niedziela, 12 lipca 2020

Ella Fields - "Zakazana. Uniwersytet Gray Springs #1"

Autor: Ella Fields
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 2020
Ilość stron: 360
Ocena: 6/10

Opis:

Romantyczna opowieść o pierwszej o miłości, której nie da się puścić w niepamięć
Daisy ma dwie wielkie miłości: sztukę i Quintona, z którym się wychowała. To właśnie z nim przeżyła najważniejsze chwile swojego życia. Pierwszy pocałunek. Pierwszy seks. Pierwsze złamane serce.

Po przeprowadzce z rodzicami na drugi koniec kraju ich kontakt się urywa. Jednak Daisy nigdy nie przestaje myśleć o Quinnie. Po latach rozpoczynają naukę na tym samym Uniwersytecie Gray Springs.
Okazuje się, że chłopak znacznie lepiej poradził sobie z rozstaniem dzięki nowej dziewczynie, Alexis. Mimo wszystko Daisy nie odpuszcza. Wie, że ich związek był czymś wyjątkowym. Jej serce jest wciąż złamane, ale jednocześnie silne i gotowe do walki o miłość.


Recenzja:

Prawdziwa miłość przetrwa wszystko - to właściwie główna myśl tej pozycji. Z tym, że tak naprawdę nic nie jest takie proste, bo życie uwielbia rzucać kłody pod nogi. Niemniej jednak "Zakazana. Uniwersytet Gray Springs #1" to piękna opowieść o sile miłości i o uczuciach, które są warte tego, żeby o nie walczyć. Chociaż kilka rzeczy w tej pozycji mi się nie podobało, to myślę, że ta historia jest bardzo realna... i że kogoś życie naprawdę mogłoby się potoczyć tak, jak w recenzowanej dziś przeze mnie książce. 

Daisy była szaleńczo zakochana w Quinnie od zawsze. Tak samo, jak on w niej. Znali się od zawsze, spędzali ze sobą masę czasu... byli dla siebie, jak Słońce i Księżyc. Uzupełniali się. Idealnie do siebie pasowali. Już w wieku nastoletnim bohater wiedział, że Daisy kiedyś zostanie jego żoną - ba, obiecał jej to nawet. Tyle, że wtedy nikt nie wiedział jeszcze, co przyniesie im przyszłość...

W wieku szesnastu lat Daisy musiała przeprowadzić się z rodzicami w miejsce, gdzie za bardzo nie mogła spotykać się z miłością swojego życia. Pozostawał im tylko telefon - ale i tu: kontakt nie przetrwał (trochę z pomocą rodziców głównej bohaterki, którzy uważali, że musi zapomnieć o Quinnie i dać sobie szansę na poznanie nowych znajomych). W sercu głównej bohaterki jednak nic się nie zmieniło - dalej przepełnione było ono miłością do faceta, którego musiała zostawić.

Kiedy Daisy zaczyna studia, udaje się ona na Uniwersytet Gray Springs, gdzie kiedyś miała spotkać się z Quinnem - co obiecywali sobie jeszcze wtedy, kiedy byli razem. Jakie jest zdziwienie Daisy, kiedy dosyć szybko okazuje się, że raczej nie ma szans na to, żeby Quinn znowu z nią był... bo ma inną dziewczynę. Tą dziewczyną jest Alexis, była najlepsza przyjaciółka Daisy, którą ta też musiała zostawić w chwili przeprowadzki. Zdrada najbliższych osób boli najbardziej, a na dodatek Daisy nie jest w stanie ułożyć sobie życia na nowo. Nie jest w stanie zapomnieć. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że kiedyś Quinn też się opamięta i przypomni sobie o łączącym ich uczuciu, prawda?

Ogólnie ta historia nie jest jakoś szczególnie wyjątkowa - ot, przyjemne Young Adult - aczkolwiek mam do niej jakiś sentyment. "Zakazana. Uniwersytet Gray Springs #1" jest trochę naiwną opowieścią o dwójce zakochanych w sobie osobach, które rozdzielił okrutny los. Teraz mają szansę znowu ze sobą być - pytanie tylko, czy dobrze wykorzystają tę szansę?

Z tego co widzę, ta seria ma jeszcze dwa inne tomy - o bohaterach, których poznaliśmy już w tym tomie. Jestem bardzo ciekawa, jak będą przedstawione ich historie i jestem przekonana, że jeśli tylko znajdę chwilę czasu, to na pewno się z nimi zapoznam. Może nie jest to lektura, która wbije mnie w fotel, ale na pewno poprawi ami mój dzień.

