środa, 18 października 2023

Daria Orlicz - "Jedna z nas musi umrzeć"

Autor: Daria Orlicz
Tytuł: Jedna z nas musi umrzeć
Wydawnictwo HarperCollins Polska
Data wydania: 27 września 2023
Liczba stron: 304
Ocena: 8/10

Opis:

W malowniczej Ostródzie przepada bez wieści młoda dziewczyna, której instagramowe konto śledzi kilkanaście tysięcy osób. Lena „Osa” Osowska, młoda youtuberka zafascynowana zbrodniami, postanawia przyjrzeć się sprawie. Być może tajemnicze zniknięcie Jagody ma jakiś związek z brutalnym morderstwem autostopowiczki, której bestialsko okaleczone zwłoki znaleziono na opuszczonym poligonie? Lena jedzie do Ostródy i prowadząc własne prywatne śledztwo, zamierza nakręcić gorący materiał z serii true crime.
Nie wie, że ten, którego wszyscy szukają, upatrzył sobie również ją… Kto nim jest? Miejscowy wikary szwendający się nocami po mieście? Zakompleksiony chłopak o ksywce Wierny Piesio, który od lat kochał się w zaginionej Jagodzie? Przystojny instruktor sztuk walki, a może mieszkający w porośniętej winoroślą starej willi lokalny dentysta odludek?
Tropów jest wiele, atmosfera w miasteczku się zagęszcza, a bestia w ludzkiej skórze wciąż pozostaje nieuchwytna.

Recenzja:

   Przeczytałam opis tej książki i od razu wiedziałam, że to będzie lektura dla mnie. Nie spojrzałam na liczbę stron i trochę się zdziwiłam, że nie jest zbyt obszerna, ale na dłuższą metę okazało się, że była to idealnie dobrana długość dla tej historii. Tak więc zapraszam Cię, na kilka moich przemyśleń na temat Jedna z nas musi umrzeć.

W Ostródzie znika młoda dziewczyna, która była znana z prowadzenia instagramowego konta Świtezianka. Zafascynowana tą historią do miasta przyjeżdża Lena "Osa" Osowa - młoda youtuberka, która zamierza nakręcić materiał z serii true crime. Sama jeszcze nie wie, że może stać się kolejną ofiarą tego samego sprawcy. A co z tym wszystkim wspólnego obrzędy afrykańskie i znalezione ponad rok temu zmasakrowane zwłoki?

Nie często sięgam po twórczość polskich  pisarzy i tak się akurat stało, że w tym samy czasie wpadły do mnie dwie historie, które wyszły spod pióra naszych rodzimych autorek. Tak jak już wspominałam, w przypadku Jedna z nas musi umrzeć, spodobał mi się opis i teraz bardzo się cieszę, że dałam szansę tej lekturze, bo bardzo mi się podobała i spędziłam z nią bardzo przyjemne popołudnie.

Wydarzenia śledzimy z kilku perspektyw, w tym z punku widzenia sprawcy i dzięki temu czytelnik dowiaduje się jakie motywy napędzają mordercę i co nim kieruje. Chyba muszę przyznać, że właśnie te rozdziały były najciekawsze i najlepiej mi się je czytało. Reszta też była interesująca i wciągającą, ale odrobinę mniej. Nie zapałałam jakąś ogromną sympatią do głównej bohaterki, a końcówka jeszcze mnie w tym utwierdziła, jednak jest ona napisana bardzo dobrze i daje jej szansę na to, że w przyszłych tomach jeszcze lepiej się rozwinie i wtedy ją bardziej polubię. Pozostali bohaterowie ze sprawcą na czele byli ciekawie wykreowani i poza głównym nurtem książki, interesowały mnie ich historie i to, co się u nich dzieje. 

Dzięki temu, że książka liczy sobie mniej więcej trzysta stron, wszystko tutaj jest na swoim miejscu i nie mamy żadnych zbędnych oraz nudnych fragmentów, które by się dłużyły. Pomysł jest ciekawy, może nie jakiś odkrywczy ale jest ciekawie zrealizowany i podoba mi się to połączenie z Afryką, no ale nic więcej nie będę ci zdradzać, bo nie chcę popsuć nikomu zabawy z odkrywania tej historii. Książkę przeczytałam w jeden dzień, bo tak się wciągnęłam w lekturę i styl Darii Orlicz przypadł mi do gustu i to tak, że chętnie sięgnę po jej inne książki.

Muszę przyznać, że byłam zaskoczona zakończeniem, bo o ile rozwiązanie samej sprawy nie było jakoś bardzo spektakularne to, to co działo się potem, było bardzo niecodzienne. Tego typu książki zazwyczaj kończą się inaczej i los bohaterów jest trochę inny. Nie mogę za wiele na ten temat napisać, ale jak dla mnie ogromny plus za taki obrót spraw. 

Z tego, co się zorientowałam, jest to początek jakiejś serii i przyznam szczerze, że bardzo chętnie przeczytam kontynuację przygód Osy, bo bardzo zaciekawiła mnie jej postać. Mam nadzieję, że chociaż trochę zainteresowałam Cię tą książką, ponieważ jest warta uwagi i nie jednemu czytelnikowi przypadnie do gustu. 

Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.

5 komentarzy:

  1. Jak nie czytuję kryminałów to opis "Jedna z nas musi umrzeć" mi się spodobał. Ciekawy pomysł wprowadzenie youtuberki oraz instagramerki. Wydaje się wciągająca lekturą, z solidna dawką okrucieństwa. Z chęcią zapoznam się z tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam kryminały i ten tytuł mam juz na liście do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Powinnam w końcu wziąć się za kryminały... Dawno żadnego nie przeczytałam. Za bardzo uciekłam do naukowych lub fantastyki. Mam nadzieję, że nadrobię w najbliższej przyszłości!

    OdpowiedzUsuń
  4. brzmi interesująco, ale to nie jest książka dla mnie

    OdpowiedzUsuń