sobota, 25 lipca 2020

Monika Skabara - "Rosyjska księżniczka. Dziedzictwo. Tom 1"

Autor: Monika Skabara
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 2020
Ilość stron: 272

Opis:

Dwa zwaśnione gangi z różnych zakątków świata. Sojusz, za który najwyższą cenę zapłaci ona.
Sasza Askarowa, jedyna córka rosyjskiego mafiosa, to kobieta, z którą się nie zadziera. Wychowana twardą ręką w żelaznej dyscyplinie, teraz jest prawdziwą maszyną do zabijania. Kiedyś stanie na czele mafii na miejscu swojego ojca.
Antonio Morinello, syn włoskiego capo, ma Saszę na celowniku. Zrobi wszystko, żeby ją zdobyć. W ramach rozejmu między rodzinami zmusza jej ojca do oddania mu córki.
Sasza nie jest jednak typem kobiety, którą można sobie przekazywać jak trofeum. Czy ślub, który połączy te dwie rodziny, położy kres wojnie między rosyjską i włoską mafią?


Recenzja:

Nie daję oceny, bo ciężko mi to ocenić - pomimo kilku niedociągnięć (o których napiszę później), uważam, że jest to jedna z najlepszych powieści związanych z mafią i z romansem, jaka powstała w Polsce: a jest to dopiero debiut autorki, więc liczę na to, że każda kolejna pozycja będzie jeszcze lepsza. Mafia i przedstawienie tego świata - mistrzostwo. Kuleje trochę relacja miłosna i przedstawienie bohaterki (ale może dlatego, że bardzo dużo się działo, a książka jest dosyć krótka). Niemniej jednak, jestem "za", bo ciężko o dobre przedstawienie świata gangów.

Aleksandra - Sasza - Askarowa od zawsze była wręcz tresowana do tego, żeby przejąć władzę nad rosyjską mafią. Niemniej jednak była ona kobieta, więc bardziej wyglądało to jak znęcanie się, niż faktyczny trening. Bohaterka żyła wręcz w klatce - skupiona na nauce walki, strzelania i języków. Starano się siłą zrobić z niej idealnego żołnierza, który jest bezlitosny i nie ma skrupułów, żeby zabijać. 

Kiedy Antonio Morinello - syn włoskiego capo - proponuje, że w zamian za sojusz, chce poślubić Aleksandrę: rosyjski mafioza nie oponuje, a wręcz śmieje się, że chociaż na to przyda mu się jego bezwartościowa córka (bo zawsze chciał on mieć męskiego dziedzica). Od tej pory Sasza zmienia właściciela i obawia się, że jej życie znowu nie będzie przypominać bajki... Szybko jednak okazuje się, że Antonio nie jest potworem, a na dodatek bardzo chce on pomóc swojej żonie w tym, żeby w końcu poczuła się ona bezpieczna. Tylko... jak to zrobić, skoro wszędzie są szpiedzy, pułapki i zasadzki?

Powiem tak - świat mafii naprawdę mnie oczarował. Już na samym początku byłam zachwycona szczegółowością przedstawionego świata, czy chociażby tym, jak fajnie jest zarysowana przeszłość głównej bohaterki. Niemniej jednak autorka popełniła kilka błędów: przede wszystkim nie rozbudowała relacji miłosnej bohaterów - a szkoda, bo naprawdę na to liczyłam, a bez tego ten cały romans wydawał się taki... płytki. Relacja z przyjaciółką była świetna, natomiast ta z Antonio... klapa. Dlatego też nie rozumiałam, jak łatwo bezwzględna, wytrenowana do tego, żeby nikomu nie ufać, Sasza, zwierzała się ze wszystkiego swojemu mężowi. Już bardziej rozumiałam te akcje, gdzie dziewczyna bez pozwolenia pakowała się w kłopoty i leciała na pierwszą linię frontu.

Jak jednak pisałam wyżej - mimo wszystko uważam, że to całkiem niezła książka. Jedna z lepszych mafijnych, jakie powstały spod ręki polskich pisarek. Zakończenie też wyobrażałam sobie troszkę inaczej - pewne rzeczy działy się zbyt szybko i niektóre były zbyt naiwne - ale kilka sytuacji czytałam z zapartym tchem... albo śmiałam się z tego, jak fajnie to pani Skabara wykombinowała. 

Liczę na to, że kolejny tom będzie jeszcze lepszy i jeszcze bardziej dopracowany. Zwykle debiuty nie są dobre - a ostatnio to już w ogóle czytam same słabe debiuty. Ten jest... obiecujący i myślę, że warto dać mu szansę. Mimo minusów: jedno z lepszych czytadełek, które miałam ostatnio w dłoniach (a już sądziłam, że mam jakąś klątwę, bo przez dłuższy czas czytałam same książki, które były po prostu słabe - oczywiście nie z własnego wyboru, to czysty przypadek). 

Podsumowując, jeśli macie ochotę dać szansę nowej pisarce z Polski - to myślę, że warto. "Rosyjska księżniczka. Dziedzictwo. Tom 1" to nie jest idealna powieść, która jest pozbawiona wad, ale ma spory potencjał na to, żeby się fajnie rozwinąć. Jak mówię: przedstawienie mafijnego świata, to było mistrzostwo. A resztę... da się z czasem dopracować, nie? 

