czwartek, 16 grudnia 2021

Teresa Monika Rudzka - "Zawsze będę Cię kochać"

Autor: Teresa Monika Rudzka

Tytuł: Zawsze będę Cię kochać

Wydawnictwo: Harper Collins

Data wydania: 2021

Ilość stron: ok. 300

Ocena: 6/10

Opis:

"Patrzę na Twoje zdjęcia, takie wyraziste, takie realne, nic, tylko uśmiechnąć się do Ciebie i przytulić i nie pojmuję, że już Cię nie dotknę, nie porozmawiam z Tobą. Znowu obudziłam się o piątej rano i nie mogłam zasnąć, mimo ćwiartki relanium i łyka wódki. (…) Ty zawsze rozdawałaś karty i kierowałaś życiem, tymczasem okazało się, że nic nie masz do powiedzenia, nie liczysz się ani Ty, ani Twoja młodość, Twoja rodzina, Twoje szczęście. Ja też nie."

Ta oparta na faktach, poruszająca historia o niezwykłej więzi między matką a córką stanowi zbiór e-maili, jakie matka wysyła do córki przez kolejne miesiące po jej śmierci. Chwytający za serce zapis codzienności, która bywa wtedy najtrudniejsza do zniesienia, składa się zarazem na opowieść o życiu, które – czy tego chcemy, czy nie – biegnie dalej.

"Zawsze będę Cię kochać" jest książką o sile uczuć trwalszych niż śmierć, wzruszającą próbą zatrzymania czasu i zapamiętania ukochanej osoby, która wciąż żyje w spędzonych wspólnie chwilach, w listach, rozmowach, wspomnieniach.

"Zawsze będę Cię kochać" to portret pamięciowy miłości.

Recenzja:

Miałam ochotę na jakąś książkę o uczuciach - najlepiej o wielkiej miłości, ale niekoniecznie o wielkich uniesieniach erotycznych. Jakoś tak przeszukiwałam internet i natrafiłam na pozycję "Zawsze będę Cię kochać" - od razu zauroczyła mnie okładka, a opis mocno mnie zaintrygował. Szczególnie, że jest to powieść, która nie jest romansem, a jest to powieść o ogromie miłości, ale między matką a córką, co jest czystą, bezwarunkową, platoniczną miłością - o której nie czyta się zbyt często.

Warto od razu też powiedzieć, że ta pozycja jest oparta na faktach - i dzięki temu było to dla mnie jeszcze bardziej poruszające, już od samego początku. Chyba ta informacja bardzo wryła się w mój mózg i po prostu, gdy czytałam, to dosłownie byłam w stanie odczuć ogrom smutku, żalu, rozpaczy - a ja nawet nie jestem niczyją matką... 

Nastka jest żywiołowa, impulsywna i dosłownie jest w stanie oczarować wszystkich, których spotyka - nawet samym tym, że mlaska podczas jedzenia. Nastka dosłownie stara się żyć pełną piersią, a już szczególnie uwielbia dobre jedzenie - no i może jeszcze relacje ze swoją matką, która jest dla niej najlepszą przyjaciółką. Jednak jej życie kończy się nagle, dosłownie zostaje przerwane w bardzo okrutny sposób. Po diagnozie, która pojawiła się dosyć przypadkowo - guz mózgu, glejak czwartego stopnia, złośliwy, Nastka nie jest w stanie cieszyć się swoim życiem zbyt długo: pewnego dnia ma krwotok do mózgu... i niebawem umiera. 

Po jej starcie cierpi jej mąż, cierpią jej przyjaciółki, ale jej matka cierpi na tyle, że codziennie stara się jakby skontaktować ze swoją córką w takim stylu, jakby ta mogła jej jeszcze odpowiedzieć. Pisze do niej e-maile, praktycznie dzień po dniu - czasem odnosi się do przeszłości, czasem do teraźniejszości, ale głównie: do swoich uczuć i emocji.

"Zawsze będę Cię kochać" nie jest łatwą w odbiorze książką, głównie dlatego, że tematyka nie jest łatwa - i jest to bardzo poruszająca i wzruszająca powieść, która bez wątpienia zapada w pamięć, a może nawet nie tylko w pamięć, ale także trafia wprost do serca. 

