sobota, 30 lipca 2022

Ali Hazelwood - "The Love Hypothesis"

Autor: Ali Hazelwood
Tytuł: The Love Hypothesis
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 27 lipca 2022
Liczba stron: 416
Ocena: 8/10

Opis:

Olive Smith, doktorantka na wydziale biologii Uniwersytetu Stanforda, jest inteligentna i utalentowana, ale też niepozbawiona kompleksów. Niedawno zerwała ze swoim chłopakiem Jeremym. Aby udowodnić swojej przyjaciółce Anh, że nic ich już nie łączy – w końcu naukowców interesują tylko namacalne dowody – Olive postanawia pocałować pierwszego mężczyznę, którego spotka na swojej drodze.

Jej wybór pada na doktora Adama Carlsena, przystojnego i genialnego wykładowcę. O dziwo, największa gwiazda Uniwersytetu Stanforda, a zarazem czołowy wydziałowy tyran i postrach studentów zgadza się udawać jej chłopaka. Kiedy sprawy przybierają zły obrót podczas wielkiej konferencji naukowej, zagrażając całej karierze Olive, Adam znowu ją zaskakuje, oferując swoje wsparcie oraz… jedną niezapomnianą noc.

Recenzja:

"The Love Hypothesis" to idealna książka na wakacje, ale nie tylko. Ali Hazelwood stworzyła historię, która otula niczym ciepły kocyk i podnosi na duchu.

Głównymi bohaterami powieści są Olive i Adam, dwójka naukowców, których z pozoru nic nie łączy oprócz miłości do spraw akademickich, a jednak. Olive to bardzo pozytywna, empatyczna i ambitna dziewczyna, ale i odrobinę nieśmiała. Dla swoich przyjaciół zrobiłaby wszystko i właśnie dlatego utyka w dziwnym, z początku dość niekomfortowym udawanym związku z Adamem, postrachem wszystkich studentów na uniwersytecie. Ta dwójka będzie się musiała zmierzyć z wieloma przeciwnościami losu, aby w końcu się dogadać. 

Oprócz wątku romantycznego autorka uzupełniła fabułę o sporo wątków pobocznych, dzięki czemu książka jest naprawdę wartościowa. Mimo że mamy tutaj do czynienia z wieloma kliszami, takimi jak fałszywy związek, dzielenie jednego pokoju itp., to Hazelwood znalazła sposób, aby "The Love Hypothesis" nie była przeciętna. 

Główną zaletą tej powieści jest umiejscowienie akcji w środowisku akademickim. Dzięki temu główna bohaterka jest przedstawiona w sposób bardzo nowoczesny, a książce nie brak feministycznych akcentów. Mimo różnicy wieku i "pozycji" Olive oraz Adama czytelnik nie ma wrażenia, że występuje szkodliwa nierównowaga sił w ich relacji. Ich związek jest bardzo pozytywny. Powieści nie brak ciekawych zwrotów akcji i bohaterów drugoplanowych, a także wątków lgbtq+. 

"The Love Hypothesis" to cudowna komedia romantyczna, która was rozśmieszy i pocieszy. Historia, w której autorka zdołała zachować równowagę między cukierkowością i realizmem, a także dodała kilka scen dla dorosłych. Nie spodziewałam się, że aż tak spodoba mi się jakiś romans, jako że zwykle stronię od tego gatunku. Natomiast Hazelwood przekonała mnie do sięgnięcia po kolejne tego typu powieści. Polecam!

10 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podobała. To mój hit wakacyjny 😁😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka niczym dla książki młodzieżowej, ale treść już niekoniecznie. Ciekawe zestawienie. Takie zestawienia i banalne fabuły, bo przecież trzeba przyznać, że do takich opowieść z "The Love Hypothesis" należy, to dobry wybór na czas wakacji, kiedy to głowa także potrzebuje odpoczynku.
    Aleksandra Miczek

    OdpowiedzUsuń
  3. Po takiej recenzji muszę koniecznie przeczytać tą książkę. Ciekawa tematyka, choc okładka rzeczywiście jak z książki młodzieżowej...

    OdpowiedzUsuń

  4. Olive jest doktorantką na Uniwersytecie Stanforda. Zrobi wszystko, by pomóc przyjaciółce, Anh. Nawet pocałuję pierwszego faceta, który stanie na jej drodze. Musi przekonać Anh, że Jeremy nic dla niej nie znaczy. Chce tylko, by Anh była szczęśliwa. Tylko czemu tym mężczyzną musiał być doktor Adam Carlsen, postrach uniwersytetu. O dziwo, nie ma w planie jej wydać, a wręcz przeciwnie chce jej pomóc. Co z tego wyniknie???

    Olive jest samotna od dawna, dopiero na studiach doktoranckich, poznała ludzi, których może określić jako przyjaciół, Anh i Malcolma. Zrobi dla nich wszystko. Boi się kochać, bo każdy kogo kochała odchodził. Teraz rządzi nią głęboko zakorzeniony strach przed miłością. Czasami czułam się zażenowana zachowaniem Olive, za bardzo wczułam się w lekturę. Trzeba przyznać, że nie była najlepsza w kontaktach międzyludzkich🤭. Popełniła gafę za gafą🤭. Na szczęście, zawsze mogła liczyć na przyjaciół, ktorzy zawsze umieli dobrze nią pokierować.

    Czytając tą książkę miałam wrażenie, że cofam się do podstawówki. Olive i Adam, robili podchody jak w szkole. Często zapomniałam, że bohaterami są osoby dorosłe, ich zachowanie na to nie wskazywało. Gdyby nie miejsce akcji w świecie akademickim, można by pomyśleć, że to nastolatkowie. Na początku drętwe rozmowy, nieśmiałe uśmiechy, przypadkowe dotknięcie, wolne poznawanie siebie, aż robiło się ciepło na duszy. Udawany związek, z którego każdy ma swoją korzyść. Relacja między Olive, a Adamem pełna jest nieśmiałości, ale i humoru, do tego jest megaurocza😊. Od tej historii ciężko się oderwać. Mimo, że czasami zachowywali się absurdalnie, nie da się ich nie polubić.

    Czuje się w pełni usatysfakcjonowana lekturą. Idealna książka na poprawę humoru, czytając cały czas miałam uśmiech na twarzy. Dawno nie czytałam książki tak uroczej i słodkiej, choć porusza też ważne tematy, jakie? To musicie przekonać się sami. Polecam

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za tym gatunkiem, raczej nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem zaciekawiona tą historią. Taka urocza, zabawny romans z postaciami którzy wzbudzają sympatię. Pomimo schematów "The Love Hypothesis" wciąga nas w świat uniwersytetu sprawia że przyjemnie spędzamy czas. Zapisuje tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawi mnie ta książka odkąd zobaczyłam ją wśród zapowiedzi. No i to środowisko akademickie ♥ Wydaje mi się, że mało książek młodzieżowych jest umiejscowionych w tym miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wydaje się być idealną wakacyjną książką. Na lato jak znalazł.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem właśnie w trakcie czytania i przyznaję, że choć nie jest to mój ulubiony gatunek, ta książka mnie zachwyciła! Wiem, że kiedyś do niej wrócę, bo już kilka razy wywołała szerszy uśmiech na mojej twarzy. Totalnie moje klimaty <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe... Blisko mi do świata akademickiego, ale powiem szczerze, tam sobie nie wyobrażam takich przygód, uważam że to wręcz niemożliwe, przy tak mocnej rywalizacji i ogólnej konkurencji o wszystko. Romans w takim świecie? U nas to brzmi wręcz jak samobójstwo albo przyśnięcie na którymś z wykładów.

    OdpowiedzUsuń