piątek, 13 sierpnia 2021

Remigiusz Mróz - "Wybaczam ci"

Autor: Remigiusz Mróz
Tytuł: Wybaczam ci
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 14 lipca 2021
Liczba stron: 432
Ocena: ?

Opis:

Ina Kobryn prowadzi spokojne, uporządkowane życie. Spełnia się w pracy, wraz z mężem stara się o dziecko i właściwie nie ma powodów do zmartwień. Wszystko zmienia się, gdy pewnej nocy siada przed laptopem i dostrzega, że mąż nie wylogował się ze swojego konta na Facebooku. Jej wzrok pada na krótką wiadomość o treści „wybaczam ci”, pochodzącą od nieznajomej dziewczyny.
Bagatelizuje sprawę, ale gdy budzi się rano, okazuje się, że nadawczyni popełniła samobójstwo na samym środku placu Konstytucji w Warszawie. Ina stara się odnaleźć wiadomość, ta jednak znika bez śladu. Mąż zaś twierdzi, że nie ma pojęcia, kim jest dziewczyna, która odebrała sobie życie, ani co stało się z wiadomością.
Ina zaczyna odkrywać, że to nie jedyna tajemnica, którą ukrywał przed nią partner…

Recenzja:

Wybaczam ci to moje pierwsze spotkanie z twórczością Remigiusza Mroza. Ogromnie zaintrygował mnie opis tego tytułu, gdyż lubię thrillery pełne tajemnic, a ten zdawał się być nimi przepełniony po brzegi. I nie myliłam się, bo niemal całą książkę czytałam z zapartym tchem, bo autor wielokrotnie myli tropy i zaskakuje, ale… zakończenie ogromnie mnie zawiodło. Stąd właśnie enigmatyczny znak zapytania przy ocenie.

- Zamierzam znaleźć mojego męża – odparłam bez wahania. - I dowiedzieć się, o co tu chodzi.

Nie dziwi mnie fenomen Remigiusza Mroza, bo ma bardzo lekkie pióro i potrafi niesamowicie wciągnąć czytelnika w śledztwo. Nie mogę odnieść się do innych powieści, ale w Wybaczam ci nie ma nawet chwili wytchnienia – stale coś się dzieje, pojawiają nowe tropy, kolejne niespodzianki. Umiejętności budowania napięcia i serwowania wrażeń autorowi odmówić nie można. Sama fabuła również jest skonstruowana w sposób fascynujący, bo zagadki stopniowo są rozwiązane (i stale zjawiają się nowe), ale… gdyby książka zakończyła się na 388 stronie, byłaby dla mnie znacznie bardziej satysfakcjonująca, choć… z drugiej strony nie wszystkie wątki zostałyby wówczas rozwiązane. W tym miejscu mam impas z tą książką, ale jej zakończenie ciężko mi zaakceptować, bo zdaje mi się dość naciągane, że nie wspomnę, że wiele horrorów (i thrillerów) psychologicznych kończy się w sposób podobny. Myślę, że osoby, które nie miały przyjemności z takimi finałami będą zachwycona, ale dla mnie… nie było zbyt oryginalne, choć sam motyw jest fascynujący – podobnie jak dające do myślenia problemy społeczne.

- Mogło być gorzej – powiedział. - Moglibyśmy znaleźć płyty Zenka Martyniuka.

Pomarudziłam na zakończenie, ale to nie jedyna wada tej powieści – dla mnie. Jest jeszcze jedna – frustrująca główna bohaterka. W niektórych chwilach mogłabym się z nią zaprzyjaźnić, w innych… pragnęłam zamordować. Niemniej jej osoba nie popsuła mi przyjemności z lektury, bo – wbrew moim odczuciom – całkiem ciekawie jest ujęta psychologicznie, choć liczyłabym na nieco więcej głębi w przypadku protagonistki. Zresztą, mimo tych wad, nie ukrywam, że Wybaczam ci dostarczyło mi mnóstwa rozrywki i pochłonęłam tę książkę jednego dnia. Jak wspomniałam – pan Mróz ma lekkie pióro, a wśród tych całych tajemnic i gorączkowości, potrafi rozluźnić atmosferę nutką humoru, interesującą relacją czy nawiązaniami do polskiej rzeczywistości – m.in. do muzyki. Ba! W książce wspomniana zostaje także Chyłka, co z pewnością jest miłym easter eggiem dla stałych czytelników.

