niedziela, 6 lipca 2025

Yaongyi - "True Beauty. Tom 5"

Autor: Yaongyi

Tytuł: True Beauty. Tom 5

Wydawnictwo: Jaguar [współpraca reklamowa]

Data wydania: 2025

Ilość stron: 280

Ocena: 


Opis:

Przebojowy koreański komiks o samoakceptacji, pewności siebie i miłości. Ponad 6,5 miliarda (!) odsłon na Webtoonie!

Zbliża się matura. Jugyeong stara się jak najlepiej pogodzić szkołę, zbliżający się egzamin wstępny do college'u i zajęcia w akademii makijażu. Nie wspominając o jej skrywanej nadziei na to, by stać się dla Suho kimś więcej niż tylko przyjaciółką.

Dwoje nastolatków próbuje wyznać sobie uczucia, ale czas ucieka szybko, a życiowe okoliczności zmieniają się jeszcze szybciej…

Książka powstała na podstawie webkomiksu TRUE BEAUTY autorstwa Yaongyi wydanego przez WEBTOON.

Na motywach komiksu powstała również hitowa K-drama.

Tom 5. Zawiera epizody 51-63.


Recenzja:

O wow! Przyznam szczerze, że w pełni rozumiem fenomen "True Beauty" - bo ta historia, chociaż z pozoru tyczy się tylko codziennego życia zwykłej dziewczyny, to porusza dużo więcej tematów i bardziej skomplikowanych treści. Nie dziwi mnie fenomen zagraniczny, szczególnie w Azji - i że nawet stworzyli na podstawie tej serii K-dramę, natomiast mam nadzieję, że i w Polsce popularność jest odpowiednio wysoka (z ciekawostek: pracuję jako psycholog, ostatnio w pracy gabinetowej pewna nastolatka zaczęła mi opowiadać, że kupiła właśnie pierwszą część i była ogromnie zdziwiona, że wiem, o czym mówi!).

Dodam też, że jeszcze nie oglądałam K-dramy, czekam na to, aż w końcu zakończę czytanie, żeby nic, nawet najmniejszego szczególiku sobie nie spojlerować!

Jugyeong utknęła trochę w miejscu. Stara się połączyć życie rodzinne, społeczne, pasję i kwestie nauki, co wcale nie wychodzi jej tak dobrze, jakby chciała. I chociaż Jugyeong wie już, że chciałaby swoje życie poświęcić makijażowi, wie także, jak ważny jest dla niej Suho - i że bardzo chciałaby być dla niego kimś więcej niż przyjaciółką.

Nie jest to jednak łatwe, szczególnie jak jest się nowicjuszem w kwestiach damsko-męskich i jak żyje się w państwie, które stawia pewne ograniczenia co do kwestii tego, jak nawiązywanie pewnych relacji powinno wyglądać. I szczególnie, gdy Suho także nie do końca umie radzić sobie z potencjalnym przejściem do kolejnego etapu ich relacji...

W pewnym momencie lądujemy jednak trzy lata później: gdzie Jugyeong chodzi na studia, które całkowicie jej nie interesują, a na dodatek zachowuje się momentami głupio i impulsywnie, bo chyba dalej nie do końca umie poradzić sobie z wydarzeniami, które miały miejsce, gdy miała dziewiętnaście lat. Warto tu podkreślić, że jednak przy głównej bohaterce dalej murem stoją bliskie jej osoby... co tylko sprawia, że jak dostajemy cliffhanger na koniec piątego tomu, to od razu zacieram rączki, żeby poznać, jak to się dalej rozwinie.

Nie tylko pod kątem graficznym "True Beauty 5" to naprawdę geniusz, który jest dopracowany w najmniejszych szczegółach i detalach. Także pod kątem treści to naprawdę wysokiej klasy loty, bo sama kwestia tego, aby przedstawić dziewczynę, która bez makijażu nie czuje się godna miłości i adoracji, to działania na pewnej uniwersalnej prawdy. W tym momencie nawet w Polsce makijaż dla małych dziewczynek nie jest fajną (i okazjonalną) zabawą, a raczej codziennym obowiązkowym przymusem. Mimo tego że Jugyeong żyje w Korei i w Polsce wyglądałoby to trochę inaczej, to jednak jej zachowania i myśli są w stanie być dokładnie kopiowane nawet w naszej ojczyźnie.

Podsumowując: początkiem sierpnia wychodzi tom szósty i siódmy. Bardzo wyczekuję - mam nadzieję, że Wy także.

A w międzyczasie? Po prostu polecam!

3 komentarze:


  1. Uwielbiam serię komiksów "True beauty" autorstwa Yaongyi. To już piąta część przygód Jugyeong. Za każdym razem jest to cudowna przygoda pełna humoru, ale i nie tylko.

    Nasza bohaterka nadal ukrywa się pod makijażem. Jedyna osobą oprócz jej rodziny, która wie jak wygląda bez jest Suho. Mamy tutaj jego perspektywę jak ją poznał. Jak ją od początku odbierał. Jak ją polubił i czuł się przy niej swobodnie. Byli przyjaciółmi, oboje nieśmiali, bali się wyznać swoje uczucia, aż los zmienił ich bieg. Czy się jeszcze spotykają? Został jej tylko Seyjun, nadal są przyjaciółmi. To on widzi ją w najlepszych i najgorszych momentach, ale nie wie wszystkiego. Jugyeong nadal nie wyznała mu całej prawdy. Dla niego jest śliczna laleczką, nie ma pojęcia jaka jest naprawdę. Zakończenie tej części było nie fer😅. Jak można przerwać w tak ważnym momencie😅.

    Uwielbiam te komiksy. Na każdym kroku poprawiają mi humor. To jak autorka za pomocą rysunków oddaje emocje postaci to jest po prostu piękne. Wzloty, upadki, pierwsze miłości i zawody, ważne wydarzenia, brak zrozumienia i wsparcia, przyjaźnie oraz uroda jak wyznacznik sukcesu. Uwielbiam i czekam na więcej perypetii Jugyeong. Jeżeli jeszcze nie mieliście okazji poznać, to gorąco polecam nadrobić 🥰🥰🥰. Polecam🥰🥰🥰

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za ciekawą recenzje. Wiem, że polecacie tą serię, bo jest świetna. Ja niestety nie czytam powieści graficznych...

    OdpowiedzUsuń
  3. Co to jest Webtoon 😅 historia całkiem spoko, ja chyba nigdy nie czytałam niczego koreańskiego. Nie wiem jeszcze, czy przeczytam, ale w sumie bym chciała. Aktualny temat i problem współczesnego świata na obcym gruncie.

    OdpowiedzUsuń