czwartek, 9 czerwca 2022

Autor zbiorowy - "Tabu. Miłość zakazana. Antologia"

Autor: zbiorowy

Tytuł: Tabu. Miłość zakazana. Antologia

Wydawnictwo: EditioRed

Data wydania: 2022

Ilość stron: 408

Ocena: 7/10

Opis:

Pożądanie, seks i miłość. W różnych konfiguracjach

Nie każdy romans wygląda tak: młoda, piękna i niewinna dziewczyna spotyka przystojnego chłopca, który marzy wyłącznie o tym, by zdobyć jej serce. Nie zawsze oboje są bogaci, pełnosprawni i zakochani. Czasem chodzi im tylko o seks. Bywa, że brutalny. Czasem różnica wieku między nimi jest spora. Czasem większa jest różnica możliwości fizycznych. Czasem on jest panem, a ona mu służy. Czasem jest na odwrót. Może być też tak: ich jest dwóch, trzech, czterech, a ona jedna...

Jak głęboko jesteś w stanie wejść w świat, w którym bez oporów przełamuje się seksualne TABU? Jak wiele mrocznych tajemnic pragniesz poznać? Autorki tego zbioru opowiadań wykreowały dla Ciebie bardzo różnych bohaterów. Niektórych pokochasz. Niektórych niekoniecznie. Ale wszystkich będziesz śledzić z zapartym tchem na ich drodze do miłości zakazanej.

Czy jesteś na to gotowa?

Recenzja:

Dawno nie czytałam antologii! Mówiąc w wielkim skrócie: to chyba w ogóle pierwszy zbiór opowiadań w tym roku, jaki czytałam: chociaż ostatnio, jeszcze rok temu, było tego niczym grzybów po deszczu - na same walentynki czy wakacje większość wydawnictw coś takiego wydawało. 

Sięgnęłam więc po "Tabu. Miłość zakazana. Antologia" z ciekawością i sporą dawką ekscytacji - szczególnie gdy zobaczyłam nazwiska autorek: bo większość z nich już znam (a raczej ich twórczość) - więc byłam ciekawa, co tym razem wymyślą!

No i zaczęłam czytać. Wygodnie rozłożyłam się w łóżeczku (zdałam egzamin magisterski - więc przez najbliższy czas nawet nie planuję się z łóżka ruszać, tylko będę czytać, czytać i czytać...!), sięgnęłam po "Tabu. Miłość zakazana. Antologia" i skupiłam wzrok na pierwszym opowiadaniu. L.J. Shen. Od razu z grubej rury - bo to jest jedna z moich ulubionych pisarek na całym świecie: i po raz kolejny udowodniła, że co jak co, ale pisać to ona potrafi świetnie!

Ogólnie opowiadań w tym zbiorze jest aż dziesięć - natomiast nie są one na pięć stron - bo jak sami widzicie, książka liczy sobie ponad czterysta stron (a opowiadanie samej L.J. Shen - na które Wy także pewnie polujecie - liczy sobie dziewięćdziesiąt dwie strony!). Także jak sami widzicie: możecie mieć tu sporo świetnej zabawy ze znakomitą zbieraniną autorek!

Muszę też dodać, że ja za książkami Tijan nie przepadam - próbowałam kilka razy robić do niej podejście, natomiast żadna książka jakoś mnie nie wciągnęła: chociaż w pełni mam świadomość, że ta autorka ma swoich wiernych fanów. Ot, niezbyt podoba mi się to, jak kreuje postacie - natomiast muszę przyznać, że to opowiadanie przeczytałam z uśmiechem na twarzy. Najwidoczniej w krótkich formach ja i Tijan jednak się lubimy!

Nie będę opisywała tu szczegółowo co się działo w każdym opowiadaniu - bo nie taki cel jest tej recenzji. Nie chcę spojlerować, tylko  zachęcić do czytania! A bez wątpienia przeczytać tę antologię warto: bo jest naprawdę fajna, sporo się dzieje... i jest dużo różnorodności.

