środa, 20 lipca 2022

Tomasz Trela - "Giełda. Początek"



Autor: Tomasz Trela


Wydawnictwo: Maklerska.pl 

Data wydania: 2021

Ilość stron: 296

Ocena: 7/10

Opis:

Podstawy inwestowania z perspektywy amerykańskiego rynku akcji.

Tomasz Trela w swojej debiutanckiej książce przeprowadza czytelnika przez proces budowy profesjonalnego portfolio inwestycyjnego opartego o spółki z nowojorskiej giełdy. Od analizy sprawozdań akcji takich, jak Google czy Apple, przez ich kompleksową wycenę, aż po dobór odpowiednich proporcji i budowę solidnego systemu zarządzania ryzykiem. Ta książka jest wszystkim tym, czego początkujący inwestor może kiedykolwiek potrzebować.

Czego można dowiedzieć się z książki?

Dlaczego akcje rosną? Co sprawia, że cały rynek spada w tym samym czasie? Jak rozpoznać niedowartościowane i przewartościowane akcje? Jak sprawdzić, czy spółka jest podatna na bankructwo? Skąd wiedzieć, kiedy kupić, a kiedy sprzedać akcje? Czy warto wierzyć prognozom analityków oraz jak te prognozy zdobyć i zbadać ich skuteczność? Jak z pojedynczych akcji zbudować całe portfolio? Dlaczego w każdym portfelu powinno znaleźć się kilkadziesiąt różnych spółek? Jak dobrać odpowiednie proporcje danych akcji w zależności od ich ryzyka? Kiedy rebalansować, kiedy dokupować, a kiedy uciekać i ucinać straty? Jak badać korelację i dlaczego ma ona ogromne znaczenie w konstruowaniu portfela? Czy ważniejsze są zyski netto, czy może gotówka generowana z działalności operacyjnej? Co z przychodami i wysokością aktywów niematerialnych? Dlaczego wartość księgowa powoli odchodzi do lamusa? Jak rozpoznać aktualny sentyment rynku? Do czego wykorzystać analizę techniczną, trendy i badanie impetu? Jaki wpływ na wyceny mają stopy procentowe i kondycja całej gospodarki? Jak rozpoznać, że gospodarka zaczyna zwalniać i co wówczas zrobić? Jaka jest rola zmienności na giełdzie i jak się przed nią ochronić? Co z ryzykiem walutowym podczas inwestowania za granicą? Czy warto kupić złoto jako zabezpieczenie przed inflacją? Kto i po co kupuje obligacje przy niskich rentownościach? Dlaczego nie ma sensu grać na spadki akcji?

Recenzja:

Bez wątpienia tytuł "Giełda. Początek" jest bardzo trafny - bo nawet sam autor podsumowuje w końcu, że dopiero zasiewa w umysłach czytelnika pewne pytania i nurtujące kwestie, które należy rozważyć, aby być dobrym inwestorem - albo żeby w ogóle móc się nazwać inwestorem giełdowym. 

"Giełda. Początek" nie jest dla osoby, która jest specjalistą w dziedzinie inwestycji giełdowych - a raczej jest wszystkim tym, co daje narzędzia i wskazuje kierunek temu początkującemu (jak na przykład ja), który chce zdobywać wiedzę, zamiast rzucić się od razu na szerokie i głębokie wody giełdy i akcji. 

To, co od razu mi się także rzuciło w oczy - o czym koniecznie muszę wspomnieć, zanim przejdę dalej - to zabawna sytuacja... z ceną książki. Tak, okładkowo wynosi ona 89 złotych (co jak na książki o tej tematyce wcale nie jest dużo!), ale gdy weszłam na stronę Empiku, kwota wynosiła ponad 92 złote. Inflacja? Czy można powiedzieć, trochę parafrazując Tomasza Trelę - autora tej książki - iż cenę ustala rynek, a jak klient jest w stanie za to tyle zapłacić, to najwidoczniej tyle jest to w tym momencie warte. 

Z góry odsyłam więc wszystkich potencjalnych kupców na stronę wydawcy (podlinkowana wyżej) - bo po prostu te kilka złotych w kieszeni zostanie: będzie można wrzucić to do świnki-skarbonki, aby później mieć większy kapitał na początek.

