Autor: Cinda Williams Chima
Tytuł: Karmazynowa Korona
Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: 17 maja 2022 (najnowsze wydanie)
Liczba stron: 672
Ocena: 10/10
Opis:
Tysiąc lat temu dwoje młodych kochanków zostało zdradzonych – dla Algera Waterlowa oznaczało to śmierć, dla Hanalei, królowej Fells, życie bez miłości. Teraz ponownie królestwo Fells zdaje się drżeć w posadach. Młoda królowa Raisa ana’Marianna ma poważne problemy z utrzymaniem pokoju nawet w murach własnego zamku. Napięcia między czarownikami a klanami sięgnęły zenitu. W sytuacji, gdy sąsiednie królestwa próbują wykorzystać wewnętrzne waśnie w Fells do własnych celów, Raisa liczy na zjednoczenie swojego ludu przeciwko wspólnemu wrogowi. Jednakże równie groźnym przeciwnikiem może być ten, którego królowa darzy uczuciem. Poruszanie się wśród meandrów polityki nigdy jeszcze nie było tak niebezpieczne, a dawny herszt ulicznego gangu Han Alister wydaje się wzbudzać wrogość zarówno klanów, jak i czarowników. Jego jedynym sojusznikiem jest Raisa. Han nie potrafi oprzeć się uczuciom wobec niej, choć wie, że to igranie z ogniem. Niebawem Han odkrywa tajemnicę, uważaną za dawno zapomnianą – informację o takiej mocy, że może zjednoczyć ludność Fells. Czy zabierze ten sekret do grobu, nie zdążywszy go wykorzystać? Wstrząsająca prawda przysłonięta powtarzanymi przez tysiąc lat kłamstwami w końcu wychodzi na jaw w tym błyskotliwym zakończeniu serii o Siedmiu Królestwach.
Recenzja:
Proszę Państwa i tak oto dotarłam do końca cudownej serii Siedmiu Królestw. Czy to jest mój ulubiony tom? Zdecydowanie tak! Trochę smutno, że to już koniec, aczkolwiek jest coś pozytywnego, ale opowiem o tym później. No to chyba bez zbędnego wydłużania, zapraszam Cię na moją opinię o Karmazynowej Koronie.
Młoda Królowa Raisa ana'Marianna nie do końca potrafi sobie poradzić z czyhającymi na nią problemami. Nic nie idzie tak jak być powinno i kiedy Fells jest zagrożone, to nawet we własnym zamku nie ma spokoju i pokoju. Raisa liczy, że jeśli zjednoczy swoje królestwo, to razem pokonają wspólnego wroga. Jednak teraz nie może ufać już nikomu. Czy tajemnic, którą odkrył Han pomoże w zjednoczeniu ludu Fells? Czy zdąży to w ogóle wykorzystać?
Nie mogłam dać innej oceny jak 10. Zakończenie tej serii jest rewelacyjne, a nie jest to łatwe zadanie, przy czterech grubiutkich tomach, aby utrzymać poziom i jeszcze świetnie wszystko rozwiązać na koniec i muszę przyznać, że jest to mój ulubiony tom.
Bezapelacyjnie najlepsza postacią całej serii ogłaszam Hana, bo jak dla mnie od pierwszego tomu był najlepiej zbudowaną postacią, która ani przez chwilę mnie nie denerwowała. Raisa zyskała sporo w moich oczach i praktycznie wcale nie denerwowało mnie jej zachowanie i jej decyzje. Tak jak już wspominałam przy okazji poprzedniego tomu, teraz mamy już pełen obraz tego jak zmieniali się bohaterowie na przestrzeni wszystkich tomów i bardzo te przemiany mi się podobają, ponieważ bohaterowie są dojrzalsi i już w pełni świadomi tego, jakie konsekwencje niosą ich różne czyny.
Cieszę się bardzo, że po zakończeniu trzeciego tomu miałam pod ręką od razu czwarty, bo jak się zabrałam za czytanie, no to ciężko mnie było oderwać. W każdym tomie chwaliłam autorkę za styl, jednak tym razem podobał mi się jeszcze bardziej, też mam wrażenie, że przeszedł sporą ewolucję od pierwszego tomu i teraz jest już świetnie.
Autorka poprowadziła bardzo sprawnie ten ostatni tom. Wszystkie zagadki i niejasności znalazły swoje rozwiązanie i zakończenie było bardzo ciekawe. Jak zwykle działo się wiele i przez te prawie 700 stron nie nudziłam się ani chwili.
No to teraz ta dobra wiadomość, o której mówiłam wcześniej. Galeria Książki już całkiem niedługo wyda prequel do Siedmiu Królestw czyli Starcie Królestw. Z tego co się orientuję, ta seria była już wydawana przez kogoś innego, ale chyba nie cała, w każdym razie ja się bardzo cieszę, bo nie będę miała aż takiej długiej przerwy od tego wspaniałego świata.
No to co, nie pozostało nic innego, jak po raz kolejny zachęcić Cię do sięgnięcia po tę serię i mam nadzieję, że znajdzie ona szczególne miejsce w Twoim sercu, tak jak i w moim znalazła.
Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia
Całą serię mam w planie 😍😍😍
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, ale po takiej opinii moze kiedyś sie skusze na przeczytanie. Dziękuję za recenzje
OdpowiedzUsuńSuper, zachęciłaś mnie do tej serii, więc jak nadgonię zaległości to zapytam wydawnictwo o egzemplarz do recenzji tej fantastycznej serii, a jak nie zechcą wysłać to pożyczę z biblioteki 😍 Zapisane tytuły mam !
OdpowiedzUsuńZapowiada się na rewelacyjne zakończenie serii. Ta część jak poprzednie trzymają w napięciu, fabuła dynamiczna do tego wyraziści bohaterowie. "Karmazynowa Korona" warta zapoznania.
OdpowiedzUsuńNie no... Bez jaj, wakacje są, książkowe świrki, a wy się uzależnili od czytania :P nie chciałam zająć się tą serią, ale chyba będę musiała, bo co. Ocena mówi sama za siebie. Tylko te wielkie tomiska... Przerażają mnie!
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. Gdybym interesowała się tym rodzajem literatury, od razu sięgnęłabym po te książki
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam. Oprawa jest genialna.
OdpowiedzUsuń