środa, 2 marca 2022

Hillary Rodham Clinton, Louise Penny - "Stan Terroru"


Autor: Hillary Rodham Clinton, Louise Penny
Tytuł: Stan terroru
Wydawnictwo: Poradnia K
Data wydania: 24 listopada 2021
Liczba stron: 512
Ocena: 6/10

Opis:

Zamach. Strach. Spirala terroru. Gra o najwyższą stawkę
Autorki bestsellerów Hillary Clinton i Louise Penny napisały powieść pełną napięcia i wiedzy dostępnej tylko wtajemniczonym.
Seria ataków terrorystycznych wstrząsa światem, dając początek międzynarodowej rozgrywce i wyścigowi zbrojeń… Gdy przerażająca skala zagrożenia staje się faktem, nowo powołana sekretarz stanu zdaje sobie sprawę, że była to od początku do końca starannie zaplanowana intryga. By stawić jej czoła, potrzebny jest wyjątkowy zespół zaangażowanych i nieustraszonych ludzi ze zdeterminowaną panią sekretarz na czele. Przychodzi czas wielkiej próby dla nich, nowo zaprzysiężonego prezydenta i całego kraju, kraju osłabionego wewnętrznymi sporami i pozbawionego mocy sprawczej na arenie międzynarodowej…
„Stan terroru“ to wyjątkowy, fascynujący thriller napisany wspólnie przez Hillary Rodham Clinton, 67. sekretarz stanu USA, i Louise Penny, laureatkę wielu nagród i autorkę bestsellerów New York Timesa, w Polsce znaną z popularnej serii wydawanej przez Poradnię K o inspektorze Armandzie Gamache’u.
Najbardziej wyczekiwana premiera według People, Associated Press, Time’a, Los Angeles Timesa, Parade, Guardiana i Publishers Weekly

Recenzja:

   To nie jest pierwsza książka fabularna współtworzona przez wysoko postawioną personę w Stanach Zjednoczonych. Już jedną miałam okazje czytać i co ciekawe był to Bill Clinton w duecie z Jamesem Pattersonem. Jednak pora już chyba przejść do tego, co zaserwowały nam autorki w książce pt. Stan Terroru.

Stany zjednoczone nigdy nie były tak osłabione. Podczas gdy świat zostaje wstrząśnięty serią ataków terrorystycznych, a wyścig zbrojeń staje się faktem, nowo mianowana sekretarz stanu zdaje sobie sprawę z tego, że była to wielowarstwowa, starannie zaplanowana intryga. Teraz nadszedł czas wielkiej próby dla wszystkich. 

To nie nazwisko Clinton było dla mnie zachętą do sięgnięcia po tę książkę, a Pani Louise Penny, którą pokochałam za serię o pewnym inspektorze, a do tego jeszcze interesujący opis no i wiedziałam, że muszę zabrać się za lekturę. Trochę na mnie poczekała na półce (tak jak i kilka innych pozycji obecnie) i niestety trochę się rozczarowałam. 

Nie chcę pokazywać palcem, ale czy Hillary Clinton pisze tutaj o sobie? Jestem tego praktycznie pewna. Ogólnie myślę, że na wielkie uznanie zasługuje tutaj stworzenie głównej bohaterki, która wiekiem zbliża się do sześćdziesiątki, bo raczej nie jest to najbardziej preferowany profil głównej bohaterki. 

Szanuję postać Ellen i doceniam to w jaki sposób została poprowadzona, ale nie lubię jej jako człowieka. Z każdej strony dają nam do zrozumienia jaka jest niesamowita, wspaniała, oddana i patriotyczna, że w pewnym momencie autentycznie miałam jej dosyć. Gdyby nie te peany wygłaszane na jej cześć, to byłaby to całkiem niezła bohaterka tak ogólnie.

W teorii autorki chciały kilka razy zaskoczyć czytelnika i całkiem możliwe, że niektórzy czytelnicy przeżyli zaskoczenie, jednak zdecydowana większość spokojnie domyślała się tych zwrotów akcji no i główny plot twist raczej również nie był zaskoczeniem. Niemniej jednak, chętnie przeczytałam książkę w całości, bo byłam ciekawa czy moje przypuszczenia się sprawdzą.