Autor tej książki zdradza także, że chociaż z pozoru jest to bardzo kuszący zawód: bo nie masz maksymalnego zarobku - to podkreśla też, że nie ma także minimalnego, pewnego i regularnego zastrzyku gotówki: i że pod koniec miesiąca, jak wybitnie Ci nie idzie, twój bilans może być wręcz ujemny. 

Tomasz Trela zdradza także na samym starcie, że mając dziesięć tysięcy złotych wkładu na początek, nie zostaniemy milionerami przez jakieś dwadzieścia lat (statystycznie) - ale przecież nie każdy rodzi się od razu utalentowanym inwestorem, więc od czegoś trading trzeba przecież zacząć... 

Muszę też koniecznie zwrócić uwagę na techniczny aspekt wydania tej pozycji - sama okładka bez wątpienia przyciąga wzrok, ale jest także bardzo solidnie wykonana, a papier użyty w środku, jest jednym z najlepszych, jakie w tym roku miałam okazję dotykać. Widać, że wydawnictwo nie oszczędza na tym, żeby wydawać jak najlepsze książki - które zarówno treścią, jak i wykonaniem, mają służyć czytelnikowi nie tylko przez czas jednego czytania, ale także później.

Przyznam szczerze, że dla mnie "Giełda. Początek" była dosyć trudna do przebrnięcia - ale to nie jest literatura beletrystyczna, żeby szybko przez tę książkę przejść. Tu trzeba czytać powoli, zastanawiać się - i szukać w internecie tego, co dodatkowo w międzyczasie wykiełkowało nam w głowie. Chociaż używany język zwykle nie jest trudny, to czasem pojawia się sporo informacji, także specjalistycznych, przy których trzeba nieco wytężyć umysł. 

Jest to bez wątpienia pozycja, do której jeszcze wrócę - jak nabędę kolejną dawkę wiedzy i jak poszerzę swoje horyzonty. Tomasz Trela wie o czym pisze - i zna ten rynek od podszewki. Bez wątpienia jego słowa i umiejętności, które przekazuje w "Giełda. Początek" są niczym złote myśli, które mogą przyświecać inwestorowi szczególnie na początku jego kariery. 

Czy polecam? Już chyba zdajecie sobie sprawę, że tak! 
Jeśli tylko macie ochotę pogłębić swoją wiedzę na temat inwestowania na giełdzie - pozycja, którą dziś recenzuję pewnie bardzo Wam w tym pomoże. 


6 komentarzy:

  1. Już dawno nie miałam okazji poczytać jakiegoś podręcznika, a "Giełda. Początek" wydaje się być podręcznikiem nie tylko sensownym, ale i (bacząc chociażby na galopującą inflację) niezwykle przydatnym. Czasem warto oderwać się od pozycji fabularnych i skupić uwagę na przekazie o zupełnie innym charakterze.
    Aleksandra Miczek

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesująca pozycja dla tych którzy zaczynają inwestować. Tyle pytań, "Giełda. Początek" znajdziemy odpowiedzi na nie, poszerzy nam wiedzę. Warta przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  3. O, to może ja się tym zajmę. Zwykle podobne pozycje pisane są tak ciężkim językiem, że potrzeba klucza do ich zrozumienia. Ta się wydaje w sam raz dla początkującej osoby.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nie interesuje mnie ten temat

    OdpowiedzUsuń
  5. Myśle,że to idealna publikacja dla osób zainteresowanych tematem giełdy i rządzących nią praw lub tych,którzy dopiero zaczynają z nią przygodę. Zdecydowanie nie dla mnie,ale może kiedyś, kto wie?

    OdpowiedzUsuń
  6. Będzie to idealna pozycja dla ekonomistów, ale ja mimo że magister z ekonomii, daruję sobie lekturę tejże książki. Odstrasza cena za książkę na dobry początek, jak i tematyka, której mam dość po studiach, giełda, inwestowanie to zupełnie nie moja bajka 😝

    OdpowiedzUsuń