piątek, 12 listopada 2021

Junko - "Z tobą pod parasolem"

Autor: Junko

Tytuł: Z tobą pod parasolem

Wydawnictwo: Kotori

Data wydania: 2020

Ocena: 7,5/10

Opis:

Poznają się pewnego popołudnia dzięki parasolowi. A właściwie przez próbę jego kradzieży. Następnego dnia zaraz po szkole Keisuke oddaje parasol właścicielowi i tak poznaje studenta Yugiego oraz jego przyjaciół. Znajomość z nimi sprawia, że czuje się bardziej dorosły. Jednocześnie ze zdziwieniem odkrywa, że jest coraz bardziej zafascynowany Yugim. Któregoś wieczora staje się świadkiem jego intymnego zbliżenia z kolegą ze studiów, Tachibaną. Na widok wykrzywionej podnieceniem twarzy Yugiego po raz pierwszy w życiu zaczyna odczuwać potrzebę posiadania kogoś tylko dla siebie.
Oto słodko-gorzka opowieść o trójce osób połączonych przez jeden parasol.

Recenzja:

Znowu choruję (ta jesień totalnie mi nie sprzyja - jak cały rok nie miałam praktycznie nawet kataru czy bólu gardła, tak teraz znowu mam jakąś grypę). Nie mam sił na czytanie niczego dłuższego od wczoraj - i sięgnęłam w takim wypadku po mangę "Z tobą pod parasolem". I to była naprawdę dobra decyzja! Jestem zachwycona tą mangą! Dlatego już teraz z całego serca ją polecam

Główny bohater tej książki poznaje Yugiego, gdy próbuje ukraść mu parasol - bo okropnie pada, a on akurat musi wyjść na zewnątrz: a parasol Yugiego z pozoru wydaje się łatwym, porzuconym łupem. Tyle, że Keisuke zostaje przyłapany na próbie kradzieży - jednak wspaniałomyślnie Yugi twierdzi, że przecież wystarczyło go zapytać, bo on chętnie by mu ten parasol pożyczył.

W życiu głównego bohatera to otwiera pewien nowy rozdział - bo okazuje się, że interesują go nie tylko dziewczyny, ale także mężczyźni: a szczególnie starszy, tajemniczy Yugi. Wkrótce później korzysta z pretekstu, aby zwrócić parasol i po raz kolejny idzie spotkać chłopaka, który zawrócił mu w głowie. I przez przypadek zostaje on częścią ekipy przyjaciół Yugiego. Tyle, że to wcale nie oznacza, że Yugi nagle zakocha się w Keisuke... 

Nie chciałabym zdradzać więcej z fabuły, ale to bez wątpienia dobre yaoi. Yaoi, bo to romans w stylu bxb (dwóch facetów), w którym występują sceny erotyczne. Do tego wszystkiego fabuła jest naprawdę przyjemna - i może nie jest jakoś bardzo oryginalna, ale samo to, że bardziej dominującym facetem jest ten młodszy, jest w pewien sposób czymś, co zwykle nie występuje - ani w powieściach, ani w mangach. 

Bardzo polubiłam głównego bohatera - a już szczególnie za końcówkę sobie zagrabił całkowicie moją sympatię. Zresztą, ogólnie postacie w tej mandze łatwo polubić - i mają wyraźne charaktery, a także z wyglądu się nie mylą: i są niezłymi przystojniakami! 

Jeśli chodzi o pikantne sceny - jest ich kilka (chociaż więcej jest innej fabuły niż scen erotycznych), niemniej jednak są dosyć ładnie przedstawione. W sensie: nie są odpychające, zwykle nie przedstawiają szczegółów - raz na ruski rok przedstawione są męskie genitalia, ale dalej jest to zrobione w sposób, który ja nie odbierałam jako obrzydliwy. 

Żałuję, że zakończenie nie było jeszcze bardziej rozbudowane - bo chętnie dowiedziałabym się, co tam jeszcze się podziało. Ale to jest jednotomówka, więc już się nie dowiem co tam dalej mogło się podziać i rozwinąć. Mimo wszystko jestem przekonana, że będę mile wspominać "Z tobą pod parasolem"! 

Podsumowując: fajna kreska, fajne dialogi, fajna fabuła i fajni bohaterowie. Czego chcieć więcej, żeby powiedzieć, że manga jest po prostu bardzo udana? Według mnie wszyscy, którzy są zainteresowani tematyką, powinni sięgnąć po "Z tobą pod parasolem". Ja z tą pozycją spędziłam przyjemne chwile - zrelaksowałam się, a nawet chora nie miałam problemów z nadążeniem z fabułą. Także polecam! 

12 komentarzy:

  1. Kusicie mnie tymi mangami, kolejna warta uwagi

    OdpowiedzUsuń
  2. Manga nie dla mnie. Też od kilku dni choruję. Zapalenie zatok, nerwoból itp. Mam dość, ale ta jesień sprzyja infekcjom. Głowa do góry!

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie zaczynają tłumaczyć te mangi... jeszcze nie tak dawno, by coś przeczytać, trzeba było czytać na stronach po angielsku (bo po polsku lub w Polsce ukazywało się po prostu zbyt mało). Pamiętam, jak w pewnym momencie Empik zaczął sprzedawać mangi... To było coś! Teraz to i tak po angielsku można kupić choćby przez Amazon. Się ten kraj rozwija... (żeby nie było, nic politycznęgo)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Fajna kreska, fajne dialogi, fajna fabuła i fajni bohaterowie" nie mogę się opierać takim zachętom. "Z tobą pod parasolem" warte zapamiętania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejna manga, na którą zdecydowanie mam ochotę. Muszę namówić znajomą bibliotekarkę na zakup kilku z nich.

    OdpowiedzUsuń
  6. Renata Kozłowska13 listopada 2021 16:37

    Nie czytam mang i tej też czytać nie będę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi dość ciekawie. Chętnie przeczytam. Ale z tym parasolem to wymyślili;P

    OdpowiedzUsuń
  8. Pasuje, manga to nie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tytuł fajny, jak z piosenki musicalowej, ale tematyka mangi nie dla mnie. A co do samego gatunku, to może kiedyś poczytam, nie mówię nie 😁

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla fanów mangi, fajna pozycja :) Może kiedyś przekonam się do mangi :) Bardzo dziękuję z fajną recenzje :) B.B

    OdpowiedzUsuń