czwartek, 30 kwietnia 2020

Cassandra Clare, Wesley Chu - "Czerwone Zwoje Magii"

Autor: Cassandra Clare, Wesley Chu
Tytuł: Czerwone Zwoje Magii
Wydawnictwo: We need YA
Data wydania: 2020
Ilość stron: 471
Ocena: 7/10

Opis:

Najbardziej znane na świecie uniwersum Nocnych Łowców doczekało się porywającej serii o Magnusie i Alecu. Cassandra Clare powraca z opowieścią o parze shipowanej przez miliony czytelników!
Jedyne, o czym marzył Magnus Bane, to podróż po Europie z Alekiem Lightwoodem – Nocnym Łowcą, który wbrew przeciwnościom losu w końcu został jego chłopakiem. Jednak gdy tylko para zadomawia się w Paryżu, przybywa stary przyjaciel z wiadomościami o sławiącym demona kulcie zwanym Szkarłatną Ręką. Kult został lata temu założony przez Magnusa dla żartu, teraz pod nowym przywództwem dąży do wywołania chaosu na całym świecie. Magnus i Alec wyruszają w pogoń po Europie, aby wyśledzić Szkarłatną Rękę i ich nieuchwytnego nowego przywódcę, zanim zgrupowanie spowoduje więcej szkód. Magnus i Alec będą musieli zaufać sobie bardziej niż kiedykolwiek – nawet jeśli oznacza to ujawnienie tajemnic, które chcieli zatrzymać tylko dla siebie.

Recenzja:

Od zawsze uwielbiam uniwersum Nocnych Łowców, które wymyśliła Cassandra Clare. Swego czasu zaczytywałam się w każdej jej książce, często wielokrotnie, i uważałam ją za swoją ulubioną autorkę. Dalej darzę ją ogromnym sentymentem i lubię jej powieści, aczkolwiek nie wiem, czy uznałabym ją już za jedną ze swoich ulubionych pisarek... Może gdyby wymyśliła coś innego, w czym znowu mogłabym się zakochać?

"Czerwone Zwoje Magii" to opowieść, która została napisana w duecie i (jak pisze na okładce) jest to część serii "Najstarsze klątwy". Czyli chyba możemy spodziewać się kolejnych historii - mam nadzieję, że znowu o Magnusie i Alecu, bo są oni bardzo fajnymi postaciami, a ich miłość... no cóż, zawsze im kibicowałam! 

W tej pozycji Alec (Nocny Łowca) i Magnus (mag) postanawiają wyjechać na wakacje, by cieszyć się swoim towarzystwem i żeby lepiej się poznać. Alec ma nadzieję, że dokonają tam z Magnusem kolejnego kroku w ich związku, chociaż stary mag nie chce się spieszyć i naciskać na Nocnego Łowce. 
PS. Ich wcześniejsze losy były opisywane w serii "Dary Anioła" - warto to znać przed czytaniem "Czerwonych Zwojów Magii", żeby wyłapać wszystkie smaczki, aczkolwiek nie jest to wymagane. Pozycja, którą dziś recenzuję, jest kompletna i bez znania "smaczków".

Wracając jednak do tematu fabuły - szybko okazuje się, że te wakacje nie mogły być takie spokojne, jak się wszystkim wydawało. Pojawia się stara przyjaciółka Magnusa, Tessa, która twierdzi, że lata temu założył on kult jednego z najstraszniejszych demonów, który teraz zabija istoty magiczne, żeby go przyzwać. Magnus nic z tego nie pamięta - a jak się okazuje, zapomniał jakieś trzy lata ze swojego życia. Wtedy do akcji wchodzi także Alec, który nie pozwoli na to, żeby coś zagrażało miłości jego życia... A stawka jest wysoka - jeśli nie uda się opanować tego kultu, to Magnus będzie musiał zginąć. 

Uwielbiam tę książkę - kocham postać Aleca, który z jednej strony ma takie wielkie serce, a z drugiej: jest wyćwiczonym zabójcą demonów. Postać Magnusa także jest raczej na plus - wiekowy mag jest dosyć ekscentryczny, ale często powoduje uśmiech zarówno na mojej twarzy, jak i na twarzy Aleca.

Nie wiedziałam, czego mam się spodziewać po historii pani Clare, która jest pisana z kimś innym, ale okazało się, że nie wyszło to źle. Mam nadzieję, że będzie to dłuższa seria i że jeszcze zetknę się z Nocnymi Łowcami, bo mam wrażenie, że ich przygody nigdy się nie kończą. Z drugiej jednak strony - bardzo chciałabym zobaczyć autorkę w innym wydaniu i jestem pewna, że dużo osób chciałoby przeczytać coś innego, niż książka z uniwersum, które było już wywałkowane w każdą stronę. Talent pani Clare ma ogromy - jej powieści są cudowne, fajnie napisane, mają ciekawą fabułę i niesamowitych bohaterów, ale... No cóż, to tak jakby trochę odgrzewane kotlety. Nawet autorka Harrego Pottera chyba aż tak bardzo nie wykorzystała całego uniwersum, które stworzyła...

Dużym zarzutem, który pojawił się pod kątem wydawnictwa, było to... że ta pozycja ma inny format niż te, które dotychczas były wydawane, więc nie pasuje on idealnie na półkę. Sytuacja wygląda następująco: zmienił się wydawca, więc zdecydowali się na format, który najbardziej odpowiada ich potrzebom. Nic się z tym nie zrobi. Ostrzegam tylko, że te formaty się różnią!