- (…) zasługujesz na to, żeby poznać prawdę.
- Nawet jeśli jest niewygodna?
- Szczególnie wtedy.

Wybaczam ci nie zachwyciło mnie, ale jest to bez wątpienia thriller dobry i warty uwagi. Ciąg kolejnych tajemnic i zdarzeń jest niełatwy do przewidzenia, a atmosfera bywa przyjemnie duszna – i tak zawrotna, że ciężko się oderwać. Tylko to zakończenie tak popsuło fenomenalną historię, ech… Mimo to polecam, bo przez niemal całą powieść bawiłam się przewybornie! 

9 komentarzy:

  1. Nie mam na koncie żadnej książki Remigiusza Mróza, jakoś nie po drodze mi z pisarza. Ale ciekawa jestem tych dzieł, tyle jest wydawanych książek w ciągu roku musi mieć w sobie to coś jego książki. "Wybaczam ci" intryguje opisem, a także Mróz umie utrzymać uwagę czytelnika do tego ma lekkie pióro, wysłania się z tego przyjemny trzymający w napięciu thriller (szkoda tylko tego zakończenia). Może skuszę się na tą lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Renata Kozłowska14 sierpnia 2021 08:52

    Jak do tej pory czytałam tylko historyczne książki autora i serie o Chylce. Ale tą już od jakiegoś czasu mam w planach. Pewnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja też nie przeczytałam nic spod pióra Mroza. Ale po tej recenzji nabrałam ochoty na te pozycję. Chcę poczuć to napięcie, które ma stałe rosnąć. Chcę dać się wciągnąć w te zawiłości, tajemnicę, zwroty akcji. I z chęcią poznam pióro tego autora. Może właśnie nadszedł czas na spotkanie z twórczością Remigiusza Mroza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytalam jak narazie jedną książkę Mroza i nawet mi się podobala. Jego styl jest bardzo przyjemny i szybciutko się to czyta. Trzeba przyznać, że autor uwielbia kreować tajemnice, a jego bohaterowie to normalni ludzie, to mi się podoba. Może kiedyś sięgnę po tą książkę, jak najdzie mnie na thriller. Dziękuję za recenzję

    OdpowiedzUsuń
  5. Do tej pory nie przeczytałam żadnej książki tego autora. Omijam taką tematykę. Może kiedyś spróbuję sięgnąć po jakąś powieść Mroza, ale nie spieszy mi się.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam kilka powieści Remigiusza Mroza, głównie te z cyklu o Chyłce, które oceniam pozytywnie oraz "Hashtag",który nie wzbudził mojego entuzjazmu. "Wybaczam ci" zapowiada się bardzo ciekawie, lubię ksiażki, a wkórych nie ma czasu na nudę, a tajemnica pogania tajemnicę. Myślę,że dam szansę tej książce. Może dzięki temu przekonam się do prozy tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Okej tak się złożyło, że jeszcze nigdy nie czytałam niczego od Pana Mroza. Czy tutaj książka przełamie złą passę? W sumie nie wiem, z jednej strony tak, a z drugiej mam już wiele książek, które czekają na swą kolej. Jestem pozytywnie zaskoczona, ale z decyzją o lekturze wstrzymam się.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja czytałam do tej pory dwie książki pana Mroza, ale sporo tytułów mam jego pióra u siebie na półkach. Mam zaczęte Listy zza grobu, a Wybaczam Ci wygrałam i czeka na przeczytanie. Opis na okładce intryguje. Jestem jej bardzo ciekawa, a Twoja opinia jeszcze bardziej mnie zaciekawiła 😁

    OdpowiedzUsuń
  9. Choć byłby to najlepszy thriller świata,to przepraszam,ale po niego nie sięgnę i będę unikać go szerokim łukiem. Po prostu moje książkowe serce i ja,nie odnajdujemy się w takiej tematyce. Bardzo dziękuję za recenzję😘B.B

    OdpowiedzUsuń