Autor: Marek Sekielski
Tytuł: Współuzależnione
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka [współpraca reklamowa]
Data wydania: 2025
Ilość stron: 272
Opis:
Dziesięć spotkań, dziesięć mocnych i ważnych historii.
Rozmowy Marka Sekielskiego z kobietami współuzależnionymi: szczere, bez zahamowań, bez cenzury.
Sekielski oddaje głos żonom, partnerkom i córkom osób uzależnionych. Kobietom, o których mało kto pamięta. A przecież one też chorują, też potrzebują zrozumienia, wsparcia i leczenia.
Ja, Marek, alkoholik, świadomy krzywd, które wyrządziłem swoim bliskim, chcę zostawić słowo do moich „kolegów” od kieliszka. To nie jest książka tylko dla ludzi, którzy nam towarzyszą – to też książka dla nas, alkoholików. Pokazuje, jak nasze picie wpływa na tych, którzy nas kochają. Może pomóc nam zrozumieć, dlaczego czasem tak trudno jest im nas wspierać. To w pewnym sensie klucz do tego, co naprawdę dzieje się w ich głowach. Polecam, bo warto wiedzieć, co się tam kryje.
Marek Sekielski
Recenzja:
Jako psycholog jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak wyszły "Współuzależnione". Doceniam koncept brutalnych, szczerych rozmów, które zmuszają czytelnika do większego myślenia i analizowania. Szczególnie, że coraz mniej mówi się głośno o alkoholizmie (dla niektórych ten problem przecież się zmniejsza od czasów wojny i komuny - ale czy zniknął?!).
Jeszcze mniej mówi się o osobach współuzależnionych. O rodzicach, partnerkach (lub partnerach), o dzieciach. O wszystkich tych, którzy obrywają rykoszetem całej sytuacji - i którzy też powinni dostać wsparcie, pomoc, a niejednokrotnie także możliwość leczenia.
Marek Sekielski nie podjął się tego tematu dlatego, że wydawał mu się fajny i ciekawy. Może też, ale przede wszystkim zrobił to dlatego, że sam przyznaje, że jest alkoholikiem i chce w pewien sposób przybliżać problem współuzależnionych innym ludziom, żeby było o tym wszystkim głośniej. A że on sam jest dosyć znanym w Polsce dziennikarzem, mam nadzieję, że uda mu się dotrzeć chociażby do kilku osób, którym jego książka pozwoli zmienić życie.
We "Współuzależnione" mamy wywiady z dziesięcioma kobietami. Pytanie-odpowiedź. Nic więcej: jedynie informacja, z którą osobą akurat rozmawia (ale nie ma przeplatanki, rozmowy są po kolei - od początku do końca). Jeśli ktoś lubi taki format, to zdecydowanie polecam, ale zdaję sobie też sprawę, że chociaż tematyka mega ważna i bardzo istotna, to nie wszystkich skusi czytanie wywiadów.
Sam tytuł jest naprawdę dobrze wydany - ma piękną i dosyć minimalistyczną okładkę, a kolory sprawiają, że od razu rzuca się w oczy. Mam więc ogromną nadzieję, że ta pozycja osiągnie dobre wyniki sprzedażowe i że będzie hitem - bo naprawdę brakuje nam w Polsce większej świadomości społecznej.
W dziedzinie psychologii od dawna zdajemy sobie sprawę z tego, jak uzależnienia potrafią niszczyć życie nie tylko uzależnionemu, ale także jego bliskim. Myślę, że wywiady, które przeprowadził autor, które są bez cenzury i bez hamulców, definitywnie pewne rzeczy podkreślą.
Rzadko trafiam na książki, których nie chce nawet oceniać pod kątem noty od jeden do dziesięciu - przy "Współuzależnione" powiem tylko tyle, że jestem wbita w fotel, mam szczękę na ziemi - ale to nie ze względu na barwne opisy i dobrze wykreowane postacie. To są przecież wywiady, więc przede wszystkim za dobór dziesięciu otwartych osób, ciekawych charakterów... i za to, że Marek Sekielski w końcu mógł dać im dojść do głosu i wypowiedzieć słowa, które potrafią wywołać w czytelniku tęczę różnych stanów emocjonalnych.
Jeśli to nie jest dobry i rzetelny kunszt dziennikarski, to ja ewidentnie nie wiem, czym on jest. Polecam książkę!
Pierwszy raz widzę tę książkę na oczy 🤭
OdpowiedzUsuńCiekawa książka, ale nie mam ochoty na tego typu lekture
OdpowiedzUsuń