorka konstruując alternatywną ścieżkę czasu pomija różnice kulturowe, które musiałyby wystąpić gdyby świat opierał się jedynie na kulturze słowiańskiej. Niemniej takie uproszczenie nie razi w opowieści dla dzieci, a ułatwia utożsamianie się z bohaterami. Mnie nieco raziło takie oderwanie wierzeń od kultury, ciekawsze byłoby nieco głębsze zanurzenie w słowiańszczyźnie, konsekwentne zbudowanie na niej świata.
Seria Klub Kwiatu Paproci jest naprawdę urokliwa. Łączy w sobie smak wakacyjnych przygód, wiedzę o dawnych wierzeniach słowiańskich i jakąś baśniową nutę. Bo Tajemnica Dąbrówki przywodzi na myśl baśnie braci Grimm – co zresztą nie dziwi zważywszy na ich ludowy rodowód. Całości dopełniają niezwykłe ilustracje autorstwa Marcina Minora, idealnie wpasowujące się w klimat opowieści. Książkę czyta się lekko, może wręcz za lekko. Akcja wciąga, a książka szybko się kończy. Pozostaje mieć nadzieję, że autorka szybko postara się o trzeci tom. To naprawdę wyjątkowa seria.
Ja uwielbiam serię 'Kwiat Paproci' ale z tym cyklem 'Klub Kwiatu Paproci' jeszcze nie miałam styczności ale z chęcią ten stan rzeczy zmienię. "Tajemnica Dąbrówki" zapowiada się na przednią lekturę która umili nam czas. Z chęcią zapoznam się z przygodami młodej latorośli z Bielin.
OdpowiedzUsuńMiszczuk lubi takie słowiańskie klimaty... Też jeszcze nie miałam styczności z "Klubem Kwiatu Paproci", a z "Kwiatem Paproci" już tak. Dalsza jego część już jednak była na siłę, do Gniewy się nie zabrałam. "Tajemnica Dąbrówki" może być urokliwa, ale raczej skierowana do młodzieży, ja się w niej nie odnajdę.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji czytać nic pani Bereniki, może kiedyś wypożyczę z biblioteki i przeczytam :)
OdpowiedzUsuń