Książka ma trochę ponad trzysta stron, ale nie byłam w stanie czytać jej zbyt szybko. Bywało tak, że emocje mnie czasem przerastały. Nie jestem nawet w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy po tę powieść powinna sięgnąć matka po stracie swojego dziecka - bo odpowiedzieć jest: "to zależy..." - bo naprawdę zależy to od człowieka, od tego, jak przepracował sytuację i czy jest gotowy na taką dawkę trudnych emocji i historii.

Podsumowując: ja polecam, chociaż nie była to według mnie pod względem fabuły jakaś bardzo ciekawa pozycja, ot - była to "zwyczajna" historia o śmierci "zwyczajnej" kobiety, która dla swoich bliskich była najważniejszą osobą na całym świecie. 

Bez wątpienia jednak jest to książka, która na rynku wydawniczym się wyróżnia - bo nie jest łatwo znaleźć drugą taką. Czy jednak jesteście gotowi, by po nią sięgnąć: odpowiedzcie sobie najpierw sami dla siebie. 

11 komentarzy:

  1. Renata Kozłowska16 grudnia 2021 15:42

    Myślę, ze jest to książka która wywołuje mnóstwo emocji. Czasem warto sięgnąć po taką propozycję by docenić to co mamy. Życie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie historie. Sądzę, że powieść spodobałaby mi się.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba teraz nie jestem gotowa na tak emocjonującą książkę

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba podziękuję za tą pozycje nie jest dla mnie 🙂

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi interesująco, bardzo możliwe, że dam się jej skusić

    OdpowiedzUsuń
  6. "Zawsze będę Cię kochać" to książka z gatunku tych cięższych powieści, wymagających niestety nie dla mnie. Książka ta wywoła za dużo emocji u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie również ciężko jest określić jakąkolwiek książkę dostępną na rynku wydawniczym, która byłaby podobna do tej pozycji, mimo że powieści pisanych w formie listów (czy mniej tradycyjnych maili) jest naprawdę sporo. To częsta metoda radzenia sobie ze śmiercią bliskiej osoby. Co byśmy jeszcze chcieli jej powiedzieć, jak się pożegnać, taka forma terapii. Niemniej tematyka trudna, powiedziałabym - cholernie. Bardzo smutna, tragiczna sytuacja. Kiedy umiera starsza osoba jesteśmy w stanie sobie powiedzieć, że taka jest kolej rzeczy, tak wygląda życie (mimo że w mojej sytuacji to bardziej przedłużający się etap wypieranie prawdy), ale gdy umiera nasze dziecko? Tego nic nie tłumaczy, nawet choroba. Matki nie powinny chować swoich dzieci. Niestety, życie bywa bezlitosne. Ciężka lektura, nie wiem, czy bym przez nią przeszła, ale za to dobra, przynajmniej w zarysie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  9. Emocje, ból, żal, strata. Coś, czego nie sposób opisać, dopóki sami tego nie doświadczymy. Nigdy nie wiemy, jak jest coś przeżyć, dopóki, sami tego nie przeżyjemy. Spis wydarzeń, wiadomości, napisanych do córki, która odeszła. Dobre, chociaż może być ciężkie, przykre, smutne, pod względem lektury. Jednak zapiszę sobie na liście do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  10. To powieść,która jest poruszająca i podczas czytania wnika najdalsze emocjonalne zakamarki. Nie jest do dla każdego i nie na każdym etapie życie będzie dobra i wskazana do zaczytania. Nie każdy jest gotowy na zaczytanie się w takiej poruszającej i mocno chwyatającej serce i dusza książki. Bardzo dziękujemy za świetną recenzję 😘B.B

    OdpowiedzUsuń
  11. Na pewno bym popłakała się przy jej lekturze i na pewno zapadłaby mi w pamięć. Nie jest to lekka lektura, ale ważna. Myślę, że kiedyś jak nadarzy się okazja to przeczytam.

    OdpowiedzUsuń