Autor: Michał Gołkowski
Tytuł: Komornik
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2016
Ilość stron: 485
Ocena: 7/10
Opis:
Bliżej... Ziemia zatrzymuje się, woda zamienia się w krew. Umarli wstają z grobów. Tylko że coś w systemie nie zaskoczyło... Ludzi jest więcej, niż gdy święty Jan spisywał ostatnie wersety swego dzieła. Technologia poszła naprzód i przed rydwanem jeźdźca Apokalipsy można uciec rowerem. O dziwo, nikt nie chce umierać, nawet jeśli ulotki reklamowe prezentują Życie Wieczne w jaskrawych barwach pasteli. Ktoś na Górze decyduje, że trzeba ten burdel ogarnąć. Powołani zostają do życia Aniołowie Apokryficzni z prostym zadaniem: jak najszybciej i najskuteczniej rozporządzić masą upadłościową, w którą zamieniła się Ziemia. Co robią Apokryficzni? Zwalają czarną robotę na ludzi. Na ziemię zstępują Komornicy.
Recenzja:
Już na samym początku pragnę zaznaczyć, że jest to recenzja przedpremierowa, a ja miałam zaszczyt zrecenzować egzemplarz recenzencki - który pomimo wielu wad (takich jak całkowicie inna okładka, wypadające strony, nierówne kartki i brak ostatecznej korekty), zawiera w sobie niesamowicie ciekawą treść, która pewnie zauroczy naprawdę wielu czytelników!
Główny bohater - Ezekiel Siódmy - do którego większość osób zwraca się po prostu "Zek", jest naprawdę pasjonującą postacią, która definitywnie nie jest postacią szablonową. Apokalipsa odebrała mu dotychczasowy świat, odebrała mu rodzinę, odebrała mu godność i przesunęła granice moralności... Zek ma jednak swoje misje, które musi realizować jako Komornik (nie, nie zajmuje się on odbieraniem ludzkich majątków... tylko ludzkich żyć) oraz szefa-anioła, którego nienawidzi całym sercem.
Przyznam szczerze, że to, co musi robić Ezekiel Siódmy jest dla mnie czymś, czego w pełni nie jestem w stanie skomentować - stracić rodzinę, zabijać swoich przyjaciół, czy chociażby ogólnie ludzi, tylko po to, aby nie zginąć, a przynajmniej nie od razu? Zdecydowanie na jego miejscu wybrałabym inną opcję - wolałabym zginąć i znaleźć się tam, gdzie powinnam - cokolwiek czeka mnie po śmierci.
Przemierzając świat, patrząc na to, co zostało z planety Ziemi, mamy doskonały obraz na to, jak według autora wygląda koniec świata - początkowo plagi, schodzące zastępy aniołów... i brak sądu ostatecznego, który przewidziany był w Piśmie Świętym. Jest to dosyć oryginalna wersja, z jaką się jeszcze nie spotkałam - jeszcze nigdy nie spotkałam się z książką, czy też innym dziełem kultury, gdzie człowiek musiałby dokończyć to, co zostało rozpoczęte, a mianowicie zagładę ludzkości. Najbardziej zadziwiające jest to, że pomimo tego, że w pozycji tej jest Bóg, nie interesuje się on losem ludzkości, jest zajęty całkiem czymś innym i nie dokonał tego, co według wszystkich przepowiedni miał zrobić.
Autor używa prostego języka, a mimo to, opisy są po prostu świetne i bardzo łatwo wyobrazić sobie to, co widzi główny bohater. Dialogi są przemyślane, nie spotkałam się ze zbędnymi "zapychaczami" stron. Powiedziałabym, że klimat został świetnie stworzony, niesamowita atmosfera sprawiała, że książkę chciało się czytać i czytać... Mogę również dodać, że pod względem objętości autor trafił idealnie - nie za gruba, nie za chuda... i pomysły zostały na kolejny tom, albo raczej tomy! Osobiście jestem ciekawa, o czym będą kolejne części i jakie przygody spotkają głównego bohatera.
Najbardziej spodobały mi się chyba opisy broni i walk - były chyba najbardziej dokładnie opisane, widać, że autor zwrócił na te aspekty szczególną uwagę. W sumie nie jest to zaskakujące, patrząc na to, do jakiej kategorii można zaklasyfikować tę książkę, aczkolwiek nie we wszystkich pozycjach z tego gatunku można znaleźć takie opisy.
Na szczególne uznanie zasługuje zakończenie tej pozycji - po prostu czytałam z zapartym tchem. Byłam zaskoczona - końcówka wręcz wbiła mnie w fotel. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, szczególnie, że wcześniej nie pojawiła się żadna informacja, która świadczyła, że w ogóle coś takiego jest możliwe. Niestety moja ciekawość nie została w pełni zaspokojona, ponieważ... wszystkie informacje na temat tego zdarzenia dostanę (albo raczej - dostaniemy!) dopiero w drugim tomie. Jestem pewna, że kiedy zapoznacie się z treścią książki, zdecydowanie będziecie podzielać moje zdanie.
Co do okładki - jest świetna, tak samo zresztą, jak wszystkie tego wydawnictwa - osobiście nie miałam okazji widzieć ostatecznej okładki inaczej, niż przez internet, aczkolwiek nawet w taki sposób wydaje mi się ona niezwykle intrygująca i dopracowana. Jestem pewna, że zarówno osoby, które lubią ładne oprawy graficzne, jak i takie, które są zainteresowane książką, będą zadowolone.
Powinnam jeszcze napisać, że w pozycji tej występują nie tylko aniołowie, jeżeli chodzi o mityczne stworzenia - nie będę jednak w pełni zdradzała, jakie gatunki możemy spotkać w tej historii, bo jestem pewna, że zdecydowanie większą frajdę sprawi wam, jeśli sami się tego dowiecie. Myślę, że w kolejnym tomie spotkamy się z jeszcze większą ilością takowych stworzeń, ale może to tylko moje domysły.
Nie zostaje mi nic innego, jak tylko polecić tę książeczkę - fani fantastyki, postapokalipsy powinni być wręcz zachwyceni! Mam nadzieję, że wydawnictwo prześle mi ostateczny egzemplarz po premierze i będę mogła cieszyć się razem z Wam, że mam tak dopracowaną, cudowną perełkę na swojej półce.
Pozycję tę dostałam od Wydawnictwa Fabryka Słów
Książka postapo? Koniecznie muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńObawiam się trochę, że będą mi się dłużyć opisy broni i walk, skoro one są dość szczegółowe... Niemniej pozycja mnie zainteresowała, więc kto wie, może kiedyś trafi w moje łapki. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Książki Michała Gołkowskiego bardzo sobie cenię i je lubię. Komornik wydaje się być szalenie ciekawy i interesujący. Już od dłuższego czasu zastanawiam się, czy po premierze ją kupię - odrzuca mnie jednak troszkę to, że będą kolejne tomy. W domu mam mnóstwo cykli, które czytam i wychodzą kolejne tomy :)
OdpowiedzUsuńOjej to może być coś ciekawego. Dopisuje do swojej listy!
OdpowiedzUsuńKolejna książka na liście chcę przeczytać :D Koniecznie muszę przeczytać :D
OdpowiedzUsuńSzczerze to naprawdę mnie zaintrygowałaś :D
OdpowiedzUsuńZapowiada się świetnie, recenzja równie bardzo dobra.
Pozdrawiam bardzo serdecznie ^^
czytamboczytam.blogspot.com
To jest jedna z najciekawszych książek jakie w swoim życiu czytałem. Myślę nawet przeczytać ją drugi raz.
OdpowiedzUsuń