Każda z tych historii sprawiała, że na mojej twarzy pojawiały się rumieńce - a serce szybciej biło - i bez wątpienia naprawdę doskonale przedstawiono tu miłość TABU oraz zakazanej miłości. Wydaje mi się, że jeśli będziecie miały okazję przekonać się o tym na własnej skórze, to będziecie podzielać moje zdanie. 

Mówiąc w skrócie: na taką antologię mogę czekać kolejny rok - bo warto było czekać. To nie jest zbiór opowiadań pisanych na kolanie: to naprawdę dobra pozycja, która zachwyci każdego fana gatunku. Czasami wręcz żałowałam, że to są tylko opowiadania, a nie pełnowymiarowe powieści. Ale może kiedyś...?

8 komentarzy:

  1. Brzmi ciekawie. Nie czytałam jeszcze takiej antologii 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakazany owoc zawsze najbardziej kusi. To co stanowi dla nas pewną niemożliwość często motywuje nas do zdobycia tego pomimo wszystko. Nie ważne, czy to chodzi o drugą osobę, o relacje, pracę czy dobro materialne. Jeżeli czegoś chcemy, człowiek z natury do tego będzie dążył i nie odpuści do końca. Te historie są różne, mamy mieszankę Autorek polskich i zagranicznych, ale mamy jeden mianownik – zakazane uczucie. Miłość, która pomimo przeciwności pojawia się. Większość z nią walczy, ale wiemy, że to jest walka z wiatrakami, nie da się jej wygrać. Naprawdę, rzadko podobają mi się wszystkie opowiadania z antologii, ale tutaj naprawdę tak było. Od zakazanych uczuć profesora i studentki, przyjaciół, pracownika więzienia i skazanej po przyjaciela ojca. Jak widzicie już same te pary wzbudzają nieczyste myśli. A naprawdę większość z nich bardzo chętnie przeczytałabym w całości. Wszystkie rozpalają zmysły, wszystkie naruszają pewne reguły, ale czego nie robi się w imię prawdziwej, szczerej miłości? Jesteśmy gotowi złamać wszystkie zasady – a ty jesteś gotowy na niegrzeczne, pełne pasji relacje, które mogą sprawić, że Wasze spojrzenie na świat będzie bardziej niegrzeczne, bardziej zakazane? Polecam Wam tą antologię!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem gotowa na ten zbiór opowiadań. Lubię pikantne historię a tu chyba takich nie zabraknie. Czytając antologię zawsze znajdziemy, coś co nam odpowiada. A przy takiej pogodzie zastrzyk Hot nam nie zaszkodzi. Wpisuję na listę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, w Polsce to takie tematy wysoko zakazane, tylko czytać można (i to nie zawsze). Jedynie szkoda, że nic nie wiem, co tam się w tych opowiadaniach mieści, prócz tego, co zapowiada okładka - jeżeli faktycznie właśnie to zapowiada. Dla mnie te autorki są zupełnie nieznane, łącznie z Tijan, w ogóle nie wiem, czego mogłabym się rzeczywiście spodziewać - bo seks to seks, ale jak jest opisany, to trzeba umieć, nie wystarczy dodac do niego parę osób, aby było "pikantnie".
    PS Gratuluję zdania magisterki <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Antologia to nie jest coś co lubię. Denerwuje mnie, że opowiadania są takie ktrótkie. Z niektórych, jakby je rozwinąć była by ciekawa lektura. A tak. Jeszcze nie zdążę się wciągnąć w historię a tu koniec. to nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję obrony magisterki ❤ A książka nie dla mnie, lubię opowiadania, ale erotyka to nie moja bajka 😆

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada się interesująco. Lubię antologie. Nie ma dla mnie żadnego tabu, więc "Tabu" też chcę przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię od czasu do czasu sięgnąć po opowiadania.

    OdpowiedzUsuń