Autor: Marta Łabecka
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2022
Ilość stron: 344
Ocena: 6/10
Opis:
Ta dziewczyna. Ten chłopak. Nie ten czas...
Dwoje licealistów z małego miasteczka nieopodal Londynu: Josephine, wzorowa dziewczyna z tak zwanego dobrego domu, oraz Chase, chłopak, o którym można powiedzieć wiele, ale nie to, że jest ideałem. Dom rodzinny Chase`a też trudno byłoby nazwać dobrym ... jego matka od zawsze więcej uwagi poświęcała narkotykom i alkoholowi niż synowi.
Josephine za chwilę wyjedzie na studia do Bostonu, by tam spełniać oczekiwania rodziny ... musi przecież być perfekcyjna. Chase... cóż, po prostu postara się nie wkroczyć na drogę, jaką od lat podąża jego matka.
Z pozoru tej dwójki nastolatków nie łączy nic poza miejscem zamieszkania i szkołą. A jednak mają ze sobą coś wspólnego. Oboje, każde na swój sposób, próbują sobie radzić z samotnością. Chowają się za maską obojętności, ukrywają przed światem swoje prawdziwe, wrażliwe oblicza. Trafiają na siebie przypadkiem, a rozwój wydarzeń sprawia, że powoli odkrywają się przed sobą nawzajem, może nawet bardziej, niż by sobie życzyli. Czy to w ogóle ma sens, skoro Josie za moment zniknie ze świata Chase`a?
Poznajcie historię, która w serwisie Wattpad zdobyła uznanie ponad 300 tysięcy czytelniczek!
Recenzja:
"Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię" to całkiem dobra, chociaż niepozbawiona wad historia, której pomimo tego że do ideału wiele brakuje - to nie dziwię się, że jest w stanie zdobyć niejedno czytelnicze serce. Ja jednak na tę historię czułam się już ciut za stara: to jednak bardziej młodzieżówka, może jakieś bardzo delikatne Young Adult, w którym jest sporo wątków obyczajowych, za to kwestie uczuć i emocji nie są aż tak wyraźnie zaznaczone (albo ja znam mnóstwo innych książek, gdzie było to lepiej zrobione).
Czy jednak polecam sięgnięcie po "Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię"? Tak. Bez wątpienia. Szczególnie osobom, które znajdują się między szesnastym a dwudziestym rokiem życia - powiedziałabym, że to jest główny target. Co nie zmienia faktu, że i inni, starsi są w stanie tę książkę przeczytać. Tyle, że niektórym może wydać się zbyt banalna, zbyt mało pikantna... Zależy w sumie co kto lubi.
Podkreślam także od razu, że to tom pierwszy, chociaż tego nie ma nigdzie zaznaczonego - dopiero na końcu książki. Nienawidzę czegoś takiego - to już na końcu mi trochę odebrało chęć na czytanie kolejnego tomu, ale mam wrażenie, że on będzie jeszcze lepszy - bo bohaterowie też będą starsi - więc też może ciut mocniejsze rzeczy będą poruszane... Tak więc drugi tom mam w planach. Ale kiedy on będzie? Nie wiem. Jak czegoś się w tej kwestii dowiem, będę informowała na social mediach.
Dziwi mnie także to, że ta książka nie została wydana w dziale Helionu, który zajmuje się młodzieżówkami - beYA - tylko w Editio (które kojarzy mi się z gorącymi historiami i niesamowitymi romansami, pełnymi scen seksu).
Jeśli chodzi o tę historię: poznajemy Josephine, która czeka tylko na to, aby w końcu zakończyć szkołę i przenieść się na studia do Harvardu. Jej rodzina ma ją w czterech literach, interesują się tylko tym, żeby czegoś od niej wymagać i ją krytykować, a ona nigdy nie jest w stanie sprostać ich oczekiwaniom, nieważne, jak bardzo się stara. Josephine po zakończeniu szkoły i wyprowadzce chce zerwać kontakt nawet z jedyną osobą, z którą się przyjaźni - bo wie, że znajomości online po prostu są trudne do utrzymywania, a ona planuje skupić się na nauce. Tyle, że Królowa Lodu nie przewiduje tego, że do grona jej znajomych dołączy chłopak jej przyjaciółki oraz dwójka jego najlepszych przyjaciół - w tym Chase, który także nie ma zbyt dobrego życia - tyle, że on w przeciwieństwie do głównej bohaterki, unika nauki i szkoły tak bardzo, jak tylko może.
Między Chase'em a Josephine dochodzi do kilku sytuacji, w których dziewczyna odkrywa, że chłopak jest w stanie wytrącić ją z równowagi... i wręcz obudzić w jakiś sposób do życia. Tyle, że Josephine dalej planuje wyjechać. I dalej planuje porzucić swoje życie, swoich przyjaciół, swoją rodzinę...
