sobota, 31 grudnia 2022

Brittainy C. Cherry - "Południowe sztormy"

Autor: Brittainy C. Cherry 

Tytuł: Południowe sztormy

Wydawnictwo: NieZwykłe

Data wydania: 2022

Ilość stron: 306

Ocena: 6,5/10


Opis:

Nowa seria legendarnej Brittainy C. Cherry!

Małżeństwo Kennedy Lost się rozpada, a właściwie jej mąż ostatecznie je kończy i sugeruje kobiecie, że powinna ułożyć sobie życie gdzie indziej. Załamana i zagubiona Kennedy ucieka do swojej siostry oraz jej męża z nadzieją, że będzie mogła u nich zamieszkać.

Siostra oferuje jej znacznie więcej. Udostępnia Kennedy własny domek w uroczym miasteczku Havenbarrow. Dla kobiety to prawdziwy nowy początek. Niemal natychmiast się przekonuje, że natura i małomiasteczkowy klimat są dokładnie tym, czego potrzebuje.

Jednak szybko pojawiają się rysy na tym sielskim obrazku. Pierwszą jest humorzasty, chociaż niewątpliwie bardzo przystojny facet, który w nieprzyjemny sposób nakazuje Kennedy opuścić teren jego posiadłości. Drugą stanowią niezwykle namolni mieszkańcy, którzy koniecznie chcą zajrzeć do domu Kennedy i dowiedzieć się czegoś o jej życiu.

Ale najgorsze są sztormy, które powodują, że serce Kennedy znowu napełnia się niepokojem. Może się okazać, że ona i Pan Charakterek mają ze sobą więcej wspólnego, niż sądzą. Sztormy, które lepiej przeczekać we dwoje.


Recenzja:

Czytałam już sporo książek od Brittainy C. Cherry - jedne z nich były lepsze, inne bardziej przeciętne, ale prawda jest taka, że ogólnie poziom jej powieści jest okej. Nie są one jakieś wybitne, ale nie są też słabe - i zwykle mają fajny motyw przewodni, a także dotykają wielu istotnych wątków i mają całkiem sporą głębie uczuć.

"Południowe sztormy" też są historią wzruszającą, która złamie niejedno czytelnicze serce - z góry Was ostrzegam. Ale jest to też jedna z tych opowieści, przy których nie sposób przejść obojętnie.

Kennedy traci rodziców oraz córeczkę - a jej mąż, zamiast ją wspierać, obwinia ją o wszystko i nie pozwala przeżyć żałoby, bo gdy tylko dziewczyna zaczyna płakać, on zaczyna jej wszystko wypominać. Dla niego liczy się tylko praca, a Kennedy... Ona nie jest w stanie poradzić sobie z tym, co się stało. Gdy tylko mąż głównej bohaterki w końcu żąda rozwodu, ona mu tego nie utrudnia - pakuje się i jedzie do siostry: jedynej rodziny, która jej została.

Dzięki pomocy siostry i szwagra, Kennedy zaczyna nowe życie, w małym miasteczku (siostra głównej bohaterki zajmuje się kupowaniem, renowacją i sprzedażą domów). Póki wszystko nie jest gotowe, Kennedy mieszka w jednym z domków, które należą do jej siostry wraz z jej mężem. Tyle, że małe miasteczko nie przynosi otuchy i pokrzepienia - a wspomnienie przeszłości, o której kobieta nie jest w stanie zapomnieć...

"Południowe sztormy" nie są historią, która jest zwykłym romansem. Bo oprócz tego, że pełne są emocji i uczuć - tych pozytywnych, to wybrzmiewa z kart tej powieści także ból, cierpienie, rozpacz, samotność i smutek. 

Nie da się tak łatwo zapomnieć o losach Kennedy. Szczególnie wtedy, gdy przypomina sobie, kim jest dla niej Pan Charakterek - i jak wielka przepaść jest między tym, co było a co jest.

Sama opowieść dotycząca głównego bohatera także nie jest lekka - i właściwie mrok i tajemnice to jest coś, co jest on w stanie na spokojnie dzielić z Kennedy: przynajmniej do końcówki, gdzie właściwie świat legnie w gruzach, a wszystko okaże się inne niż powinno.

Jak już przywołałam zakończenie, to nie jestem w stanie odmówić sobie dłuższego komentarza, który by je podsumowywał: mogłabym powiedzieć, że miałam dzięki tej książce złamane serce, które nagle poskładało się na nowo, ale ta końcówka to zdecydowanie coś więcej. To jak nadzieja na nowy, lepszy dzień - i za to bardzo dziękuje autorce.

Sama książeczka jest napisana w taki sposób, że łatwo się ją czyta - i łatwo się zatracić w jej świecie, ale ogrom emocji, uczuć i tego, co przechodzą bohaterowie, sprawia, że o "Południowych sztormach" nie będzie wcale tak łatwo zapomnieć.