Podsumowując: polecam z całego serca! Uwielbiam Aleca i Magnusa. Ich historia od dawna zasługiwała na kontynuację. Nie ma też tu zbyt wielu takich scen, które mogłyby przerazić homofobów - bardziej jest tu akcja związana z demonami i kultem. Niemniej jednak, polecam, bo całościowo ta pozycja była niesamoiwta!


8 komentarzy:

  1. Zapowiada się interesująco i kiedyś na pewno po nią sięgnę. Na razie powolutku zanurzam się w świat fantastyki. Moim ulubionym gatunkiem jest wciąż kryminał i thriller. I nie brakuje tu nowych nazwisk i pozycji, które muszę koniecznie przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. I znów autorka mi nieznana. Ale nie ma się co dziwić, gdy dopiero zaczynam przygodę z fantastyką. Dzięki za polecenie tej serii. Faktycznie, nagłą zmiana formatu nie jest zbyt fortunna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciężko mi jednoznacznie stwierdzić co takiego ma w sobie ta okładka? Chociaż nie jest tą, która należy to typu mych ulubionych, w tym przypadku przyciągnęła mój wzrok. Jednakże występuje tu mały minus w postaci tego, iż prawie połowę (jak nie połowę) okładki zajmują napisy, a można by użyć mniejszej czcionki, niektóre informacje jak ta o Serii umieścić w innym miejscu i nie byłoby tak źle. Jednak to wyłącznie moja opinia. Przejdźmy zatem do treści, opis jedynie wywołał u mnie spory apetyt na to, aby jak najszybciej sięgnąć po tę książkę, gdy tylko będzie to możliwe. Wydaje mi się, że przeczytanie tego, spojrzenie na losy Magnusa oraz Aleca, będzie ciekawą opcją spędzenia czasu, zwłaszcza gdy zna się tę dwójkę już z uniwersum Nocnych Łowców. Ich postacie są specyficzne, tak samo, jak łączące ich uczucie. Co do samej treści książki? Jak widzimy, można zapomnieć kilka lat ze swego życia, co w przypadku Magnusa nie jest zbyt optymistyczną rzeczą, zwłaszcza gdy się okazuje, że z powodu założonego przez siebie kultu Szkarłatnej Ręki może zginąć. Jednak czy uda mu się temu zapobiec? Czy wraz z Alekiem czeka go tzw. długie i szczęśliwe życie? A może zastosowana będzie tutaj maksyma: dopóki śmierć nas nie rozłączy? Wiele pytań i wiele czekających odpowiedzi, które mam nadzieje zostaną zaspokojone po lekturze książki, która ląduje u mnie na liście: do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam, że kiedyś chciałam przeczytać tę serię, ale zabierałam się za nią jak sójka za morze, i ostatecznie nie przeczytałam. A tu już kontynuacja jakaś powstała, nieźle. Fantastykę lubię, więc może w końcu się za tę serię wezmę 😂

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam żadnej z książek Cassandry Clare, film obejrzałam "Dary Anioła" ale ta historia jakość minie nie zainteresowała. "Czerwone Zwoje Magii" dla znawców świata 'Nocnych Łowców' będzie extra dodatkiem, fani uniwersum dzięki niej mogą więcej dowiedzieć się o swoich ulubionych bohaterach. Czytając ją czytelnik nie będzie się nudził, akcja zapewniona z dodatkiem dobrego humoru. Ja sobie odpuszczę tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam uniwersum Nocnych Łowców, ale widzę, że są to niekończące się opowieści. Jak autorka kończy jedną serię to ze środka niej wywleka jakiś wątek i robi kolejną. Być może nie są to złe powieści, ale nawet największym fanom może się to znudzić. Raczej ciężko czymś zaskoczyć gdy się wałkuję w kółko to samo.
    Fabuła tej książki jak dla mnie jest ciekawa, pewnie gdyby nie to, że nie czytałam Nocnych Łowców to nie była bym tak bardzo zaciekawiona. Trochę przeszkadza mi to, że jest przed nią jeszcze jakaś wcześniejsza książka która też by wypadało poznać, wiem nie ma takiego przymusu, ale lepiej przeczytać. Chociaż dobrze, że nie trzeba znać całej wcześniejszej serii żeby móc się w tej książce odnaleźć. A ta zapowiada się naprawdę dobrze.
    Największy grzech jaki mogą popełnić wydawcy to stworzyć format książki nie pasujący do reszty! Dlaczego wszystkie książki nie mogą być wydawane w jednakowym formacie? :( mam nadzieję, że chociaż okładki ze sobą współgrają.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bardzo lubię jej książki, Nocni Łowcy, wampiry, wilkołaki, faerie. Przeczytałam chyba 5 części i zawsze czuję po nich niedosyt 🖤

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie jestem w trakcie czytania i oczywiście znając wcześniejszą twórczość pani Clare nie zawiodłam się. Trochę miejscami gubiłam fakty co do historii i jej umiejscowienia w uniwersum, gdyż Dary Anioła czytałam parę lat temu,ale nie wpłynęło to na ogólne czerpanie radości z czytania, polecam dla fanów Magnusa i Aleca oraz innych fanów serii Nocnych Łowców. Dla nowicjuszy radziłabym czytać chronologicznie, wtedy wszystko się pięknie łączy. Przede mną jeszcze Mroczne intrygi i czekam na kolejne historie po latach zakochanej pary :)
    APRIL

    OdpowiedzUsuń