Jak to się skończy? Tego dowiecie się tylko z lektury "Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię"!
Według mnie książka jest całkiem dobrze napisana - to największy plus książki. Przyjemnie się ją czyta, jest lekka i napisana w taki sposób, że wciąga od pierwszych stron. Niestety według mnie sporo wydarzeń można by wyciąć albo jakoś je zastąpić, żeby akcja była jeszcze jakoś bardziej dynamiczna - nie tylko pod kątem wątków obyczajowych. Bo w pewnym momencie miałam wrażenie, że czytam już jakby za dużo o niczym istotnym.
Minusem jest także bardzo malutka czcionka - bo chociaż książka gruba nie jest, to gdyby dali "normalną", standardową czcionkę, to pozycja by chyba miała z pięćset stron. Ale chyba wolałabym już grubszą książkę niż wytężanie wzroku, bo dosłownie bolą mnie teraz oczy. Niebawem będę potrzebowała lupy...
Sięgnę jednak po tom drugi, dam temu szansę, bo chociaż wypunktowałam sporo minusów, to w ostatecznym rozrachunku książka czasami chwytała mnie za serce - no i jak wspomniałam: sposób napisania jest po prostu złotem, nic więc dziwnego, że postanowiono wydać tę powieść. Daję sześć na dziesięć w swojej nocie - i zachęcam do tego, żebyście sami podjęli decyzję, czy planujecie przeczytać. Według mnie to książka bardziej dla młodzieży, ale z tego co wiem, wielu dorosłym w internecie też się podoba: chociaż mnie akurat się spodobała, nie powodując większego zachwytu.
Życzę autorce wszystkiego najlepszego na ścieżce pisarskiej - i życzę jej tego, żeby dalej się rozwijała. Bo ma ogromny potencjał do tego, żeby niejednego zachwycić i niejeden raz zaskoczyć!
Lubię książki młodzieżowe, to do tego ma śliczna okładkę. Więc od razu budzi się moja sroka okladkowa. Opis też brzmi ciekawia, wasza recenzja też brzmi interesująco. Czuję, że muszę się przekonać sama czy mi się spodoba. Dzięki za recenzję
OdpowiedzUsuńJa także nie lubię takich niespodzianek: "koniec tomu pierwszego". Kiedy kolejny tom zostanie wydany? I czy w ogóle pokaże się u nas? Pomimo tego, że książka mnie przyciąga, a recenzja sprawia, że mam ochotę już sięgnąć po tę pozycję, to wolę poczekać. Poczekam na kolejne części, których recenzję mam nadzieję znaleźć tutaj.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to chyba jest zbyt młodzieżowa. Ale polecę bratanicy, myślę że może jej się spodobać. Ja już wyrosłam z takich książek.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zaglądać do działu młodzieżowego w bibliotece. "Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię" przyciąga moją uwagę. Jestem ciekawa jak potoczą się losy Josephine oraz
OdpowiedzUsuńChase`a. Do tego piękna okładka zapowiada się na przyjemną lektury (moje oczy ucierpią).
Och, znowu ten Wattpad i to wydawnictwo... Szanuję pomysł, mimo że jakoś nie wiem, fabuła mnie nie wciągnęła (szczególnie, że to jednak młodzieżówka, na którą jestem już za stara).
OdpowiedzUsuńNie za bardzo lubię książki które są przepełnione bólem itp. A ta właśnie taka mi się wydaje.
OdpowiedzUsuńWiem, że życie nie jest wiecznie kolorowe i usłane różami, ale po co jeszcze bardziej się dołować?
Nie jest to ksiażka dla mnie. To młodzieżówka, do tego dość smutna więc raczej nie mam na nią ochoty o tej porze roku.
OdpowiedzUsuńZnów mam uczucie, że już widziałam taką fabułę, chociażby w jednej z książek autorstwa Sparksa. Nie mówię, że ta jest kiepska, jedynie wspominam, że coś podobnego już widziałam. I dlatego też nie odmówię sobie lektury tej książki.
OdpowiedzUsuńPs. Piękna okładka.
Okładka jest piękna i po spojrzeniu na nią po raz pierwszy,pomyślałam,że to obyczajowa powieść lub podróżnicza,a tu młodzieżowa 🙂Ostatnio nie czytam już młodzieżowych powieści. Jak trafię gdzieś na tą książkę w stacjonarnej księgarni, to chętnie do niej zajrzę i sprawdzę wtedy czy jest dla mnie u czy warto ją kupić i poświęć jej czas .Bardzo dziękujemy za świetną recenzję 😘B.B
OdpowiedzUsuńKolejna propozycja z Wattpada... Dużo ostatnio wydaje się książek pochodzących stamtąd. Okładka śliczna, ale nie wiem czy historia którą opowiada by mnie porwała. 🤔
OdpowiedzUsuń