niedziela, 9 kwietnia 2023

Meghan Quinn - "Nie od pierwszego wejrzenia"

Autor: Meghan Quinn

Tytuł: Nie od pierwszego wejrzenia

Wydawnictwo: Bukowy Las

Data wydania: 2023

Ilość stron: 392

Ocena: 9/10


Opis:

„Jak się poznaliście?” To zasadnicze pytanie zadane każdej parze przynajmniej raz. W odpowiedzi zazwyczaj można usłyszeć słodką, ckliwą lub zabawną historię. Nie w tym przypadku.

Lottie zostaje zwolniona z pracy – i to przez najlepszą przyjaciółkę. Desperacko potrzebuje pieniędzy, aby spłacić kredyt studencki. Musi znaleźć źródło zarobku albo narzeczonego z milionami na koncie... W dodatku niedługo zjazd klasowy, na którym chciałaby się pochwalić jakimś przystojniakiem. Wtedy w jej życiu pojawia się Huxley Cane. Lottie i Huxley podpisują umowę i zaczynają maskaradę. Sami jednak nie wiedzą, kiedy przestają udawać.


Recenzja:

Komedie romantyczne? Są super, jeśli są dobrze napisane - ale "Nie od pierwszego wejrzenia" to akurat książka napisana w tak doskonały sposób, że aż się dziwię, że nie ta pozycja nie jest jakimś słynnym bestsellerem w Polsce - a praktycznie ani widu, ani słychu na social mediach o tej powieści.

A szkoda, bo Meghan Quinn stworzyła historię, która dosłownie rozgrzewa serduszko - i sprawia, że tę opowieść chce się czytać, czytać i ciągle czytać. Aż mi smutno było, że ostatecznie ta książka się skończyła - ale już teraz mam świadomość tego, że jeśli ta pisarka będzie miała jeszcze jakieś tłumaczenie na polski, to na sto procent będę musiała to przeczytać. 

Ba, kusi mnie, żeby sięgnąć w sumie nawet po angielskie wydania - ale zdaję sobie sprawę, że wtedy czytanie idzie mi dużo wolniej, a nie mam aż tak wiele czasu wolnego w tym momencie, żebym sobie mogła na to pozwolić. Jednak jak widzę te kuszące i zagraniczne okładki, to aż mnie ręce świerzbią, żeby sobie zamówić te piękne, papierowe wersje...

Lottie jest wykorzystywana przez swoją najlepszą przyjaciółkę - która tak naprawdę jest okropnie toksyczna. Nie dosyć, że Lottie rozwija jej biznes i pomaga przyciągnąć potężnych sponsorów, to jeszcze w momencie, w którym kończy się jej umowa... okazuje się, że zostaje zwolniona, bo jej przyjaciółka twierdzi, że może mieć kolejną tanią siłę roboczą, jeśli przyjmie jakiegoś nowicjusza.

Tyle, że Lottie zostaje na lodzie z dnia na dzień - a mając blisko trzydzieści lat, dalej pomieszkuje kątem u swojej matki - bo wszyscy liczyli na to, że po dostaniu awansu i przedłużeniu umowy, znajdzie swoje lokum. Ale tak się nie stało.

Lottie twierdzi, że tylko znalezienie bogatego męża byłoby rozwiązaniem jej problemów - i to samo twierdzi, gdy wpada na faceta w garniturze, z którym zaczyna luźną pogawędkę - i który uważa, że Lottie idealnie pasowałaby do jego planu...

Huxley jest biznesmenem - bardzo bogatym i wpływowym. Tyle, że powiedział swojemu potencjalnemu kontrahentowi, który jest bardzo prorodzinny, że on ma narzeczoną i także spodziewają się dziecka. Oczywiście było to kłamstwo - ale musiał je kontynuować, jeśli chciał podpisać naprawdę ważną umowę... W końcu przecież zgodził się na pojawianie się z "narzeczoną" na proszonej kolacji w następną sobotę...

Nie będę więcej opowiadać, ale uwierzcie mi, że już sam początek jest super, a z każdą kolejną stroną się to coraz bardziej rozwija, tylko po to, by ciągle narastała chemia, a atmosfera się zagęszczała. Zakończenie w ogóle jest niczym wisienka na czubku tortu.

Mówiąc w skrócie: dawno nie czytałam komedii romantycznej, w której by się tyle działo - i to tyle fajnego. Ilość humoru, który był zawarty na stronach tej pozycji, także był na niezwykle wysokim poziomie - i to nie takiego wymuszonego humoru, tylko sytuacje naprawdę były zabawne. 

Jeśli miałabym tę książkę komuś polecić, to zdecydowanie wszystkim - z zaznaczeniem, że osobom dorosłym, bo scen erotycznych także jest tu całkiem sporo (i to takich zdecydowanie hot, które mogą powodować rumieńce i przyspieszone bicie serca!). 

Podsumowując; jedna z najlepszych książek, jakie czytałam w tym roku, więc gorąco polecam. Jestem naprawdę zachwycona "Nie od pierwszego wejrzenia" i stylem pisania Meghan Quinn!


5 komentarzy:

  1. Dziękuję za recenzję i polecenie. Ciekawa historia, która moglaby mi sie spodobać. Zapisuję sobie do przeczytania....

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się super, historia z kategorii lekkich i przyjemnych. Ja lubię motyw 'fake dating', może już czytało się coś podobnego do "Nie od pierwszego wejrzenia" to i tak jak z chęcią zapoznam się z tą komedią romantyczną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka strasznie mnie kusi. Jak tylko znajdę czas chętnie ją przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  4. Nooo, ja nie bardzo w romanse.... Nie przemawiają do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Komedia romantyczna ok, ale za romansami nie przepadam za bardzo, to nie wiem czy ja chcę to czytać 🤔 Muszę zastanowić się 😃

    OdpowiedzUsuń