Autor: Laura Nowlin
Tytuł: Gdyby był ze mną
Wydawnictwo: Moondrive
Data wydania: 2023
Ilość stron: 368
Ocena: 8/10
Opis:
Bestseller „New York Timesa” i hit BookToka po raz pierwszy w Polsce!
Gdyby był ze mną wszystko potoczyłoby się inaczej...
Nie było mnie z Finnem tej sierpniowej nocy. Powinnam być. Padał deszcz, a on i Sylvie kłócili się, gdy jechał śliską drogą. Nikogo nie obchodzi jaki był powód tej kłótni. Wszyscy uważają, że trzeba o tym zapomnieć, bo taka drobnostka nie ma już znaczenia. Jednak nie wiedzą, że istnieje inna historia. Historia, która czai się w mroku tuż za rogiem. A to, czego nie wiedzą - jest kluczowe. Więc pozwól, że ci o tym opowiem...
Recenzja:
Spodziewałam się lekkiej historyjki, skoro to jest powieść rekomendowana dla osób powyżej czternastego roku życia. Dostałam jednak taki ogrom emocji i uczuć, że teraz to już sama zastanawiam się, komu bym tę powieść poleciła - i dochodzę jednak do wniosku, że osoby między szesnastym a osiemnastym rokiem życia byłyby najlepszą grupą docelową: co nie zmienia faktu, że dorośli także mogą się w "Gdybyś był ze mną" zaczytywać: czego ja jestem najlepszym przykładem.
Autumn i Finn przyjaźnili się od kołyski - ich mamy od dawna były sąsiadkami i przyjaciółkami. Ich relacja układała się zaskakująco dobrze, przynajmniej dopóki nie pojawiły się bardziej nastoletnie i przyziemne problemy: Autumn nie chciała być cheerleaderką, a Finn okazał się bardzo utalentowanym sportowcem. Oboje mieli więc swoje nowe "paczki" znajomych - i ich kontakt jakoś naturalnie się zatracił, chociaż gdy od czasu do czasu jadali na przykład wspólne kolacje, nie było między nimi wrogości czy nienawiści.
W samym prologu poznajemy historię Finna, który jechał samochodem i kłócił się z Sylvie, swoją dziewczyną. W tamtym momencie dzieje się coś, co mogłoby się nie wydarzyć, gdyby chłopak był w tym czasie z Autumn.
Poznajcie więc historię opowiedzianą z perspektywy głównej bohaterki, która próbuje udowodnić, że wszystko mogło ułożyć się całkiem inaczej...
Oczywiście nie zdradziłam wszystkiego. Nie chciałam spojlerować - ale "Gdyby był ze mną" to powieść, która z pozoru brzmi jak jakiś przeciętniak, a potrafi złamać serce, jak żadna inna - i wcale się nie dziwię, ze akurat ten tytuł stał się bestsellerem.
Uważam, że "Gdyby był ze mną" to wzruszająca pozycja, która skłania do rozmyślań - i przybliża kwestie nastoletnich problemów: w tym nawet nastoletniej ciąży, więc pojawiają się bardziej rozmowy dotyczące różnych intymnych czynności: zwykle bez bardziej szczegółowych opisów.
Zakończenie trochę mnie zawiodło - to według mnie był najsłabszy moment z całej powieści i najmniej zrozumiały, ale ostatecznie takie zwieńczenie wątków chyba najbardziej pasuje do stylu pisania Laury Nowlin.
Początkowo może się wydawać, że ta opowieść wcale nie jest taka zaskakująca: bo podkreślam, że nie chcę tu zdradzić jej sekretów, a i kilka rozdziałów na starcie nie przekonuje, że to jest tak cudowna książka, która niesie w sobie tak wielki ładunek cierpienia i bólu.
Wydaje mi się, że jeśli szukacie powieści, o której nie będziecie w stanie szybko zapomnieć, "Gdyby był ze mną" sprawdzi się idealnie. Ja po zakończeniu czytania przez kilka godzin nie byłam w stanie dojść do siebie, moją głowę nawiedzały różne myśli.
Podsumowując: "Gdyby był ze mną" to pozycja godna polecenia: chociaż trudno mi powiedzieć, czy faktycznie nadaje się dla osób czternastoletnich. Mimo wszystko wiem, że ta historia na długo zagości w moim sercu: i że naprawdę żałować będziecie, jeśli ją zignorujecie.
Mam na półce i jest w planach wakacyjnych 😊
OdpowiedzUsuńNo ja nie będę żałowała jak ją zignoruję 😁
OdpowiedzUsuńJestem zaintrygowana tą historią. "Gdyby był ze mną" to książka która pozbawi mnie zapasu chusteczek, a do tego wartościowa opowieść. Zapisuje sobie tytuł.
OdpowiedzUsuńkiedyś przeczytam, strasznie jestem ciekawa tej książki
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja. Nie znam Autorki, ale ta książkę moze kiedyś przeczytam. Dziękuję za polecenie.
OdpowiedzUsuńHistoria dziwna, taka niezbyt... Bo co da takie gdybanie? Chyba że prowadziłoby do odkrywczych rzeczy na końcu tej drogi. Jak dla mnie to lektura nie bardzo, szczególnie że w zasadzie przeznaczona dla młodszych.
OdpowiedzUsuńLubię takie okładki. Niby nic, a jednak... Symbole pobudzają wyobraźnię. Pozwalają domniemywać, gdybać, szukać ukrytych znaków. Uwielbiam takie cudeńka. Po spotkaniu z taką metaforyczną okładką, książka nabiera dla mnie innego znaczenia. Sięgam po nią, jakby to powiedzieć, może zachłanniej, może z większą ciekawością, no i oczekuję po niej zdecydowanie więcej niż po lekturze tego, co ukrywa się w cukierkowych, kolorowych i naszpikowanych niepotrzebnymi szczegółami okładkach. Do takiej książki jak "gdyby był ze mną" zajrzałabym bez czytania jakiejkolwiek recenzji.
OdpowiedzUsuńAleksandra Miczek
Zaciekawiła mnie ta recenzja. To może być naprawdę intrygująca lektura.
OdpowiedzUsuń