Mimo że to jedna z ostatnich powieści, jakie czytam w roku 2022, uważam, że jest to jedna z najlepszych książek, jakie czytałam w grudniu. Do tego wszystkiego myślę, że jest to jedna z bardziej pochłaniających czytelnika pozycji, które napisała ta pisarka. 

Jeśli szukacie czegoś, dzięki czemu zaczniecie w pełni czuć, że żyjecie pełnią życia - myślę, że powinniście sięgnąć po "Południowe sztormy". 

A wiecie, co jest najlepsze? Że w tej serii czeka już na nas kolejny tom wydany na język polski, chociaż o innych autorach. Już się nie mogę tego doczekać i zacieram rączki, bo bez wątpienia koniecznie po to sięgnę w najbliższym czasie.

Podsumowując: bardzo polecam!

6 komentarzy:

  1. 📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚

    "Okazało się, że nie trzeba słów, by kogoś pocieszyć. Czasami wystarczyło, by ktoś usiadł obok ciebie w czasie sztormu."

    "Musiałam się rozpaść, by mógł mnie poskładać."

    "Najlepsza rzeczą, jaką możemy w życiu zrobić, jest bycie wystarczająco odważnym, by kochać. Zakochaj się w niej, po czym nigdy nie przestawaj jej kochać..."

    📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚

    "Południowe sztormy" Brittainy C Cherry to pierwsza część serii Kompas. Mamy tutaj przedstawioną historię Kennedy oraz Jaxa.

    Małżeństwo Kennedy, chyli się ku końcowi. Kobieta nie znajduje oparcia w mężu, a wręcz przeciwnie, jest ciągle krytykowana i poniżania. Nie umie poradzić sobie ze stratą dziecka, a mąż ma dosyć jej depresyjnego humoru, ciągłego płaczu i ataków paniki. Przynosi mu wręcz wstyd przed ludźmi. Postanawia zakończyć ten związek i wyrzuca kobietę z domu. Kennedy znajduje pocieszenie u siostry i jej męża. Oddają jej do użytku domek w malowniczym miasteczku Havenbarrow. Tego było potrzeba Kennedy, miejsca gdzie może odpocząć i pogodzić się z losem. Byłaby to istna sielanka, gdyby nie wścibcy mieszkańcy miasteczka, którzy lubią wszystko wiedzieć i nagminnie plotkować oraz Pan Chatakterek, miejscowy mruk i dupek. Kennedy miała nadzieję, że wreszcie uda jej się żyć, ale wspomnienia uwielbiają pojawiać się w najmniej oczekiwanym momencie, jej maska pęka, a pod nią znajduje się pokancerowana dusza. Okazuje się, że ją i Pana Charakterka, Jaxa, łączy nie tylko wspólna przeszłość, ale i głęboko skrywany ból. Czy dadzą sobie szanse???

    Jax, jest mrukliwy i małomówny, ale to tylko pozory. Dla bliskich zrobi wszystko. Jest zagubiony, nie wie co myśleć i czuć. Jego ojciec odchodzi, a nie był to dobry człowiek. Znęcał się nad nim od dziecka. Nie umie pogodzić wizerunku ojca, z tym, co teraz się z nim dzieje. Jak ze strasznego i brutalnego człowieka, zmienił się w uzależnionego od pomocy wraku. Mimo wszystko nie potrafi go porzucić, sam gubi się w uczuciach. Spotykając po latach Kennedy, jest zaskoczony. Jak z takiej przebojowej dziewczynki, wyrosła taka wycofana i smutna kobieta. Co się stało? Nie chce się mieszać w nie swoje sprawy, ale nie daje rady. Czy oboje odnajdą szczęście??? "Południowe sztormy" to kolejna książka Brittainy C Cherry, która złamała mi serce. Autorka ma talent, nikt tak jak ona nie umie pisać o starcie, dosłownie serce pęka. Te emocje po prostu wylewają się na nas, nie zliczę ile razy miałam łzy w oczach. Cierpienie Kennedy było moim. Cieszyłam się z jej małych sukcesów, płakałam z nią trakcie kryzysów. Tej książki się nie czyta, ją się przeżywa ❤️. Historia opowiedziana jest przez Kennedy i Jaxa. Daje nam to lepszą perspektywę, wiemy co czują w danym momencie. Może i nie będzie to moja ulubiona książka autorki, ale napewno zostanie ze mną długo. Cudowna historia o walce z własnymi demonami. Polecam, ale pamiętajcie zaopatrzyć się w chusteczki, przydadzą się ❤️. Polecam

    OdpowiedzUsuń
  2. Historia nawet ciekawa, ale na razie nie mam w planach tej książki...dziękuję jednak za recenzje

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej autorki, ale ja nie czytam zbyt wielu romansów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytając książki Brittainy C. Cherry zawsze doznaję wiele emocji. Tym razem też tak będzie przy "Południowe sztormy". Zapowiada się pięknie ale też wzruszająco, z chęcią spędzę czas z tą książką. Zapisuję tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziwny romans... W każdym razie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam jeszcze książek autorki 🙈

    OdpowiedzUsuń