sobota, 27 kwietnia 2024

Alexandra Bracken - "Mroczne dziedzictwo. Mroczne umysły. Tom 4"

Autor: Alexandra Bracken

Tytuł: Mroczne dziedzictwo. Mroczne umysły. Tom 4

Wydawnictwo: Jaguar [współpraca reklamowa]

Data wydania: 2024

Ilość stron: 528

Ocena: najlepsza możliwa kontynuacja!

PATRONAT KSIĄŻKOWIRU


Opis:

Czwarty tom dystopijnego cyklu Mroczne umysły autorstwa Alexandry

Bracken, autorki bestsellerowej Lore i pierwszego tomu serii fantasy Srebro w kościach, osadzonej w świecie arturiańskich legend.

Wstrząsająca opowieść o wytrwałości, buncie i rozliczaniu się z przeszłością. Pięć lat po zniszczeniu tak zwanych obozów rehabilitacyjnych, w których więziono i torturowano niezliczone dzieci, siedemnastoletnia Suzume „Zu” Kimura przyjęła rolę przedstawiciela Rządu Tymczasowego i w płomiennych przemówieniach walczy o prawa Psi w obliczu rosnącej fali dezinformacji i uprzedzeń. Ale kiedydochodzi do zamachu i zostaje oskarżona o jego spowodowanie, ponownie musi uciekać i ukrywać się.

Zdeterminowana, by oczyścić swoje dobre imię, Zu zawiązuje niepewny sojusz z Romanem i Priyanką, dwójką tajemniczych Psi, którzy mogą pomóc jej udowodnić swą niewinność albo też zdradzić ją, zanim cokolwiek zdoła zdziałać. Gdy wspólnie podróżują przez Stany, szukając pomocy i odpowiedzi, Zu zbliża się do nich, choć wie, że prawdopodobnie nie powinna im ufać. Przy okazji odkrywa jeszcze mroczniejsze tajemnice spowijające proces odbudowy kraju. Aby powalczyć o swoją przyszłość - i przyszłość wszystkich Psi – głos Zu musi zabrzmieć odpowiednio donośnie. Dziewczyna będzie musiała pokonać siły, które usiłują zmarginalizować Psi, a przy uratować przyjaciół, którzy kiedyś i ją uratowali.


Recenzja:

"Mroczne dziedzictwo. Mroczne umysły. Tom 4" to książka, która rozgrywa się pięć lat po wydarzeniach z trzeciego tomu - i główną bohaterką nie jest Ruby, którą dobrze znamy i kochamy, a Suzume "Zu" Kimura - jej przyjaciółka, która należy do Żółtych - i którą też całkiem dobrze poznaliśmy.

Tyle, że w poprzednich częściach Zu była bardziej cichą, zahukaną dziewczynką, a teraz jest bohaterką, która staje do walki, nie boi się, nie poddaje i wie, że musi działać, jeśli chce zmian w kwestii przyszłości wszystkich Psi. Można więc powiedzieć, że zmiana jest diametralna - ale sprawia to wszystko tylko to, że Suzume jest jeszcze lepiej przedstawiona, szczególnie pod kątem psychologicznym - i ja, mówiąc wprost, chętnie bym jeszcze coś poczytała o jej przygodach.

To nie jest odgrzewany kotlet, bo można powiedzieć, że to jest jakby uzupełnienie serii - bo każdy czasem się zastanawia po dystopijnych seriach (zwykle trylogiach): "co by było dalej?". Zwykle się nie odnajduje odpowiedzi - albo autor zakłada "żyli długo i szczęśliwie, bo przyszedł czas na zmiany". W "Mroczne dziedzictwo. Mroczne umysły. Tom 4" zmiany oznaczały kolejne kwestie dla Psi, którym musieli się podporządkować - co z tego, że już ich nie tropili i nie zabijali, skoro społeczeństwo dalej czuło do nich obrzydzenie lub strach lub to, że nawet kwestie prawa jazdy wyglądały inaczej między "osobą normalną" a "osobą Psi"? 

