niedziela, 7 sierpnia 2022

Cassandra Clare - "Władca cieni. Mroczne intrygi. Tom 2"

Autor: Cassandra Clare 

Tytuł: Władca cieni. Mroczne intrygi. Tom 2

Wydawnictwo: MAG

Data wydania: 2022

Ilość stron: 864

Ocena: 7,5/10


Opis:

Czy oddałbyś bratnią duszę… za swoją prawdziwą duszę?

Życie Nocnego Łowcy to życie w pętach powinności. W więzach honoru. Świat Nocnego Łowcy to świat uroczystych przysiąg, a nie ma ślubów świętszych niż te łączące parabatai – wojowników-partnerów, którzy mają razem walczyć i razem ginąć, lecz nigdy, przenigdy nie wolno im się zakochać.

Emma Carstairs odkryła, że miłość odwzajemniona przez jej parabatai, Juliana Blackthorna, jest nie tylko zakazana, lecz także śmiertelnie niebezpieczna: może zniszczyć ich oboje. Wie, że powinna uciec od Juliana, lecz jakże miałaby to zrobić, gdy Blackthornom ze wszystkich stron zagrażają wrogowie?

Ich jedyną nadzieją jest Czarna Księga Umarłych, magiczny wolumin o ogromnej mocy. Wszyscy chcą ją dostać, ale tylko Blackthornowie są w stanie ją odnaleźć. Emma, jej najlepsza przyjaciółka Cristina oraz Mark i Julian Blackthornowie przybywają do Faerie – gdzie hulaszcze zabawy skrywają krwawe zagrożenie i żadnej obietnicy nie można ufać – by tam zawrzeć mroczny pakt z królową Jasnego Dworu. Tymczasem narastające napięcie między Nocnymi Łowcami i Podziemnymi doprowadziło do wyłonienia Kohorty, grupy ekstremistów wśród Nocnych Łowców, którzy domagają się wprowadzenia obowiązku rejestracji Podziemnych i „niewygodnych” Nefilim. Zrobią wszystko, co w ich mocy, by ujawnić tajemnice Juliana i przejąć władzę nad Instytutem w Los Angeles.

Kiedy Podziemni zwracają się przeciw Clave, pojawia się nowa groźba w postaci Władcy Cieni – króla Ciemnego Dworu, który wysyła swoich najlepszych wojowników z zadaniem wymordowania wszystkich, w których żyłach płynie krew Blackthornów, i przechwycenia Czarnej Księgi. Gdy mordercza pętla zaciska się wokół Juliana, ten opracowuje ryzykowny plan ratunkowy. Jego powodzenie zależy od współpracy z nieprzewidywalnym nieprzyjacielem. Sukces może jednak mieć swoją cenę, której ani on, ani Emma nawet sobie nie wyobrażają; krwawy rachunek, który – być może – przyjdzie zapłacić wszystkim, których kochają.


Recenzja:

Dosyć długa książka, więc i opis jest obszerny - chociaż ja go po prostu streszczę do słów: "Dużo się dzieje! Miłość, przyjaźń, rodzina kontra magia, nienawiść i śmierć. Wszystko to w otoczeniu Nocnych Łowców i innych paranormalnych istot, których życie nie jest w stanie być spokojne i stabilne. Ciągle coś się dzieje. Polecam!". Dużo lepiej, prawda?

No i teraz powinnam dodać w skrócie, że drugi tom tej trylogii kończy się tak, że teraz zamiast pisać tę recenzję, to powinnam już czytać trzecią część. Sama się dziwię, że jeszcze nie zaczęłam kolejnego tomu - ale najpierw chciałam do Was wrócić z krótką opinią na temat "Władca cieni. Mroczne intrygi. Tom 2". 

Bez wątpienia jest to jedna z najlepszych książek z dziedziny fantastyki młodzieżowej, jakie czytałam chyba w całym swoim życiu. No bo wiecie, Cassandra Clare to moja idolka od dobrych kilku lat - może nawet kilkunastu. I jej książki są dla mnie bardzo cenne: a z każdym kolejnym tomem jest coraz lepiej, bo jeszcze dokładniej poznaję świat Nocnych Łowców - a on podoba mi się nawet bardziej od świata Harrego Pottera.

Dodam od razu, że co prawda Nocni Łowcy (seria Darów Anioła) doczekali się i filmu, i serialu - ale ja nie jestem w stanie tego polecić, bo naprawdę, powieści są dużo, dużo lepsze, bardziej szczegółowe, z dużo większą dawką opisu emocji i uczuć.

