czwartek, 5 listopada 2015

Sean Howe - "Niezwykła historia Marvel Comics"

Autor: Sean Howe
Tytuł: Niezwykła historia Marvel Comics
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2013
Ilość stron: 512
Ocena: 8/10


Opis:

Oparta na ponad stu oryginalnych wywiadach Niezwykła historia Marvel Comics to opowieść o urodzajnej wyobraźni, przyjaźni na śmierć i życie, pełnych dynamicznej akcji walkach na pięści, nawróconych grzesznikach, nieprawdopodobnych sojuszach i niespodziewanych zdradach. Sean Howe przedstawia jeden z najbardziej niezwykłych i uwielbianych popkulturowych symboli w historii Ameryki.


Recenzja:

Uwielbiam czytać biografie interesujących osób. Kiedy więc dowiedziałam się o książce traktującej o historii największego fenomenu popkultury, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Jestem fanką komiksów odkąd nauczyłam się czytać. Zaczęło się od zabawnych perypetii Kaczora Donalda, a potem pochłaniałam wszystko, co wpadło mi w ręce. 

Były Winxy i Witche skierowane raczej dla młodszych widzów, potem zaczęła się era na zombie i kasowa seria The Walking Dead, zagościła w sercach widzów żądnych mocnych wrażeń, a równolegle z przeniesieniem na małe ekrany świata postapokaliptycznego, rozwinęły się ekranizacje komiksów Marvela. Te ostatnie nie trafiały do wąskiego targetu odbiorców, lecz do wszystkich ze względu na to, że każdy widz może w takim filmie odnaleźć coś dla siebie. Wątek romantyczny, akcja, przemyślenia filozoficzne, walkę dobra ze złem to tylko te z cech komiksów, które rzucają się pierwsze w oczy, jednak wiele innych można znaleźć głębiej w treści.  

Nie żyjemy w czasach, w których rozwijały się klasyczne zeszyty Marvela, a raczej jesteśmy pokoleniem kina, w którym królują postaci z komiksów. Jak wszystko w XXI wieku, także ukochani  przez miliony superherosi ulegli komercji i na ekranach oglądamy ich jako lekko lub mocno zmodyfikowanych. Przy pomocy tej biografii będziecie mogli zweryfikować nowoczesne wyobrażenie o Spidermanie, Hulku czy Thorze z pierwotną wizją twórców. Jest to niewątpliwa zaleta działa Howe.

Powiem Wam, że oczekiwałam dokładnie tego, co dostałam do rąk. Przewidywałam, że to będzie powieść zakrapiana dużą dawką prawdy bez żadnych wyretuszowanych fragmentów, która pozwoli dostrzec czytelnikowi, że w wytwórni Marvela było niczym na mitycznym Olimpie. Ciągłe walki o awanse i posadę przy tworzeniu najlepiej sprzedających się zeszytów to normalność. Pozwy sądowe o prawa autorskie również stanowiły codzienność, szczególnie gdy do komiksowego światka trafił świetny rysownik, który miał jednak duszę lidera i karierowicza. Większość historii ikony popkultury skupia się wokół utarczek, a także istnego rollercoaster'u upadków i sukcesów oraz dopasowywania się twórców do gustu i upodobań pokolenia, dla którego historie miały trafić. 

Ponownie ekipa SQN stanęła na wysokości zadania i wykonała kawał dobrej roboty, dodając uroku całej historii przez piękny i estetyczny wygląd okładki. Biografia ta jest idealnym prezentem dla osób, które znają i kochają Marvel i afirmują jego wszystkie niewielkie wady. Nie jest to streszczenie dziejów żadnego z fikcyjnych bohaterów, a przedstawienie tych realnych postaci, które stoją za kreacją herosów. Jeśli ktoś nie lubi opowieści o normalnych ludziach, a oczekuje tutaj fajerwerków, to srodze się zawiedzie. Dla mnie książka spełniła swoją podstawową rolę, czyli zaciekawiła wieloma nieoczywistymi informacjami, a także sprawiła, że zrozumiałam powód powstania ilustrowanych książek. 


Wasza Ariada :)

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Sine Qua Non

4 komentarze:

  1. Ksiazka wydaje sie byc interesujaca. Marvel dka mnie nadal jest nie dokonca okryta machina, wiec pewnie o wiekszosci informacjach nie wiem.
    Pozdrawiam
    Pokoleniezaczytanych.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Witch i Winx... Również miałam na nie manię w dzieciństwie :D Jestem wielką miłośniczką produkcji Marvela, więc ta biografia zapowiada się interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja się wychowałam na komiksach "Tytus, Romek i A'Tomek". :D

    Sądzę, że najwięcej radości przysporzyłaby ta książeczka mojemu bratankowi, który wychował się na komiksach z udziałem powyższych nad ludzi. ;) Myślę, że chciały bliżej poznać osoby, które tworzyły jego ulubieńców.

    OdpowiedzUsuń
  4. No i to jest coś, co na pewno muszę zdobyć. Zapowiada się ciekawie i nie mogę się doczekać, kiedy trafi w moje ręce! ;)

    Pozdrawiam, Martyna
    http://myfantasticbooksworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń