sobota, 15 listopada 2025

Yaongyi - "True Beauty. Tom 8"

 

Autor: Yaongyi 

Tytuł: True Beauty. Tom 8

Wydawnictwo: Jaguar [współpraca reklamowa]

Data wydania: 2025

Ilość stron: 288

Narracja: nie dotyczy

Ocena: 7/10


Opis:

Przebojowy koreański komiks o samoakceptacji, pewności siebie i miłości. Ponad 6,5 miliarda (!) odsłon na Webtoonie!

Tom ósmy. Zazdrość to paskudna bestia! Między Seojunem i Jugyeong coś nie gra. Może chodzi o Suho? Jego powrót do Seulu wywołał spore zamieszanie. Wygląda na to, że zakochani przechodzą kryzys z powodu przeszłości Suho i Jugyeong. Ale przecież finalnie miłość zwycięża wszystko...

Tom zbiera odcinki 96-108 przebojowego komiksu Webtoon True Beauty, na którego podstawie powstała hitowa K-drama.

 

Recenzja:

Lubię serię autorstwa Yaongyi. "True Beauty. Tom 8" nie jest wyjątkiem, ten tom także mi się podobał. Przede wszystkim mamy coraz większe rozruszanie akcji, chociaż poznajemy też dokładniej wewnętrzne rozterki bohaterów (nie tylko Jugyeong!). Dokładając do tego fenomenalną kreskę, która zachwyca od samego początku - można podsumować to tylko tak, że jest to najlepsza seria graficzna, jaką miałam okazję czytać.

Wciągnęłam się w opowieść o Jugyeong - czyli młodej dziewczynie, która pokonała wiele przeszkód, aby znaleźć się w miejscu, w którym aktualnie jest. Będąc w pierwszym poważnym związku ma jednak świadomość tego, że zdarzają się tam i wzloty, i upadki. W pewnym momencie bohaterka ma trochę dosyć w związku z tym, że jej chłopak jest bardzo zazdrosny o Suho: pierwszą miłość Jugyeong, która jednak nie daje mu żadnego konkretnego powodu do tego, by wątpił w jej miłość i lojalność.

Dowiadujemy się w międzyczasie, że Suho nie jest w stanie zapomnieć o Jugyeong, którą zostawił lata temu z bardzo ważnego powodu. Teraz, gdy wrócił do Korei, trafiło go to jakoś mocniej - a Seojun pewne rzeczy dostrzega i bardzo mu się to nie podoba. Co więcej, widać, że powoli kroi nam się sytuacja, gdzie ten trójkąt miłosny będzie bardziej wyraźny i bardziej znaczący. Jeśli więc lubicie taki motyw - zacierajcie rączki.

Oprócz tego dostajemy kolejne ciekawe wątki, tym razem jest to chociażby kwestia napastowania przez innego studenta na uczelni, gdzie nasza główna bohaterka nie reaguje, nie umie postawić granic i rodzi się z tego sytuacja, która może być dla niej bardzo niebezpieczna... 

Yaongyi zawsze dba o to, żeby nie była to tylko historia miłosna. Naprawdę fajnie przedstawia więc chociażby wątki przyjaźni i kariery, ale podkreślę, że mnie już w pewnym momencie trochę przejadła się sytuacja, gdy główna postać ciągle się upija i zwykle nie pamięta nawet, jak dostała się do domu i co odwaliła. To być może specjalny zabieg - może kwestia uwypuklenia tego, że problem u młodych dorosłych się nasila, ale nie podoba mi się to.

Piękne wydanie "True Beauty. Tom 8" zachwyca w każdym calu, w każdym detalu. Yaongyi dba o rozwój historii, ale nie zaniedbuje kwestii graficznej, a czasem mam wrażenie, że właśnie z każdym kolejnym tomem widać coraz większy progress w tym zakresie i coraz ładniejsze są te postacie, gdy mają więcej lat (a nie są już typowo licealistami).

Jestem w stanie powiedzieć tylko tyle, że jestem fanką tej serii od samego początku - zachwyciła mnie już część pierwsza i to zauroczenie trwa dalej. Planuję przeczytać ten cykl do samego końca - i jestem ciekawa kiedy uda mi się uzbierać wszystkie tomy na swojej półeczce.

Podsumowując: polecam od dawna, dalej polecam i myślę, że będę polecać! Skusiliście się już na ten tytuł? 

1 komentarz:

  1. Uwielbiam I chyba nic tego nie zmieni. To jak autorka oddaje emocji bohaterów za pomocą rysunków jest cudowne. Z każdą kolejną częścią robi się coraz ciekawiej. Po co tylko ten Suho wrócił, żeby namotać😅. Bardzo polubiłam Seojuna, ale widac,że nie radzi sobie za dobrze z zazdrością. Jugyeong nadal ma problem z samoakceptacją, nadal nie wierzy w siebie i za bardzo stara się być miła. Ale dobrze, że wreszcie zawalczy o siebie. Kocham te komiksy🥰🥰🥰

    OdpowiedzUsuń