W tym tomie Emma i Julian zdają już sobie sprawę z tego, że są w sobie zakochani - ale wiedzą też, że może to na nich sprowadzić śmiertelne niebezpieczeństwo. Do tego wszystkiego dochodzi kwestia małego wypadu do świata faerie, umowy z królową Jasnego Dworu, śmiertelne sprzeczki, walki, ucieczki i mnóstwo, mnóstwo innych. 

Powiedzmy sobie szczerze, że akcji jest tu tyle, że czasem mam wrażenie, że wątek romansu schodzi na dużo dalszy plan - najpierw jest fabuła pełna magii, walk i zabijania, później jest kwestia zajmowania się rodziną, a na końcu dopiero jakiekolwiek miłosne rzeczy. I to jest okej. W końcu to bardziej fantastyka młodzieżowa - więc nie powinno się tu zawierać zbyt wielu romantycznych scen.

Swoją drogą, nie wiem, czy bardziej zaskoczył mnie początek tego tomu - w związku z tym, co się stało z Annabelle, czy raczej zakończenie, które dosłownie sprawiło, że moje serce roztrzaskało się na milion malutkich kawałków. Nie będę jednak spojlerować - po prostu musicie to przeczytać!

Nie obyło się także bez wpadki - tylko nie wiem, czy to polskie tłumaczenie, czy tak było w oryginale. Zamiast podać imię zmarłej osoby, podali inne (tej, która żyje, która ma się świetnie i im pomaga) - Magnusa. Uwierzcie mi, miałam zawał, gdy przeczytałam, że Magnus nie żyje i sprawdzali co się podziało w jego domu po jego śmierci - ale też od samego początku zdawałam sobie sprawę, że to nie o niego chodziło. Ot, inna postać nagle dostała imię Magnusa... Mało zabawne, co? Szczególnie biorąc pod uwagę to, że Magnus jest jedną z najlepszych postaci, o których czytałam.

Dodam od razu też, że w tym tomie pojawia się mnóstwo postaci z serii DARY ANIOŁA. Taka gratka dla fanów - którzy mogą się dowiedzieć poprzez tę serię, kto z kim wychowuje dzieci, kto prowadzi Instytut, kto bierze ślub, a kto odrzucił zaręczyny... 

"Władca cieni. Mroczne intrygi. Tom 2" to coś, co koniecznie trzeba przeczytać - najlepiej już, od razu, teraz!

Bardzo polecam!

Zresztą, chyba sami rozumiecie - jak moja miłość do Nocnych Łowców trwa już ponad dziesięć lat - to chyba coś w tym musi być, prawda?!


Inne bestsellery są dostępne na TaniaKsiazka.pl

6 komentarzy:

  1. Ach, czyli to poprzedni tom czytałam... Mimo wszystko nie zamierzam czytać następnych części o Nocnych Łowcach, dla mnie to już przeciąganie. Wiem, że dla wielu osób to nie jest aż takie źle, zresztą dla fanów będzie jak znalazł, szczególnie dla tych, co nie są jeszcze gotowi, aby rozstać się z ulubionymi bohaterami, ale mnie to już nudzi, nie odnajduję w tym nic ciekawego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj trochę to zagmatwane i jak dla mnie za wiele tego. "Władca cieni" dużo akcji, dużo wątków, dla fanów tego uniwersów pierwszorzędna lektura oraz rozrywka. Mnie jakoś nie pociągają te serie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mroczne nie mroczne intrygi, ale zawsze to literatura fantastyczna. Nie należę do miłośników tego rodzaju książek. Życzę miłej lektury, którzy za nimi przepadają.
    Aleksandra Miczek

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam fantastykę. Wiele dobrego słyszałam o książkach Clare
    A ja o dziwo, żadnej jeszcze nie czytałam. Od czegoś trzeba zacząć. Moze i od tej serii. Okaże się 😁

    OdpowiedzUsuń
  5. Może kiedyś sięgnę po cały cykl i przeczytam :) Młodzieżowej fantastyki dawno już nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla fanów tej serii i tego gatunku, to na bank , książka, którą muszą koniecznie przeczytać. Ja nie jestem fanem tej serii i tego gatunku, dlatego ja nie będę umawiać na
    czytelnicze spotkanie z tym władcą cieni. Bardzo dziękujemy za świetną recenzję 😘 B.B

    OdpowiedzUsuń