Autor: Rainbow Rowell
Tytuł: Zbłąkany syn. Simon Snow. Tom 2
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2020
Ilość stron: 592
Ocena: 7/10
Opis:
To miał być koniec opowieści.
Simon Snow zrobił wszystko, co powinien. Pokonał złoczyńcę. Wygrał wojnę. A nawet się zakochał… W tym miejscu powinien nastąpić happy end, prawda? Coś w stylu „I żyli długo i szczęśliwie…”.
Dlaczego więc Simon Snow popadł w apatię i nie może zejść z kanapy? Zdaniem najlepszego przyjaciela potrzebuje zmiany. Nowych bodźców, które sprawią, że ujrzy siebie w innym świetle i odzyska chęć do życia.
Przyjaciele ze szkoły dla czarodziejów wpadają na genialny pomysł: wyjazd do Ameryki jest tym, czego potrzeba Simonowi. Przy okazji odwiedzą starą znajomą.
Zabytkowym kabrioletem jeżdżą po zachodnich stanach w poszukiwaniu przygód. Oczywiście dopadają ich też kłopoty – smoki, wampiry, śmiercionośne indywidua… Stawiają im czoła, ale w pewnym momencie się gubią. Gubią się tak bardzo, że zaczynają się zastanawiać, czy kiedykolwiek w ogóle wiedzieli, dokąd zmierzają…
Recenzja:
Jest i recenzja drugiego tomu! Czekaliście na to, prawda? Aż Wam potwierdzę, że drugi tom nie ma typowego syndromu "jestem najsłabszy" - tylko jest to kolejna fajna opowieść. Więc potwierdzam, że ten tom jest na równie wysokim poziomie, co poprzednia część.
W tym tomie Simon Snow pokonał największego wroga, ale zrobił to takim sposobem, że stracił przy okazji to, co bardzo kochał. Od tego czasu jest w swego rodzaju depresji - nie rusza się z kanapy, głównie po prostu je, nie chce robić tego, co dawniej: bo nic go już nie cieszy. Nie dosyć, że stracił osobę, która była dla niego tak ważna, to jeszcze okazało się, że przy okazji stracił praktycznie wszystko, co czyniło Simona Wybrańcem. No i coś zyskał: coś, czego pewnie wolałby nie mieć...
Niemniej jednak Penelopa - najlepsza przyjaciółka Simona - nie jest w stanie dłużej na to patrzeć. Przygotowuje plan wycieczki do Ameryki dla całej paczki przyjaciół - z planem, że przy okazji odwiedzą jeszcze jedną bliską osobę.
No i lecą. Tyle, że praktycznie od razu znowu wpadają w tarapaty: od zabijania stada wampirów, aż po zetknięcie się ze smokiem i jeszcze czymś bardziej magicznym i dziwacznym... Mówiąc w skrócie: po raz kolejny nie będziecie się nudzić!
Tutaj jest ta różnica między Harrym Potterem a Simonem - on już w pierwszej części zrobił, co miał zrobić: a teraz stara się poukładać swoje życie na nowo, co wcale nie jest takie łatwe, gdy straciłeś sens swojej egzystencji, bo nie masz już konkretnego celu, w kierunku którego zmierzasz.
Według mnie to naprawdę dobra powieść fantastyczna dla młodzieży - i uważam, że jest to jedna z tych ciekawszych z tego gatunku - szczególnie dla tych, którzy lubią powoli rozwijające się uczucie, wątek homoseksualny oraz próbę stawania się lepszym partnerem w trosce o dobro osoby, z którą jest się w związku. Ta pozycja bez wątpienia uczy tolerancji, akceptacji i próby zrozumienia tego, że czasem po prostu tak już jest - bo nie jesteśmy w stanie zadecydować, dla kogo nasze serce szybciej zabije.
Dodam też, że jak widzicie po ilości stron, ta powieść jest największą cegiełką z całej trylogii - i jest prawie dwa razy dłuższa od części pierwszej. Niemniej jednak to jest fajne zawiązanie akcji do trzeciego tomu, tego finalnego - bo zakończenie naprawdę robi robotę i zostawia w czytelniku takie poczucie, że koniecznie musi w tym momencie czytać dalej!
Dawno nie czytałam takiego połączenia - i bez wątpienia niebawem tę pozycję podrzucę mojej nastoletniej kuzynce, która lubi tego typu fantastykę młodzieżową. Swoją drogą, tu dalej nie ma żadnych pikantnych scen - i jakichś opisów, które nie są dozwolone dla osób niepełnoletnich.
Podsumowując: bardzo polecam!
Obok tej książki nie da się przejść obojętnie!
Narazie nie mam w planach, może kiedyś nadrobię 😊
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii i na razie nie mam w planach do przeczytania.
OdpowiedzUsuńNie dane mi było spotkać się z pierwszą częścią "Zbłąkanego syna" i chyba nie będzie nam to spotkanie pisane. Dla miłośników gatunku to raczej smaczny kąsek. Nic dziwnego, z takich zwyczajnych historii można w umiejętny sposób wyczarować intrygującą i zapadającą w pamięć fabułę. Życzę miłej lektury.
OdpowiedzUsuńAleksandra Miczek
Wow, i od razu recenzja drugiego tomu, wy to szybcy jesteście! Zdradźcie swoje metody szybkiego czytania, bo mam zbyt dużo literatury do przeczytania, a jakoś zbyt szybko to mi nie idzie :P a następny tom trzyma poziom, to dobrze
OdpowiedzUsuńNie znam pierwszej części więc sobie daruje
OdpowiedzUsuńInteresujący pomysł autorki na drugi tom. "Zbłąkany syn" ma trochę inny klimat niż pierwsza część ale w dalszym ciągu przyciąga czytelnika świat Simona. Jestem zaintrygowana tą serią.
OdpowiedzUsuńTa seria raczej nie dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńTa seria ma świetne okładki i bardzo ciekawe tytułu, ale treść mnie nie interesuje, więc za tą serię podziękuję, ale znajomym będę ją polecać :) Bardzo dziękujemy za świetną recenzję 😘 B.B
OdpowiedzUsuń