Alexandra Bracken świetnie pokazała walkę o zmiany - i to, że to długi, żmudny proces, który wiąże się z wieloma konsekwencjami, poświęceniami - a czasem nawet z kolejnymi próbami ugrania czegoś pod siebie przez różnych polityków. To nie jest słodka opowieść o tym, jak każdy był szczęśliwy, a na niebie była tęcza - to bardziej mroczny obraz - który w sumie nawiązuje do tytułu - bo według mnie "mroczne dziedzictwo" oznacza właśnie to - mroczne czasy po tym, jak osoby Psi miały niby żyć w dobrobycie i nie bać się o dzień jutrzejszy.

W sumie całość fabuły w "Mroczne dziedzictwo. Mroczne umysły. Tom 4" trafnie oddaje opis - i nie jest w sumie zbytnim spojlerem, więc odsyłam Was wyjątkowo do tego, abyście się z nim zapoznali - bo mam wrażenie, że gdybym Wam dzisiaj chciała streścić "co i jak" - to po prostu bym powtórzyła większość z tego, co mamy kilka akapitów wyżej - i także na tylnej części okładki.

Mówiąc w skrócie: ta książka to rollercoaster emocji i akcji, gdzie nie wiesz, komu ufać i co robić - ale musisz działać, żeby starać się przetrwać nie tylko ze względu na siebie, ale także na innych, którzy są zagrożeni. Niebezpieczeństwo czeka wszędzie - a trudno osobom Psi ufać nawet sobie nawzajem...

Bardzo się cieszę, że pojawił się ten tom - i jak napisałam wyżej - cieszyłabym się, gdyby ten świat był dalej rozwijany, może z perspektywy Zu lub z perspektywy Pulpeta, bo wychodzę z założenia, że jeszcze jest tam wiele smaczków, że jeszcze nie wszystko zostało opowiedziane, że jeszcze coś można byłoby dodać, aby to uniwersum i cała ta walka o "lepsze jutro" była ciągnięta. Z drugiej strony mam świadomość tego, że walka naszych bohaterów i całego tego społeczeństwa skończy się dopiero w momencie ich śmierci, bo to nie jest tak, że nagle ludzie zmienią swoje poglądy i nastawienie, a politycy zaczną robić wszystko, by była tolerancja i równouprawnienie... A przeciąganie serii na siłę także nie ma sensu.

Dużo opisów, szczególnie akcji - mnóstwo tajemnic, plot twistów i intryg. Bez wątpienia polecam wszystkim "Mroczne dziedzictwo. Mroczne umysły. Tom 4" - chociaż myślę, że najpierw trzeba przeczytać trzy wcześniejsze tomy, aby w pełni zrozumieć chociażby to, jak dzieli się społeczeństwo Psi, bo w tym tomie nie jest to jakoś specjalnie bardzo rozwijane.

Podsumowując: jestem oczarowana "Mroczne dziedzictwo. Mroczne umysły. Tom 4" - Alexandra Bracken po raz kolejny stworzyła historię, która mnie urzekła, oczarowała i sprawiła, że zarwałam cały dzień na czytanie. Jeśli ta autorka będzie miała w Polsce jeszcze jakąś książkę, będę chyba pierwsza w kolejce, żeby ją przeczytać!

3 komentarze:

  1. Świetna wiadomość bardzo lubię tę serię i z chęcią powrócę do tego świata. "Mroczne dziedzictwo" zapowiadają się tajemniczo, czytenik na nudę nie będzie narzekać. Ja mam sentyment do tego cyklu zatem ten tom będzie przeczytany.

    OdpowiedzUsuń
  2. A coś kojarzę historię po poprzednich tomach... Dystopie są całkiem spoko, kiedyś przeczytam. Faktycznie, od pierwszego tomu, inaczej się tutaj nie da, szczególnie jeśli chcemy się dowiedzieć, jak ta a la utopia wyglądała i co się stało, że chcieli m.in. torturować dzieci w obozach.
    Pamiętam, że kiedyś był serial czynnik PSI... Takie w sumie archiwum X. Ktoś kojarzy? Bardzo dawne dzieje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię tą serię, ale została mi jeszcze trzecia część do poznania zanim wezmę się za historię Zu

    OdpowiedzUsuń