czwartek, 6 września 2018

Chris McGeorge - "Zgadnij kto"

Autor: Chris McGeorge
Tytuł: Zgadnij kto
Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 5 września 2018
Liczba stron: 416
Ocena: 8/10

Opis:

W wieku jedenastu lat Morgan Sheppard rozwiązuje zagadkę niespodziewanej śmierci swojego nauczyciela matematyki. Mimo że wyglądała na samobójstwo, Morgan odnajduje zabójcę i zyskuje przydomek „małoletniego detektywa”.
Dwadzieścia pięć lat później…
…Morgan Sheppard budzi się w obcym pokoju hotelowym przykuty kajdankami do łóżka. Oprócz niego jest tam pięć nieznajomych osób. W łazience znajdują czyjeś zwłoki. Jedna z osób w pokoju jest zabójcą, a Sheppard ma trzy godziny, by odkryć która.
Jeżeli mu się nie uda, wszyscy zginą.
W pokoju z każdą upływającą minutą gęstnieje atmosfera. Dochodzi do kłótni, wybuchów paniki, wzajemnych oskarżeń. Sheppard, walcząc ze swoimi ograniczeniami i uzależnieniami oraz pokonując niechęć otaczających go osób, rozpaczliwie poszukuje rozwiązania zagadki. Aby uratować siebie i pozostałych przed niechybną śmiercią, będzie musiał cofnąć się do lat swojego dzieciństwa i zmierzyć się z duchami przeszłości.

Zgadnij kto to kryminał napisany w konwencji popularnych ostatnimi laty escape roomów. Klaustrofobiczna atmosfera ograniczonej przestrzeni, w której znajduje się trup, morderca i reszta niewinnych, na pozór przypadkowych osób sprawia, że książkę czyta się z zapartym tchem.

Recenzja:

    Ostatnimi czasy escape roomy zdobyły ogromną popularność jako świetny sposób na spędzenie wolnego czasu. Ja oczywiście w żadnym jeszcze nie byłam, ale jestem w stanie zrozumieć ich fenomen, nic więc dziwnego, że pomysł ten został w końcu przeniesiony na karty powieści. Dzisiaj trochę na temat książki Zgadnij kto.

Morgan Shepard w wieku jedenastu lat odnajduje swojego nauczyciela matematyki, który teoretycznie popełnił samobójstwo . Jednak młodego wieku chłopak odnajduje zabójcę i tym oto sposobem staje się "małoletnim detektywem". Dziesięć lat później Morgan budzi się w obcym pokoju hotelowym przykuty kajdankami do łózka. Ma on trzy godziny na to, aby dowiedzieć się kto jest zabójcą trupa leżącego w łazience. Oprócz niego w pomieszczeniu znajduje się pięć innych osób. Atmosfera i okoliczności nie sprzyjają odnalezieniu sprawcy, a minuty nieubłaganie uciekają.

Opis tej książki, tak bardzo zachęcił mnie do jej przeczytania, że jak tylko się u mnie pojawiła, to odłożyłam to co aktualnie czytałam, aby się za nią zabrać. Moje oczekiwania były duże, więc autor musiał się wykazać, aby im sprostać. Czy mu się udało? Już teraz mogę stwierdzić, że tak, ale o tym co i jak trochę dalej.

Szokiem dla mnie było to, że jest to debiut autora i jego pierwsza historia. Wszystko bardzo dokładnie przemyślane połączone w jedna logiczną całość. No, jak taki był debiut, to jestem ciekawa co będzie dalej. Oby tylko lepiej i lepiej. Ale przecież nie można liczyć na taryfę ulgową, tylko z powodu tego, że jest to pierwsza książka autora.

To co chyba najbardziej mi przeszkadzało to, to że na początku akcja trochę się rozwleka. Nie wiem czy to ze względu na specyfikę fabuły i tak było zamierzone, bo w końcu trzeba jakoś ten czas rozciągnąć, czy trochę to nie wyszło, ale w każdym razie mi odrobinę się to nie podobało. Potem akcja nagle rusza z zawrotną szybkością i wtedy to już byłam zupełnie w swoim żywiole.

