czwartek, 19 października 2023

Aleksandra Kalbarczyk - "Nieznajomi"


Autor: Aleksandra Kalabarczyk
Tytuł: Nieznajomi
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 27 września 2023
Liczba stron: 304
Ocena: 8/10

Opis:

Romantyczny weekend… Spadek po ciotce… Intratna posada… W domu na odludziu spotyka się kilkoro nieznajomych, ale dla wszystkich to spotkanie stanowi zaskoczenie. Nie spodziewali się innych osób.
Dlaczego właściwie tam się znaleźli? Kto ich tam zwabił?
Kiedy emocje biorą górę i dochodzi do kłótni, część osób chce opuścić dom. Okazuje się jednak, że drzwi są zamknięte, a okna zakratowane. Sytuacja staje się absurdalna.
Uwięzieni w domu i zmuszeni do spędzenia w nim nocy, przybysze rano odkrywają, że jeden z nich nie żyje. Wkrótce pojawiają się kolejne ciała…
Co kieruje mordercą? Co łączy przybyłe do domu osoby?

Recenzja:

   Debiut, który bardzo mnie zainteresował, a co najważniejsze bardzo mi się spodobał po przeczytaniu. Dzisiaj podzielę się z tobą moją opinią na temat Nieznajomych, czyli niedługiej historii o wydarzeniach w pewnym tajemniczym domu. 

W rezydencji na odludziu spotyka się kilkoro nieznajomych osób. Każdy z nich podaje inny powód pojawienia się w tym miejscu i żadne z nich nie spodziewało się innych przybyszy. Kiedy dochodzi do kłótni, okazuje się, że drzwi są zamknięte, a okna są zakratowane. Nikt nie wie, kto ich zwabił do tego miejsca, a rano odnajdują zwłoki jednego z nich. To jednak nie koniec odnajdywania ofiar.

Jak już wspominałam w poprzednim tekście, nie często sięgam po twórczość polskich autorek, ale jak się okazuje, jak już na jakąś historię trafiam, to jest godna polecenia i mam nadzieję, że cześciej będę trafiała na takie perełki jak Nieznajomi. 

Mamy tutaj do czynienia z bardzo oklepanym schematem, czyli jest zagadka i ludzie zamknięci w jednej przestrzeni, którzy próbują poznać prawdę i wydostać się, zanim będzie za późno. Tak, było to już nie raz i nie dwa w popkulturze, ale wykonanie Aleksandry Kalbarczyk bardzo mi się spodobało. Ani chwili się nie nudziłam i każda strona została wykorzystana w pełni. Wciągnęłam się od samego początku i gdyby nie choroba, to myślę, że przeczytałabym całość w jedno popołudnie. 

Akcja przez większość czasu dzieje się w teraźniejszości, ale mamy kilka retrospekcji, które naprowadzają czytelnika na rozwiązanie całości. Ja tak już po połowie zaczęłam pomału łączyć kropki, ale nie odgadnęłam wszystkiego, czym autorka bardzo mi zaimponowała więc zakończenie było zaskakujące i ciekawe, a to właśnie o rozwiązanie całości bałam się najbardziej. Bardzo przyjemnie czytało mi się tę książkę. Gdybym nie wiedziała, że jest to pisarski debiut, to nigdy bym się nie domyśliła. Polubiłam styl autorki 

Postaci mamy tutaj sporo i chyba tylko dzięki temu, że wprowadzani są po kolei, udało mi się nie pogubić już na samym początku. Trzeba przyznać, że jak na taką ilość bohaterów i tak małą liczbę stron, każda sylwetka jest dosyć dobrze przybliżona czytelnikowi. Może nie jest to jakaś szalona głębia, ale dowiadujemy się dokładnie tyle, ile powinniśmy wiedzieć, aby co nieco samemu wnioskować. Bardzo ciekawe są także relacje, jakie zawiązują się w obliczu tych wszystkich wydarzeń i dynamika grupy bo właśnie to jest motorem do wszystkich wydarzeń.

Uważam, że to bardzo udany debiut i z chęcią przeczytam kolejne książki autorki i mam nadzieję, że to nastąpi w niedalekiej przyszłości. Ze swojej strony bardzo polecam zainteresować się tą historią. Nieco ponad trzysta stron, ale dobrze spędzony czas gwarantowany.

Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.



5 komentarzy:

  1. Daję szansę debiutom i chętnie je czytam. Jeśli ta książka jest ciekawa to moze mi sie spodobac. Dziękuję za ciekawą recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubie debiuty, ale to chyba nie dla mnie 🙈🙈

    OdpowiedzUsuń
  3. „Nieznajomi”, to interesująca, klimatyczna lektura. Ja lubię motyw gdzie jakaś liczba osób zostaje uwięziona, czy to przez kogoś, czy przez żywioł i zaczynają ginąć. Zapowiadfa się wciągająco. Zapisuję sobie ten udany debiut.

    OdpowiedzUsuń
  4. O, polska autorka... już tak po samej okładce bym się bała 🤣 fajnie, że udany debiut, ostatnio z nimi nie bywało za dobrze. I finał nie jest aż tak przewidywalny! Mogło to by być świetna lekturą, będę o tej pozycji pamiętać 😉

    OdpowiedzUsuń
  5. to chyba nie jest historia dla mnie

    OdpowiedzUsuń