piątek, 10 października 2025

Ludka Skrzydlewska, Magdalena Szponar - "The ASMR (ArrogantSexyMessyRoommate)"

Autor:  Ludka Skrzydlewska, Magdalena Szponar

Tytuł: The ASMR (ArrogantSexyMessyRoommate)

Wydawnictwo: Editio [współpraca reklamowa z Woblink]

Data wydania: 2025

Ilość stron: 352

Ocena: 7/10


Opis:

Kiedy największa zołza musi zamieszkać z najweselszym facetem na świecie...

...wszystko może pójść nie tak.

Parker, jesieniara i miłośniczka cmentarnego vibe'u, miała wynająć dom ze swoją najlepszą przyjaciółką i zacząć nowy etap życia. W przededniu przeprowadzki zostaje jednak wystawiona, a przez to musi zamieszkać z niejakim Cameronem, który okazuje się hałaśliwym i irytująco pogodnym mięśniakiem. O konflikt nietrudno, tym bardziej że Parker potrzebuje ciszy, by nagrywać swoje ukochane ASMR-y, a Cameron...

Cóż, według dziewczyny jej nowy współlokator nawet oddycha zbyt głośno.

Gdyby tego było mało, świeżo upieczeni współlokatorzy w wyniku niefortunnego zrządzenia losu muszą udawać parę, a sam Cameron ukrywa przed Parker więcej, niż można by przypuszczać.

Komedia omyłek, jesienny klimat, kilka zniczy, kalistenika oraz cała masa ASMR-owych dźwięków - oto historia, która pochłonie Was podczas długich wieczorów pod kocykiem.

Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia.

 

Recenzja:

Czytuję wszystkie książki, które są wydawane przez Ludkę Skrzydlewską. Jestem na bieżąco ze wszystkimi wydanymi tytułami, a co lepsze: uważam ją za jedną ze swoich ulubionych pisarek. W przypadku Magdaleny Szponar, miałam okazję czytać tylko jej debiut - który wówczas oceniłam na sześć na dziesięć gwiazdek (pełną opinię możecie dalej znaleźć na ksiazkowir.pl).

Byłam ogromnie ciekawa, jak te autorki odnajdą się w duecie, bo jednak Ludkę Skrzydlewską kojarzę jako solistkę. I chociaż przy "The ASMR (ArrogantSexyMessyRoommate)" się dobrze bawiłam, to jednak uważam, iż wolę bardziej subtelny, romantyczny i mniej drapieżny klimat solowych powieści Ludki.

Jak jednak pewnie widzicie po ocenie pozycji, którą teraz dla Was recenzuję, nie zawiodłam się jednak duetem. Bywał on czasami zaskakujący, ale jednocześnie historię pożarłam wzorkiem, doskonale się przy niej bawiłam i to był bardzo dobrze spędzony czas.

Parker to dziewczyna, która uwielbia mroczny klimat, nieporządek, dobre ASMR i swoją pracę związaną z nagrywaniem audiobooków do zwykle pikantnych opowieści. Ma nietypową rodzinę, która jest bardzo wierząca i chyba głównie przez to nie odważyła się po studiach wyjechać nigdzie dalej niż miasto, które zna. Tyle, że jej najlepsza przyjaciółka, która miała zostać jej współlokatorką, aby podzielić opłaty na takie, które będą bardziej znośne, dostaje informacje, iż dostała się na staż w Harvardzie. Nie może odrzucić takiej okazji - ale jest to powiązane z tym, że się przeprowadza i nie jest w stanie zamieszkać z Parker.

Parker nie jest jednak wystawiona do wiatru - bo jej najlepsza przyjaciółka organizuje zastępstwo w postaci kogoś bliskiego, kogo zna od czasów dzieciństwa. Co prawda główna bohaterka nie przypuszcza, że będzie to facet o imieniu Cameron, który na co dzień zajmuje się treningami personalnymi i który robi więcej hałasu, niż Parker jest w stanie znieść. Mimo wszystko podpisał umowę z najemcą: oficjalnie nie można się go pozbyć w ciągu najbliższych miesięcy, ale może jakoś jeszcze byłoby się w stanie udać to zrobić?

Na dodatek dosyć szybko Cameron (przez przypadek) robi zamach na życie Parker, przez co dziewczyna trafia do szpitala, a jej rodzina wkręca się w historyjkę, że facet, który jej towarzyszy, jest jej obecnym narzeczonym... Mówiąc w skrócie: ostra jazda bez hamulców, gdzie nie ma miejsca na nudę, bo życie naszej głównej postaci można tylko opisać jako niekończący się ciąg różnych dziwnych sytuacji.

Przy "The ASMR (ArrogantSexyMessyRoommate)" czytelnik nie wie, co się zaraz wydarzy - dynamika jest szalona, ale w najlepszym tego słowa znaczeniu. Co prawda nie jest to taki slow burn, a według mnie Cameron i Parker nie poznają się jakoś bardziej, mimo że w pewnym momencie już całkiem długo dzielą dom. Dlatego pod kątem psychologicznym trochę nie umiałam uwierzyć w to, jak Cameron się w to wszystko szybko wkręcił - a patrząc także na to, jaką tajemnicę z przeszłości skrywał, także dziwi mnie kwestia tego, że jakoś próbował w ogóle być swego rodzaju miłym sąsiadem dla Parker...