Już na początku książki autor postanowił przedstawić najpierw postaci, które będą brały udział w historii i krótko je scharakteryzować. Jak dla mnie jest to świetna opcja, zwłaszcza na początku, ponieważ kiedy nie do końca kojarzyłam bohaterów zawsze mogłam wrócić na początek gdzie miałam to zebrane w jednym miejscu. Z biegiem historii te postaci zostały pogłębiane i autor w bardzo fajny sposób wykreował swoich bohaterów. Każdy z nich jest inny i każdy z nich wnosi coś niepowtarzalnego do książki.

Styl jakim została napisana książka może nie urzekł mnie jakoś szczególnie, ale dzięki historii jaką opowiada autor bardzo się wciągnęłam w czytanie. Niestety udało mi się domyślić rozwiązania zagadki i nie było spektakularnego "wow" na końcu, ale wybaczam bo ty był kawał na prawdę dobrego kryminału.

Autorowi udało się stworzyć klaustrofobiczny klimat, z mnóstwem zagadek, tajemnic i niedopowiedzeń. Według mnie, to kryminał z wyższej półki, który dał mi wiarę w to, że można stworzyć jeszcze coś oryginalnego i dobrego, co w prosty sposób jest w stanie przyciągnąć czytelnika. 

Jest to pozycja, którą naprawdę warto się zainteresować, bo to coś czego jeszcze nie było na rynku wydawniczym, przynajmniej w ostatnim czasie. Ja polecam gorąco i nie mogę się doczekać kiedy autor popełni coś nowego. Jak już mówiłam, świetny debiut, który przypadnie do gustu wielu czytelnikom.

Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.

12 komentarzy:

  1. Koniecznie muszę poznać tę historię. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja czekam na tę książkę już od jakiegoś czasu. I niedługo pewnie będę ją czytała. Zaciekawił mnie intrygujący, oryginalny pomysł na poprowadzenie fabuły ( chociaż już istnieje podoba opowieść i to polskiej autorki - tak mi się wydaje ;)). Zarówno tej jak i tamtej książki jeszcze nie czytałam, ale niedługo już to się zmieni. Jestem pewna, że to będzie pełna wrażeń lektura. Trzeba pójść za modą i chociaż w literaturze doświadczyć tajemniczości escape room'ów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Escape Room ������ To coś co uwielbiam i zarazem coś czego się boje �� Przez Was moja lista książek do przeczytania strasznie się rozrosła �� a czasu jak nie ma, tak nie ma ��

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie moje klimaty, ale polecę znajomej

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że to oryginalny pomysł, ale mnie jakoś nie ciągnie do tej pozycji. ;)
    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem zaintrygowana! Byłam kilka razy w escape roomie, no i oczywiście kocham czytać książki, więc może być to fajna mieszanka. Z chęcią sięgnę po tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Escape room jako pomysł na książkę kryminalna nietuzinkowy, intrygujący, zaciekawiający czytelnika możliwością poszukiwana razem z bohaterem wskazówek, tropów przybliżających odgadnięcia kto jest tym złym. "Zgadnij kto" zapowiada się jako dobry kryminał z tajemnicami, intrygami i jak jeszcze bohaterowie są w zamkniętej przestrzeni oraz mają ograniczony czas na rozwiązanie zagadki Chris McGeorge stwarza pytania na które Sheppard musi znaleźć odpowiedzi i czytelnik razem z nim. Jak przeczytałam opis książka skojarzyła mi się z film The Cube ze względu na zamkniętą przestrzeń.

    OdpowiedzUsuń
  8. To prawda, świetny debiut! Mi się w pewnym momencie tak pomieszało, że nie odgadłam sprawcy :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Do escape roomu bym nie weszła. Chyba. Ale książka ma w sobie to coś i pewnie kiedyś spis razem zamkniemy w pokoju. Tylko same, bez towarzystwa

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam nowe pomysły w książkach, oraz debiuty które już na starcie stają się hitami. Z pewnością sięgnę wszak to mój klimat ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Morderstwo w Orient Hotelu.... Czy udało się autorowi stworzyć historię na miarę słynnego Orient Expressu? Z recenzji wynika, że po części tak... ciekawi bohaterzy, goniący czas, akcja nabierająca tempa, logiczna i spójna akcja... Ale czy to wystarczy... ?

    OdpowiedzUsuń