Autor: Sam Holland
Tytuł: Echo Man
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 27 kwietnia 2022
Liczba stron: 448
Ocena: 9/10
Opis:
„Echo Man” to mroczny, porywający thriller niezwykle utalentowanej debiutującej autorki. Sam Holland, czerpiąc inspirację z głośnych spraw kryminalnych, snuje zapierającą dech w piersiach opowieść o naśladowcy najsłynniejszych seryjnych morderców. Znajdziemy tu nawiązania do przerażających zbrodni popełnianych przez Petera Sutcliffe’a, Jeffreya Dahmera, Eda Kempera oraz wielu innych przestępców, którzy niechlubnie zapisali się na kartach historii. Brytyjska pisarka nie szczędzi czytelnikom dosadnych i mocno działających na wyobraźnię opisów wyrafinowanych metod tortur stosowanych przez sadystycznego mordercę.
Recenzja:
"Echo Man" to pierwsza książka od bardzo dawna, dla której prawie zarwałam noc, ponieważ musiałam dowiedzieć się, jak to wszystko się skończy. Jeśli chodzi o mnie, nie ma lepszej rekomendacji, lektura całkowicie mnie pochłonęła, a końcówka przyprawiła o zawrót głowy.
Ale zacznijmy od początku, autorka rysuje przed nami historię, w której jakiś szaleniec odtwarza zbrodnie osławionych seryjnych morderców, posuwając się coraz dalej, jeśli chodzi o okrucieństwo morderstw. Sprawę prowadzi ambitna i inteligentna policjantka, która jest zdeterminowana, aby złapać przestępcę, także z powodów osobistych. Mimo że cały zespół daje z siebie wszystko, morderca zawsze jest o krok przed nimi, a ciała się piętrzą. Fakt, że w jego działaniu nie ma praktycznie żadnego schematu, sprawia, że śledztwo wydaje się niemal skazane na porażkę. Mimo niepowodzeń z pomocą dwóch niedoszłych ofiar sprawa zaczyna nabierać kształtów. Jednak jej rozwiązanie okaże się ciosem dla wielu osób i przyniesie więcej pytań niż odpowiedzi.
Fabuła "Echo Mana" to majstersztyk. Tempo akcji jest płynne, wciąż coś się dzieje, popychając historię naprzód, a nasza ciekawość z każdą stroną jedynie wzrasta. Ta powieść jest przemyślana od samego początku do końca. Przewija się w niej wiele wątków, przez co fokus jest nie tylko na zbrodniach. Sam Holland w niesamowicie realistyczny i mięsisty sposób przedstawia pragnienie zemsty, rozpacz, poczucie winy i niemocy.
Wszyscy bohaterowie tej książki są niesamowici. Najbardziej przypadła mi do gustu postać głównej śledczej, jako że wiele mnie z nią łączy pod względem charakteru. W "Echo Manie" nie brakuje również postaci, których wybory życiowe są wątpliwe i co do których czytelnik ma mieszane uczucia. Fakt, że są to niedoszłe ofiary mordercy dodatkowo miesza nam w głowie. Czemu oni? Co je łączy z psychopatą?
Pytania się mnożą, akcja nabiera tempa. Oprócz niesamowitych portretów psychologicznych postaci autorka zadbała o naprawdę obrazowe opisy zbrodni. Nie jest to pozycja dla osób o słabym żołądku. Jednak dzięki równowadze między brutalnością i powieścią psychologiczną książka jest przyjemna w odbiorze, o ile tak można w ogóle powiedzieć o thrillerze.
Ostatecznie oceniam "Echo Mana" na mocne 9 na 10, ponieważ mimo wszystko udało mi się przewidzieć zakończenie. Ale autorka nieraz zwiodła mnie na manowce, a całość pochłonęłam jednym tchem. Bardzo dobry thriller, który ma duży potencjał ekranizacyjny!
"Echo Man" chociaż pomysł na fabułę świetny ale nie na mój żołądek. Za bardzo mroczna, dusząca oraz brutalna lektura, nie przepadam za takowymi. Książka Sam Holland to gotowy scenariusz na ekranizację.
OdpowiedzUsuńWyskakuje mi ta książka już z lodówki. Ale to nie dla mnie. Ciężko mi się czyta o takich wydarzeniach..
OdpowiedzUsuńNiestety, mój żołądek jest zbyt słaby... Za straszny to świat, by o zbrodniach jeszcze czytać, z najdrobniejszymi szczegółami, przynajmniej w moim zbyt wrażliwym odczuciu.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, ale nie na moje gusta. Fajnie było poczytać, bo ta książka wszędzie się pojawia. Teraz wiem: co? Z czym? i dlaczego? ;-) i że to nie dla mnie historia.
OdpowiedzUsuńTa książka bardzo jest zachwalana na instagramie, dosłownie wszędzie mi wyskakuje. Trillery psychologiczne rzadko czytam, to jednak nie jest do końca gatunek dla mnie. Wolę lżejsze książki. Ale dla mojej mamy lektura idealna, muszę jej podsunąć.
OdpowiedzUsuńKsiążka zbiera same dobre noty i opinie. Absolutnie wpasowuje się w moje czytelnicze gusta,więc z pewnością ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZaczęłam czytać, jestem na 100 stronie, i już jedna rzecz mnie zirytowała, mianowicie taka, że na to, że morderca naśladuje "słynne" zbrodnie innych seryjnych wpada osoba postronna, cywilna, a nie policja... Serio? Podejrzliwie i nieufnie podchodzę do takich zachwalanych wszem i wobec książek, mi zazwyczaj one się nie podobają, ale opinia wleci cała jak skończę 🙂
OdpowiedzUsuń