środa, 27 września 2023

S.K. Tremayne - "Czarna Woda"

Autor: S.K. Tremayne
Tłumaczenie: Radosław Madejski
Tytuł: Czarna Woda
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 28 czerwca 2023
Liczba stron: 434
Ocena: 7/10

Opis:

Nowy porywający thriller psychologiczny autora bestsellerowej powieści Bliźnięta z lodu.

Hotel Stanhope mieści się na malowniczej i odludnej wyspie Dawzy otoczonej ujściem rzeki Blackwater. Rzeki, w której kryje się zabójcza pułapka. Podczas hucznej imprezy z okazji otwarcia hotelu dochodzi do tragedii. Beztroska kąpiel kończy się śmiercią pięciorga gości porwanych przez zdradliwy prąd – Czarną Wodę.

Hannah, która pracuje w hotelu, była świadkiem tego wypadku, przez co nabawiła się panicznego strachu przed wodą i nie może opuścić wyspy. Uwięziona na Dawzy próbuje dociec, co naprawdę wydarzyło się tamtej nocy, i odkrywa mroczną tajemnicę. Okazuje się, że sama również nie jest bezpieczna…

Recenzja:

Wciągający thriller psychologiczny to literacki gatunek, który w sposób niezwykły eksploruje zakamarki ludzkiej psychiki i wprowadza czytelnika w świat emocji, napięć oraz nieustającej niepewności. Wiele z nich oferuje także coś więcej. Tak jest w przypadku Czarnej Wody, w której S.K. Tremayne oferuje nie tylko nietuzinkową psychologiczną rozgrywkę, ale również maluje przed nami nietuzinkowy obraz fobii.

Mój strach sam w sobie sprawia, że jeszcze bardziej się boję. Czuję kłucie w piersi, jakby moje rozszalałe serce próbowało połamać mi żebra.

W sercu tej opowieści stoi tajemniczy wypadek na odległej wyspie Dawzy, gdzie pięcioro ludzi staje się ofiarami zdradliwego prądu rzeki Blackwater, nazywanego Czarną Wodą. To zdarzenie rzuca cień na życie Hannah, która staje się zakładnikiem własnego strachu. Na kartach tej powieści obserwujemy jej desperacką próba rozwikłania tajemnicy tej tragedii, która stopniowo prowadzi ją do... pewnej mrocznej tajemnicy. Od tego momentu atmosfera powieści zdecydowanie się zagęszcza...

S.K. Tremayne prowadzi nas tu przez zakręty ludzkiej psychiki, odsłaniając mroczne obsesyjne myśli i ukryte lęki. Przez to czytelnik stale zastanawia się, co tak naprawdę skrywa umysł protagonistki i czy wydarzenia na wyspie Dawzy to nie jest przypadkiem tylko wierzchołek góry lodowej. Sama postać Hannah jest nieźle przemyślana – autor wspaniale oddaje tutaj uczucie niepokoju, które towarzyszy w codziennym życiu, a także żałobę. Wypada ono tak autentycznie, że udziela się także czytelnikowi. Wręcz można powiedzieć, że cała ta książka aż dygoce od emocji, a jako, że osobiście lubię takie zabiegi -  z przyjemnością w nich tonęłam! 

Jednak... mam kilka zarzutów, bo o ile sam klimat powieści jest świetny, tak zbyt wiele dziwnych wydarzeń zostało tutaj bez wyjaśnienia. Choćby sam fakt absolutnej niemożności opuszczenia wyspy przez bohaterkę był dla mnie nie do pojęcia, a przynajmniej nie całkiem. Dodam tu, że była stale pod opieką terapeuty, który – jak widać – nie był zbyt pomocny (no dobra, nie był taki zły, nawet lubiłam jego wątek). Rozumiem jej stan oraz mam świadomość, że taki był zamysł całości, ale... trochę mnie to gryzło (i parę innych elementów też). Niemniej, poza kilkoma nieścisłościami, książkę czytało mi się bardzo dobrze. Klimat wyspy był wręcz nieziemski, książka jest pełna mrocznych wibracji i niejako nutki nadprzyrodzonej. Tło doprawdy zrobiło tu świetną robotę, ale i zakończenie było... WOW! Aż trochę żałuję, że nie mogę Wam go zdradzić...

Czarna Woda wciąga w swój mroczny świat, gdzie granica między rzeczywistością a koszmarem staje się z każdą stroną coraz bardziej mglista i niejasna. S.K. Tremayne potrafi doskonale budować atmosferę grozy, przez co niełatwo oderwać się od książki. Co więcej, historia Hannah także prowokuje do refleksji nad własnymi lękami i obsesyjnymi myślami. Jeśli lubicie nieoczywiste thrillery psychologiczne – gorąco polecam!

5 komentarzy:

  1. Nie często zdarza mi czytać thriller a psychologiczne to juz rzadkość a "Czarna Woda" intryguje mnie (lubię historie które osadzone są na odludziu). Może poprzez klimat ksiązki, który wywołuje niepokój oraz strach. Zapiszę sobie tytuł może mi się przyda w przyszłośći.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moj klimat. Lubie czytać thrillery i ten zapisze sobie do przeczytania. Dziękuję za opinie

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooooch, uwielbiam to wydawnictwo... Thrillery psychologiczne też nie są źle; niby jeszcze nie horror, ale chwilami owszem, a potem pozostawiają czytelnika z wielkim znakiem zapytania.. uwielbiam dobre pozycje z tego gatunku, potem długo po lekturze analizuję jeszcze poszczególne wątki książki. Jeśli jest taka dobra (jestem ciekawa zakończenia, tego z wielkim wow! 😃), to powyższą książkę też warto przeczytać 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, to chyba nie dla mnie. Czasami sięgnę po thriller psychologiczny, ale bardzo rzadko.

    OdpowiedzUsuń