Kiran Millwood Hargrave - "Sofia, dziewczyna z kościanego domu"

Autor: Kiran Millwood Hargrave

Tłumaczenie: Maria Jaszczurowska

Tytuł: Sofia, dziewczyna z kościanego domu

Wydawnictwo: Literackie

Premiera: 23 lutego 2022

Liczba stron: 296

Ocena: 9/10

Opis:

„W ruinach dawnego klasztoru na przedmieściach Sieny pewna dziewczynka zbudziła się ze snu w kaplicy cmentarnej (…). Nad jej głową niczym lśniący baldachim zwisała girlanda ze złoconych paliczków stóp, w popękanych ścianach tkwiły zaś zęby, rozsiane jak gwiazdy na nocnym niebie.

Ale ona się nie bała. Ten budynek ze złotych kości był jej domem, a tego dnia przypadały jej dwunaste urodziny”.

Dla Sofii miał to być dzień wyjątkowy. Mama, która zazwyczaj spędzała godziny na misternym rzeźbieniu ozdób i pudełek z kości (a robiła to jak nikt inny!), obiecała, że tym razem będą świętowali jak należy, całą rodziną. Musi tylko ostatni raz wybrać się do miasta, a potem „koniec z tym”. Kiedy wróci, Sofia dostanie swoje wymarzone przyjęcie i podarunek o wiele cenniejszy – „prawdę”.

Jednak prawda nie miała zostać ujawniona… Tego dnia mama nie wróciła do kościanego domu, a Sofia i jej młodszy brat Ermin trafili do klasztornego sierocińca. Jedynym wyjściem była ucieczka.

Gdzie zaprowadzą dzieci labirynty podziemnych ulic włoskiego miasteczka znaczone śladem z kości i skrzeczeniem ptaków? Kim jest nowo poznany towarzysz ich podróży? Jakie tajemnice kryją wieże Sieny? I czy Sofia zobaczy jeszcze mamę?

Recenzja:

Wszystkie dotychczasowe powieści Kiran Millwood Hargrave pokochałam i nie inaczej jest w przypadku Sofii, dziewczyny z kościanego domu. Historie spod pióra tej autorki są cudownie baśniowe, mroczne, prawdziwe – i choć wiele ich elementów napawa mnie niepokojem, nie potrafię się od nich oderwać. Z każdą kolejną książką kocham jej twórczość coraz bardziej i choć jest skierowana raczej do młodzieży, tak i niejeden dorosły zauroczy się wyobraźnią Hargrave.

Czasami zdarza się, że zło niczym ogar bezlitośnie przepędza to, co dobre.

Muszę przyznać, że przy tej lekturze od początki miałam dreszcze. Wiecie, budowanie rozmaitych rzeczy z ludzkich kości – sami przyznajcie, że brzmi to upiornie. Jednak kryje się w tej „sztuce” wiele magii i czytelnik szybko się na niej poznaje. Historia nieziemsko wciąga, a przygody Sofii i jej brata, urozmaicone podążanie za wskazówkami ukrytymi w kościach (i nie tylko), dostarczają mnóstwa frajdy… i oczywiście trochę strachu też! Książka mocno trzyma w napięciu, przyznać to trzeba, ale i nieziemsko oczarowuje – na każdej płaszczyźnie.

Pióro Kiran Millwood Hargrave mnie nie zawiodło – jak zawsze zachwyciła mnie piękną prozą, pełną nietuzinkowych detali oraz niespotykanej baśniowości. Opisy Sieny chwilami są niczym z horroru, a jednocześnie kryją się tu krajobrazy ujmujące i fascynujące. Podobnie jest z wyzwaniami, przed którymi stają bohaterowie oraz tajemnicami, które przyjdzie mi odkryć. Ogromnie spodobała mi się silna więź pomiędzy Sofią a jej bratem Erminem – to cudownie dynamiczna rodzina. Pozostałe postaci także mile zaskakują – choćby wrona, która im towarzyszy – uśmiecham się na samo wspomnienie tej istoty. Wszystko to sprawia, że przez lekturę się dosłownie płynie – z drżącym sercem, niepokojem, ale i nieposkromioną radością.

Sofia, dziewczyna z kościanego domu to fenomenalnie napisana i wprost przemagiczna opowieść, w której zaczyta się każdy, niezależnie od wieku. Jeśli lubicie baśniowe, lekko mroczne i dające do myślenia książki, które zachwycają na każdym kroku – jest to książka dla Was! Jestem pewna, że pokochacie przygody Sofii – oraz całe tło tej historii. Polecam z całego serca!

P.S. Książka zachwyca także pod względem graficznym – przy brzegach każdej strony kryją się delikatne ilustracje!