Super było poznawać tę historię z dwóch perspektyw, bo przez Camerona ta książka sporo zyskała. Parker, która lubiła chodzić na cmentarz i miała w domu znicze zamiast świec, czasami wydawała mi się wykreowana na taką mroczną i bardziej z pazurem po prostu na siłę. Niemniej jednak i do niej nie mam większych zarzutów: dało się ją polubić i zrozumieć.

Dużym plusem tej pozycji jest scena z nagrywaniem ASMR - tak to tylko zarzucę, ale to jest totalnie genialne i gorące, więc wyczekujcie tej sceny, bo jest ona przy tym także niesamowicie oryginalna: nigdzie indziej się z takim konceptem na ten moment nie spotkałam.

Cieszę się, że mogłam tę powieść poznać na aplikacji Woblink - bo dzięki temu praktycznie od razu po dodaniu na półkę, mogłam się wziąć do czytania. Najpierw w podroży przeczytałam kilkadziesiąt stron, a później z ciekawością zasiadłam do lektury wieczorem (już leżąc w łóżku) - i nie byłam w stanie przestać czytać, dopóki nie zobaczyłam ostatniej kropki.

Podsumowując: naprawdę dobra książka dla fanów wątków romantycznych! 

3 komentarze:


  1. "The ASMR. Arrogant sexy messy roommate" czytałam wcześniej kilka książek Ludki Skrzydlewskiej, ale żadnej Magdy Szponar. Wiec to było dla mnie coś niby znajomego, ale jednak nowego😅. Musze przyznać, że autorki świetnie się uzupełniały i dopełniały, zupełnie nie czuć by pisały to dwie osoby. Akcja płynie wręcz perfekcyjnie. Brawo👏 i na tym się te brawa nie kończą. Uwielbia tą historię. Przegenialna, oryginalna i mega zabawna, do tego urocza na maxa, sama byłam w szoku jak ja to pokochałam 🥰🥰🥰.

    Pierwszy raz spotykam się z książką, że bohaterowie mają tak ciekawe zawody i pasję. Cameron zajmuje się kalisteniką, muszę przyznać wujek Google mnie oświecił co to😅🤣, a Parker nagrywa audiobooki i prowadzi kanał na YouTube poświęcony ASMR, czyli nagrywa różne dźwięki. Niby nic nowego, a jednak😁, dla mnie to było orzeźwiające.

    Parker, jest genialna🤣🤣🤣. Wredna małpa jakich mało 🤣🤣🤣. Nie znosząca hałasu, porządku ani ludzi🤣🤣. Pasowała by na wampira🤣🤣🤣, uwielbia jesień, lubi spacerować po cmentarzu, w domu zamiast świecie ma znicze😅🤭, a nawet ma już wybrana w szafie sukienkę na pogrzeb😅🤣. Cameron to jej przeciwieństwo. Wiecznie wesoły, hałaśliwy i towarzyski. Przez przypadek, ale raczej zaplataną przyjaciółkę, zostają współlokatorami, jak wam sie wydaje co z tego wyjdzie🤣🤣🤣. Wiadomo, że kupa śmiechu i przypałów 🤣🤣🤣. Dodajmy jeszcze do tego opętana matkę i pokopaną stalkerke, i wiadomo, że czeka nas masa atrakcji🤭.

    📚📚📚"- Ja nie jestem urocza - protestuję w końcu z trudem. - Jestem zabójcza.
    - Oczywiście - potwierdza gładko. - Uroczo zabójcza."📚📚📚

    Jak ja uwielbiam tą książkę. To ile razy śmiałam się jak głupia, to ile razy rozczulił mnie Cam zostanie ze mna na zawsze. Do tej pory, jak tylko pomyślę o absurdalnych określeniach Cama i reakcjach Parker, sam uśmiech pojawia się na mojej twarzy. Popsułyście mi tyle określeń 🤭🤣😅. Ale nie myślcie, że to zabawna, ale pusta historia. Nic bardziej mylnego. To, że nasi bohaterowie są jacy są, ma swoj początek w dzieciństwie. Każdy ma swoje problemy I traumy, ale najważniejsze otaczać się ludźmi, dla których jesteśmy ważni i wystarczający.,tacy jacy jesteśmy. Jeżeli kochacie komedie romantyczne to musicie szybciutko poznać. Ja uwielbiam i gorąco polecam. Idealna lektura na jesień, rozgrzeje każde serduszko 🥰

    OdpowiedzUsuń
  2. Na dzień dzisiejszy nie mam jej w planach czytelniczych

    OdpowiedzUsuń
  3. Niby ciekawe wątki i historia, ale przewidywalna. Nie mam tej książki w planach do czytania

    OdpowiedzUsuń