Autor: Susan Verde
Tytuł: Jedno miłe słowo. Lekcje akceptacji, miłości i odpuszczania
Wydawnictwo: Mamania [współpraca reklamowa]
Data wydania: 2024
Ilość stron: 208
Opis:
Autorka bestsellerowej serii książek o uważności dla dzieci „Ja” wraca z poruszającą i wzmacniającą książką dla dorosłych.
Siła mówienia do siebie z miłością.
Z humorem, sercem i wrażliwością Verde dzieli się historiami ze swojego życia jako matki i córki. Szuka swojej drogi do osiągnięcia spokoju wewnętrznego i samoświadomości.
Wplata mantry wspierające czułą i łagodną rozmowę ze sobą. Uczy słuchać głosu, który mówi nam, że jesteśmy wystarczający. I tego, jak sprawić, aby słowa pełne miłości stały się naszą historią.
Recenzja:
Wszystkie pozycje związane stricte z psychologią są mi bardzo bliskie - zwykle trafiają w mój gust, bo staram się ich czytać wiele, by wiedzieć, co ewentualnie przystępnego w odbiorze mogę polecić moim pacjentom - z racji tego, że jestem psychologiem.
"Jedno miłe słowo. Lekcje akceptacji, miłości i odpuszczania" urzekło mnie swoją okładką, opisem - a konkretnie hasłem, że jest to coś wzmacniającego dla dorosłych i jest związane z mówieniem do siebie z miłością.
Proszę, pomyślcie chwilę, jak często zdarza się Wam mówić do siebie z miłością, szacunkiem - jak do najbliższej sobie osoby? A jak często pojawiają się u Was myśli związane z samokrytycyzmem, poczuciem beznadziejności czy poczuciem winy i niskim poczuciem własnej wartości? No właśnie: my jako ludzie zwykle traktujemy samych siebie jak najgorszych wrogów, zamiast podejść do siebie z większą empatią, akceptacją, wyrozumiałością i tolerancją.
Łatwo jest sobie powiedzieć: "to teraz mów do siebie z miłością". Trudniej zrobić. Dlatego właśnie powstają takie pozycje jak "Jedno miłe słowo. Lekcje akceptacji, miłości i odpuszczania". Nawet dla osób, które nie czytają dużo, ta objętość nie będzie jakaś tragiczna - każdy da radę ją pokonać!
Powieść, którą dziś recenzuję, można dosłownie przeczytać jednym tchem - nie można się od niej oderwać. Przede wszystkim od lekkiego sposobu pisania Susan Verde, mimo poruszania trudnej tematyki - ale także podejścia, że w prostych słowach ukazuje się ogromne emocje i uczucia.
Autorka wielokrotnie odnosi się do swojego życia, ale dzięki temu podczas lektury miałam wrażenie, jakbym w pewien sposób poznawała swoją przyjaciółkę, która jest doskonałą mentorką, pokazując rozwiązania problemów, które wydają się oczywiste - ale do których często trzeba dopiero dorosnąć, nabrać siły i odwagi, by stanąć oko w oko z prawdą: to ja jestem kowalem własnego losu i nikt inny nie sprawi, że będę czuła się szczęśliwa, kochana i że nie będę tak bardzo samotna.
Według mnie "Jedno miłe słowo. Lekcje akceptacji, miłości i odpuszczania" jest naprawdę dobrze napisaną powieścią, podzieloną na rozdziały w sensowny sposób, którą można przeczytać nie tylko wtedy, gdy ma się bzika na punkcie psychologii - ale raczej przede wszystkim wtedy, gdy ma się bzika na punkcie tego, by w końcu traktować siebie odpowiednio.
Wychodzę z założenia, że ta pozycja jest czymś, co na stałe zagości na liście moich polecajek - bo uwierzcie mi na słowo, że bardzo wiele problemów rozpoczyna się właśnie od krótkiego stwierdzenia: "nie kocham samej siebie" - i to niekoniecznie tylko problemów w kwestii życia codziennego, ale także (a może przede wszystkim?) kwestii zdrowia psychicznego.
Podsumowując: "Jedno miłe słowo. Lekcje akceptacji, miłości i odpuszczania" mnie oczarowało prostotą wykonania i siłą swojego przekazu. Bez wątpienia polecam i nie żałuję ani sekundy związanej z czytaniem tej książki!
Śliczna okładka 🥰 rzadko sięgam po takie książki 😉
OdpowiedzUsuńAaaa, psychologiczna... Może powinnam przeczytać na ten temat, akurat to jest moja nisza, którą powinnam dopracować. Może wynika to z obciążeń cywilizacyjnych? I naszych sztucznych granic, które boimy się przekraczać, by nie naruszyć czyjejś osobistej sprawy.
OdpowiedzUsuń"Jedno miłe słowo. Lekcje akceptacji, miłości i odpuszczania" to interesująca i wartościowa lektura, po którą warto sięgnąć.
OdpowiedzUsuńbrzmi interesująco, ale na razie nie mam w planie
OdpowiedzUsuń