środa, 27 marca 2024

Becca Fitzpatrick - "Szeptem"

Autor: Becca Fitzpatrick
Tytuł: Szeptem
Wydawnictwo: Poradnia K
Data wydania: 14 lutego 2024 (najnowsze wydanie)
Liczba stron: 328
Ocena: 7/10

Opis:

Demon. Upadły anioł. Błądzi po ziemi i przejmuje ludzkie ciało.
Uwodzi, dominuje, dręczy i pochłania w całości...
Nora od pierwszej chwili spotkania z Patchem w szkole wie, że głęboka czerń jego oczu więcej skrywa, niż ujawnia. Chłopak jest uwodzicielski i tajemniczy, a ona coraz bardziej zafascynowana jego enigmatyczną charyzmą.
Patch jest także przerażający. Od kiedy Nora go poznała, ma wrażenie, że ktoś ją śledzi, i nie może pozbyć się podejrzeń, że to Patch ma z tym coś wspólnego… Jak to się dzieje, że czyta jej w myślach? Skąd pochodzi i dlaczego tak ją pociąga? Co oznacza dziwna blizna na jego plecach?
Przez tego chłopaka rozsądna Nora traci głowę i wplątuje się w wydarzenia, w których niebo i piekło są bardzo blisko siebie.
Przeżyj niewyobrażalne emocje i doznaj nieziemskiej namiętności. Bo czasem zdarza się miłość nie z tego świata…

Recenzja:

    Swoją czytelniczą przygodę zaczynałam w czasie, kiedy Becca Fitzpatrick wchodziła ze swoją serią Szeptem na salony, jednak pamiętam, że bardzo chciałam ją wtedy przeczytać, to chyba zaczęłam czytać pierwszy tom i nie dokończyłam go z niewiadomych mi teraz względów. Teraz, te lata później mam swój egzemplarz i jestem już po lekturze dzięki Poradni K.

Od kiedy Nora poznała Patcha, nie opuszcza jej dziwne wrażenie, że ktoś ją śledzi i ciągle czai się w ciemności. Mimo to, że nie może się pozbyć podejrzeń, że coś jest z nim nie tak, coraz bardziej ją do niego ciągnie. Do tego dochodzą znak, które mogą świadczyć o tym, że Patch nie jest zwykłym chłopakiem ze szkoły...

Doskonale pamiętam okres, kiedy to paranormal romance święciło triumfy na listach czytelników i to właśnie Szeptem było jednym z najpopularniejszych tytułów. Teraz kiedy wyszło wznowienie, też wywołało niemałe zamieszanie i wcale się nie dziwię. Nie stawiałam sobie żadnych oczekiwań i muszę przyznać, że bardzo pozytywnie się zaskoczyłam.

Od pierwszych stron wciągnęłam się w lekturę. Dosyć dobrze odebrałam styl autorki, choć nie jakiś wybitny, to dla tej fabuły był bardzo przyjemny. Sama historia też była ciekawa i już wiem, dlaczego wtedy, kiedy miała swoją premierę, szturmem podbiła serca czytelniczek. Spodobało mi się zakończenie, bo zazwyczaj przy kilku tomach, takie książki kończą się odrobinę inaczej, a tutaj bardzo pozytywne się zaskoczyłam i oceniam to na wielki plus.

Jedyne czego mi brakuje to trochę bardziej rozbudowanej postaci Nory. Jakieś tam zalążki były, coś tam się działo w tej sprawie, ale jednak trochę więcej bym tego chciała. Mam nadzieję, że w następnych tomach, ta bohaterka nabierze głębi, tak samo, jak pozostałe postaci. Mimo to podobały mi się relacje między nimi wszystkimi. Może nie były to jakieś górnolotne więzi żmudnie budowane długi czas, ale były całkiem przyjemne w odbiorze i mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej.

Na ten czas nie mogę powiedzieć, że jest to fantastyczny i oryginalny temat, już wtedy było tego mnóstwo, a teraz wydaje mi się, że paranormal romance, został przerobiony już z każdej możliwej strony, ale sięgając po tę książkę, liczyłam się z tym, że cały schemat mniej więcej będzie mi dobrze znany. Kiedy odrzuciłam od siebie to, że to wszystko już było, to czytało mi się dobrze i dałam się ponieść tej historii, bo poza samym motywem paranormalne romance nie przeczytałam chyba zbyt wielu książek o aniołach i tym podobnych istotach. Teraz pozostaje mi zobaczyć w jakim kierunku autorka pociągnęła swoje postacie.

Jestem przekonana, że jak tylko pojawi się drugi tom, to bardzo chętnie go przeczytam. Myślę, że to wznowienie to świetna okazja, aby sięgnąć po perełki sprzed lat, bez konieczności szukania brakujących tomów gdziekolwiek. Ja szczerze polecam.

Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia
Współpraca reklamowa z wydawnictwem Poradnia K

3 komentarze:

  1. Tą serię przeczytałam parę lat temu i od tej pory uwielbiam wątek paranormal romance a w szczególności anioły. "Szeptem" czytało mi się przyjemnie i lekko, mamy tu pełno tajemnic, zagadek, autorka stworzyła świat pełen intryg, niebezpieczeństwa a także namiętności. Polecam te ksiązki
    P.S. Muszę sobie odświerzyć ten cykl.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam tę serię! To były lata temu, a jednak nawet pamiętam, o co tam chodziło, więc chyba była to dobra lektura. Zaskoczyło mnie tylko to, że odświeżanie cyklu odbywa się z takimi samymi okładkami, wolałabym, by otwarta na nowo seria miała nowe wydanie, a nie stare... Bo po co wtedy kupować nowe, skoro jest takie samo? Byłoby to wyciągnięcie dłoni w stronę dawnych czytelników. Poradnia K po raz kolejny mnie rozczarowała, a raczej ich brak pomysłowości i inwencji. Taniej pewnie wychodziło zrobić kopiuj wklej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam tej serii wcześniej, więc teraz jestem jej bardzo ciekawa 😉

    OdpowiedzUsuń