Autor: Joanna Kozłowska
Tytuł: Wysoka wrażliwość. Poradnik dla tych, którzy czują za dużo
Wydawnictwo: ZNAK
Data wydania: 2022
Ilość stron: 272
Ocena: 8/10
Opis:
Świetnie odczytujesz nastroje innych ludzi?
Zwracasz uwagę na szczegóły, których nie widać na pierwszy rzut oka?
Nieustannie wszystko analizujesz, a nadmiar bodźców szybko cię męczy?
Książka Wysoka wrażliwość. "Poradnik dla tych, którzy czują za dużo" pomoże ci sprawdzić, czy jesteś osobą wysoko wrażliwą!
Dowiedz się, w jaki sposób z wysokiej wrażliwości uczynić swoją mocną stronę.
Co możesz robić, by żyć w zgodzie ze sobą. Jaka praca będzie dla ciebie idealna, żeby czerpać z niej pełnymi garściami.
I jak tworzyć bezpieczne, satysfakcjonujące relacje z innymi ludźmi.
Bycie WWO nie powinno być powodem cierpienia, życia w lęku ani uczucia rozdarcia.
Wysoka wrażliwość to atut!
„Garść rzeczowych informacji pięknie spleciona z opisem osobistych doświadczeń wyjątkowo wrażliwej autorki. Polecam wszystkim czującym więcej, a także ich bliskim”.
Katarzyna Kucewicz autorka książki "Kobiety, które czują za dużo"
Joanna Kozłowska, autorka bloga „Dziewczyno, działaj!”, pokaże ci, jak w prosty sposób przekuć teorię w praktykę. Jako osoba wysoko wrażliwa sprawdziła na sobie metody, które opisała w książce, a to, co kiedyś ją przerażało, stało się jej supermocą!
Recenzja:
Kolejna pozycja o WWO (wysoko wrażliwe osoby), po który sięgnęłam - jednak tutaj od razu zdawałam sobie sprawę z tego, że nie jest to pozycja napisana przez psychologa czy innego fachowca, tylko specjalistę od swojego własnego WWO - przez Joannę Kozłowską - która przez lata chodziła na terapię, chcąc zmienić siebie i swoje zachowania.
W wyniku chodzenia na terapię, autorka zaczęła spisywać własne przemyślenia, ćwiczenia i praktyczne wskazówki - i wyszło to całkiem dobrze!
Na tyle dobrze, że ostatnia pozycja dotycząca WWO, po którą sięgnęłam, a która była napisana przez osobę, która temat studiowała, jakoś wydaje się przeciętna w porównaniu do "Wysoka wrażliwość. Poradnik dla tych, którzy czują za dużo".
Przede wszystkim fajne jest to, że wszystko jest napisane w bardzo zrozumiały i prosty sposób - zwykła kobieta pisze do zwykłych ludzi - pełna wsparcia, serdeczności i miłych słów. Człowiek, gdy czyta tę pozycję, od razu czuje się taki zaopiekowany i po prostu czuje się dobrze, bezpiecznie.
Tu nie ma miejsca na ocenianie - jest miejsce na ćwiczenia, które stosowała Joanna Kozłowska, aby poczuć się lepiej sama ze sobą i zaakceptować, że jest osobą wysoko wrażliwą. Z tym człowiek się rodzi - zgodnie z badaniami, jest to zwykle genetyczne: i chociaż czasem trudno nam przypuszczać, od kogo dokładnie moglibyśmy to odziedziczyć (bo te osoby były wychowywane w innych czasach i zachowują się zwykle inaczej pod kątem wyrażaniem swoich emocji i uczuć), to jednak taka jest prawda.
WWO ma mniej więcej dwadzieścia procent całego społeczeństwa. Nie jestem w tym sama - bo ja także widzę w tym dużo ze swojego życia.
Osoby z WWO często nawet nie wiedzą, że mają podwyższoną wrażliwość - bo nawet nie wiedzą, co za tym stoi i co o tym świadczy. Autorka przede wszystkim robi krótki wstęp teoretyczny, a później daje dużo praktycznych ćwiczeń, które można zastosować na co dzień.
Według mnie całkiem udana książeczka - do ćwiczeń pewnie jeszcze wrócę - nie tylko jako osoba, która jest osobą wysoko wrażliwą, ale także pod kątem swoich przyszłych pacjentów (gdyż jestem magistrem psychologii). Powiem im wtedy: to nie z tobą jest coś nie tak, to nie choroba i zaburzenie - to coś jak wzrost: dziedziczysz to i nie od ciebie zależy, czy jesteś niska, czy wysoka.
Mówiąc w skrócie: naprawdę spędziłam przyjemne chwile przy zapoznawaniu się z treścią i jestem w stanie w stu procentach z czystym sumieniem polecać ten poradnik dalej!
Więc co, kiedy Ty po niego sięgniesz?
Kolejny wartościowy poradnik. Ja czytam więcej o WWO to no niektóre czynniki mogę znaleźć u siebie,.Książka Joanny Kozłowskiej trafia na listę.
OdpowiedzUsuńA czemu w opisie jest i Kucewicz? Akurat ją mam i czytałam, ale powiem, że była to dobra lektura na raz, ale nic poza tym, takie kilka uwag dla początkujących, z tym że ciekawa była pierwsza część, a druga to w zasadzie taki zapychacz. Może ta pozycja jest lepsza, po recenzji wydaje mi się, że ma lepsze podejście do odbiorcy. Choć zaskoczyło mnie to, że autorem jest ktoś spoza, w sensie nie lekarz, a w sumie... pacjent.
OdpowiedzUsuńTo brzmi interesująco, ale nie przepadam za poradnikami
OdpowiedzUsuńChyba nie czytałam jeszcze o WWO, może zacznę od tego poradnika :)
OdpowiedzUsuńWartościowa książka i bardzo na czasie. Poradnik sam w sobie bardzo ciekawy i wiele intersujących wskazówek w sobie ma . Bardzo dziękujemy za świetną recenzję :) B.B
OdpowiedzUsuń