Podsumowując, "Zakazana. Uniwersytet Gray Springs #1" to książka, którą serdecznie polecam. Mimo tego że nie jest to ambitna pozycja, to na pewno nie będzie żałować, że się z nią zapoznaliście. Mnie porwała i zauroczyła - nawet mimo swoich minusików. Czekam na kolejne tomy!

7 komentarzy:

  1. Na razie sobie daruję. To jednak nie moje klimaty

    OdpowiedzUsuń
  2. Może kiedyś spróbuję dotrzeć do całej serii. Mimo polecenia, ocena 6/10 jakoś nie wskazuje na powieść, którą koniecznie trzeba przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie niedawno skończyłam czytać "Zakazana" spodobała mi się ta historia. Może dla niektórych będzie zbyt dziecinna, dla mnie była czymś przy czym miała się zrelaksować. Pisarka ma fajny styl, czyta się dobrze, można wczuć się w przeżycia bohaterów, książka wciąga. To przeurocza, ciepła lektura o sile pierwszej miłości (która nie musi być niestała). Czekam na Pippe i Tobego.

    OdpowiedzUsuń
  4. W tym przypadku okładka nawet jest ciekawa, jednak są dwa małe elementy, które wg mnie można by akurat zmienić. Po pierwsze wielkość liter w tytule, a dokładnie w słowie „Zakazana” odrobinę mniejsze i efekt byłby lepszy. Po drugie ten blask z prawej strony okładki, a dokładnie w okolicach włosów kobiety, chyba tutaj wolałabym bardziej mat. I nieco bardziej wyrazistą kolorystykę, a tak dla okładki wystawiam 4+ (ze względu na te pewne nieodciągnięcia). Niestety dobre wrażenie, zostało nieco popsute, tuż po lekturze opisu, gdy od razu pojawiła się myśl — ale to już było, te elementy, dwoje ludzi, rozstają się, a potem spotykają na jednej uczelni. Pierwsza miłość etc. Zdecydowanie tak a fabułę już czytywałam, jednak mogę w sumie stwierdzić, że to były całkiem ciekawe książki, więc i tutaj zaklasyfikowałabym to, jako lekką lekturę. Oni to — Daisy i Quinn, którzy wiele ze sobą przeżyli, wiele pierwszych wspólnych razów, a uczucie to zostaje przerwane przez przeprowadzkę dziewczyny na drugi koniec kraju, chociaż obiecują sobie utrzymać kontakt, tak się nie dzieje. I dopiero powtórne spotkanie na uniwersytecie Gray Springs, pozwala im się znów zobaczyć. Jednak Quinn jest z inną dziewczyną, z Alexis, która pomogła mu się pozbierać po rozstaniu, a też była przyjaciółką Daisy, którą również musiała zostawić po przeprowadzce. Jak mówiłam, motyw już był, jednak książka „Zakazana. Uniwersytet Gray Springs” od Ella Fields zapowiada się na lekką, przyjemną lekturę z której skorzystam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaciekawiłaś mnie, trochę w stylu filmów amerykańskich, które lubię oglądać, dla niektókrych to głupie komedie romantyczne, ale ja lubię takie kino 😉 Jak wpadnie mi w łapki to przeczytam ☺

    OdpowiedzUsuń
  6. A mnie takie historie wzruszają, dlatego czuje się mega zachęcona. Mam jeszcze nadzieje, ze autorka dorzuciła do tego jakie łamiące serce zakończenie, bo jak czytam recenzję to wiem, że jak najbardziej by tu pasowało. Wydaje mi się, że może być tu kilka momentów przy której poleci łezka. Podoba mi się ta historia. Na pewno trafi na moją listę, a właściwie to już trafia :3

    OdpowiedzUsuń
  7. "Historia nie jest jakoś szczególnie wyjątkowa - ot, przyjemne Young Adult (...) jest trochę naiwną opowieścią o dwójce zakochanych w sobie osobach, które rozdzielił okrutny los" I co robić... co robić? Poczekamy i zobaczymy. Niech los zdecyduje, jak w przypadku bohaterów,. Jeśli ja i ta książka się zejdziemy, to relacja książka- czytelnik będzie, a jeśli nie.... to trudno. Będą inne książki.

    OdpowiedzUsuń