Podoba mi się to, że mamy wielowątkową i bardzo złożoną intrygę i musze przyznać, że był niej wielki potencjał, ale niestety został trochę zmarnowany. Chyba nie mogę nazwać tej książki thrillerem politycznym, bo thrillera tutaj mało, za to mnóstwo polityki, więc bardziej pasowałoby mi tutaj political fiction. No i oczywiście zastanawia mnie, czy opisane przez autorki, a zwłaszcza jedną autorkę wydarzenia z przeszłości mają jakieś odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Podczas całego procesu czytania zastanawiałam się, jaki procentowy wkład miała każda z autorek, bo wydaje mi się, że lwią część tutaj można by przypisać Pani Clinton. Ostatecznie, chyba nie wyszło to na dobre dla całokształtu, ale cieszę się, że powstają takie intrygujące duety, bo niewątpliwie Clinton - Penny takim duetem jest. Tak na koniec dodam jeszcze, że mamy tutaj Hillary Clinton... na prawdę liczyłam na jakieś "smaczki zza kulis" wplątane w fabułę, ale niestety nic szczególnego nie znalazłam.

No było trochę tych zastrzeżeń, nie ma co się oszukiwać, myślę jednak, że jak będziesz mieć okazję, aby sięgnąć po te książkę, to zabierz się za lekturę. Może bardziej w kategorii "ciekawostek" literackich, niż w poszukiwaniu dobrego thrillera. Ja wciąż czekam na kontynuację mojej ukochanej serii autorstwa Penny i mam nadzieję, że moje prośby zostaną wysłuchane.


Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.

9 komentarzy:

  1. Brzmi bardzo interesująco. Nie miałam pojecia, że tacy ludzie też współtworzą książki. Chętnie poznam, mimo że rzadko siegam po thrillery, coś czuje, że mojemu tacie by się spodobała ta książka. Dzięki za recenzję

    OdpowiedzUsuń
  2. Po takim nazwisku rzeczywiście, spodziewamy się kontrowersji w lekturze (z tego powodu sięgnęłabym po tę książkę, zapewne), ale przede wszystkim faktów zza kulis. Powiedziałabym, że to trochę rozczarowujące. Możliwe, że dobrze, że Hillary Clinton nie napisała tej książki sama (z powodu braku doświadczeń w tym rejonie), w każdym razie ciekawe, jak ta współpraca wyglądała i czy faktycznie była przy jej tworzeniu. Po protsu... nie wiem, z takim nazwiskiem miło by było inaczej wykorzystać ten potencjał.

    OdpowiedzUsuń
  3. Heh, to trochę szkoda, że nie ma równowagi między thrillerem a polityką w fabule, nie wiem w takim razie czy gdy sięgnę, to nie zanudzę się na śmierć 😅 Nie przepadam za politycznymi tematami. Ale zobaczę, jak będę miała okazję to sięgnę, najwyżej nie doczytam. 😁

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak to mówi klasyk "mało thrillera w tym thrillerze'. "Stan Terroru" zaciekawił mnie, lubię motyw polityki w książkach, do tego intrygi, konflikty jestem ciekawa tej pozycji. I jeszcze ta para autorek. Będę rozglądać się za tą lekturą w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jest to książka dla mnie. Bohaterka mnie nie przekonuje. Fabuła podchodzi mi sensacja, z ukierunkowaniem na thriller. I mnóstwo polityki, której nigdy nie kochałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. To, że książkę napisała m.in. Hillary Clinton sprawia, że nie bardzo chce czytać. Może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  7. Thrillery polityczne nie należą do mojego ulubionego gatunku. Znam i cenię książki Louise Penny,znam również Hillary Clinton, która choć z całą pewnością jest dobrym politykiem to jednak nigdy nie wzbudzała we mnie zaufania jako osoba. Czy z połączenia sił tych dwóch kobiet powstała rewelacyjna książka? Tego nie jestem pewna,jeszcze się zastanowię czy mam chęć sama to sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie szukam żadnego thrillera ,a już na pewno nie szukam politycznego. To już bardziej wolałabym sięgnąć po przygody Sławomira Kruka i w nich się zaczytać niż w takich książkach jak ta. Bardzo dziękujemy za fajną recenzję 😘B.B

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznam, że w obecnych okolicznościach tego typu książki jakoś bardziej do mnie przemawiają. Co sądzę o samej książce? Jestem zaskoczona tym, kto ją tworzy. Co do samej fabuły, nie jestem jej pewna, jednak w ostatecznym rachunku się skuszę.

    OdpowiedzUsuń