9 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o tej książce. Zapowiada się ciekawie :D
    Pozdrawiam // Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Na rynku wydawniczym ostatnio jest wysyp książek tzw. 'mafijnych', trudno pisarzom jest czymś zaskoczyć czytelnika, niełatwo jest uciec od schematów. Czy to się udało Monice Skabara z chęcią bym się dowiedziała pomimo tych niedociągnięć jakie możemy spotkać w debiutanckiej książce. Czytając opis na myśl przyszła mi książka 'Ruthless People' to ze względu na Saszę rzadko możemy spotkać w takich książkach kobietę niezależną, władczą, umiejącą posługiwać się bronią oraz znać sztuki walki, ale takie wychowanie musiało wpłynąć na nią intryguje mnie przeszłość bohaterki. Szkoda tylko tych niedopracowanych wątków, może w następnej części pisarka bardziej skupi się na relacjach między głównymi bohaterami. Ale i tak świat stworzony przez autorkę mnie kusi, zapisuje książkę na listę do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio książki z gatunku romansu mafijnego zaczęły należeć do grupy, która stanowi moją ulubioną lekturę. Jest tym, co najczęściej wybieram. W przypadku „Rosyjskiej księżniczki” od Moniki Skabary mam pewne wątpliwości odnośnie do okładki. Jest ciekawa, jest fajna, ale odnoszę wrażenie, iż grafika jest przesadzona. Nie chodzi o wygląd a o to, że jest jej dużo, zbyt dużo. Jest też wrażenie tego, że postać kobiety i postać mężczyzny reprezentują dwie różne okładki, mogliby się znaleźć na 2 różnych. Niestety w tej formie, w jakiej są, przedstawieni tutaj stanowią dla siebie przesyt, być może inne ułożenie postaci czy dobór kolorów uratowałby sytuację. Ale ogólnie jest okej, poza tymi drobnymi szczegółami. W fabule otrzymujemy dwie mafie: rosyjską oraz włoską. Reprezentantką rosyjskiej jest Sasza Askarowa, córka bossa mafii, wychowywana żelazną ręką w surowych warunkach, kobieta, z która nikt nie chce zadrzeć i która kiedyś zajmie miejsce swego ojca. Ze strony włoskiej mamy natomiast Anotnio Morinello, syna Capo, który za wszelką cenę chce zdobyć Sasze. Posunie się do tego, że w ramach rozejmu między rodzinami wymusi na ojcu Saszy oddanie swej córki jako żony dla siebie. Jednak ona to nie kobieta, która może być traktowana jako trofeum. Czy książka mi się podoba? Tak. Zaintrygowało mnie to, że ukazano postać Saszy, która w przyszłości zajmie miejsce swego ojca, która jest kobietą groźną, niebezpieczną. Silna kobieta zdolna na wiele. Spodobał mi się również fakt, że jest to fabuła z dwoma różnymi mafiami, z dwóch różnych krajów, a nie tylko dwóch różnych miast. Wydaje mi się, a mogę być nawet pewna, iż relacje między Saszą a Antoniem nie będą najspokojniejsze, w końcu dwie silne, niezależne postacie. Nie będę dłużej rozpływała się w ocenie książki, jedynie powiem, że jest to lektura dla mnie, z którą widzę się w fotelu przy kubku dobrej herbaty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Romans mafijny to nie moja działka. Dlatego dziękuję, ale nie skorzystam. Autorce życzę doskonalenia warsztatu i ciekawych pomysłów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdarza mi się sięgać po powieści o takiej tematyce, ale specjalnie za nimi nie tęsknię. Bardzo dużo ostatnio mnoży się tych mafijnych romansów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś wszystkie autorki pisały o wampirach, teraz o gangsterach 😂 ja czytałam dwie Anny Wolf i jestem na tak, więc tę też bym chętnie przeczytała kiedyś, fabuła brzmi ciekawie ale i bawi trochę bo w jednej książce i rosyjska i włoska mafia 😉😂 ale dla oddechu między kryminałami i thrillerami byłaby jak znalazł ☺

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za recenzję :) Konstruktywna krytyka na poziomie, to coś, co bardzo cenię :) Przyznaję bez bicia, że trochę za mocno pędziłam z całą fabułą i faktycznie, można było się pochylić nad pewnymi kwestiami. Ale od tego jest debiut, żeby z każdą następną książką było coraz lepiej :) I taki mam plan :D żeby drugi tom był lepszy od pierwszego, a trzeci nie pozostawiał miejsca na niedociągnięcia :) Pozdrawiam. Monika Skabara

    OdpowiedzUsuń
  8. "Jest to jedna z najlepszych powieści związanych z mafią i z romansem, jaka powstała w Polsce" i po tym zdaniu kończę czytanie recenzji... żartuje. Nie odmówię sobie tej przyjemności. ale decyzja zapadła. Książkę chętnie przeczytam, szczególnie, że to debiut. Może w końcu świat mafii zauroczy i mnie. "Nie jest idealna powieść, która jest pozbawiona wad, ale ma spory potencjał na to, żeby się fajnie rozwinąć. Jak mówię: przedstawienie mafijnego świata, to było mistrzostwo." Nie będę nic więcej dodawać, bo te cytaty z recenzji, mówią same za siebie.

    OdpowiedzUsuń