Autor: Richelle Mead
Tytuł: Akademia wampirów. Tom 5. W mocy ducha
Wydawnictwo: Poradnia K [współpraca reklamowa]
Data wydania: 2025
Ilość stron: 448
Ocena: 9/10
Opis:
NIEZWYKŁE EMOCJE I ŚMIERTELNE NIEBEZPIECZEŃSTWA W PIĄTYM TOMIE SERII AKADEMIA WAMPIRÓW.
WIELKI FINAŁ CYKLU JESZCZE W TYM ROKU!
To już koniec wielkiej miłości Rose? A może Adrian zajmie miejsce Dymitra?
Po brawurowej wyprawie na Syberię Rose Hathaway powróciła w bezpieczne mury Akademii. Wkrótce, po zdaniu końcowego egzaminu na strażniczkę, będzie mogła opuścić szkołę i zacząć dorosłe życie, być może jako opiekunka przyjaciółki i księżniczki Lissy.
Mimo ekscytujących wyzwań i zbliżenia z morojem Adrianem Rose wciąż opłakuje przeszłość. I znów zaczyna się bać. Dymitr grozi jej i zapowiada, że nie spocznie, póki dawna ukochana nie dołączy do niego – tym razem na zawsze.
Rose postanawia działać. Nowy plan wymaga konszachtów z wrogami, wsparcia przyjaciół i posługiwania się mocą ducha. Ale ta dampirka już nieraz dowiodła, że jeśli walczy o miłość, to niczego się nie boi i nigdy się nie poddaje.
Recenzja:
Kocham, kocham, kocham - a ta część w ogóle jest jedną z moich najulubieńszych. Zbliżamy się do wielkiego finału - bo ten cykl liczy sobie tylko sześć części. Znam też kolejną serię tej autorki - o alchemiczce, którą mogliśmy już poznać przelotnie poprzez Rose - więc trzymam też mocno kciuki, żeby później została wydana także opowieść o niej, bo to byłoby warte każdego grzechu (i każdych wydanych pieniędzy).
Rose myślała, że zabiła już tego, którego kochała najbardziej na świecie. Okazuje się jednak, że nie jest to prawda, a on teraz jej poszukuje, by dokonać zemsty i ostatecznie wyrównać rachunki. W naszej głównej bohaterce zaczyna jednak kiełkować nadzieja, że moc ducha, którą posiada jej najlepsza przyjaciółka, jest jeszcze w stanie dokonać niemożliwego. Cud ma jednak swoją cenę, swoje warunki... i konsekwencje.
Do tego wszystkiego Rose ostatecznie bierze udział w egzaminie końcowym, który nadaje jej tytuł strażniczki - i zaczyna zdawać sobie sprawę, że dorosłe życie wcale nie jest takie łatwe i kolorowe, jak mogłoby się wydawać - a bez murów ochronnych Akademii, które trzymały strzygi na dystans, wpada się w ogromne kłopoty.
"W mocy ducha" kończy się wielkim cliffhangerem, bo ostatni tom to będzie istna jazda bez trzymanki. Już teraz to jest niczym jazda na rollercoasterze, ale pamiętamz czasów nastoletnich, że tom szóśty to dopiero wysoki poziom intryg, tajemnic i plot twistów.
Kocham każdą stronę tej opowieści i wydaje mi się, że Wy także pokochacie to, co tu się dzieje. Jak dla mnie najmniej docenionym bohaterem u Richelle Mead jest Adrian - ale jest seria całkowicie dedykowana tylko jemu, gdzie to on gra pierwsze skrzypce, więc myślę sobie, że autorka w pewnym momencie także zdała sobie s tego sprawę.
Bardzo Wam polecam całą tę serię - szczególnie, że w tym roku mamy mieć już także ostatni tom, więc będziecie w stanie przeczytać wszystko praktycznie za jednym zamachem. Jeśli oglądaliście film lub serial - i przez to sądzicie, że to jednak nie jest dla Was - to opowiem Wam o tym, że ekranizacja nie ma praktycznie nic wspólnego z tym wysokim poziomem, który prezentuje nam Richelle Mead.
Uważam, że jest to nie tylko książka warta tego, żeby w całości się jej poświęcić, ale także seria, która definitywnie może zmienić Wasze życie. Myślę, że będziecie się przy niej doskonale bawić, a także, że w ostatecznym rozrachunku docenicie tę koncepcję wampirów: morojów, dampirów i strzyg.
Genialna zabawa gwarantowana!
POLECAM!
Muszę kiedyś przeczytać tą serię
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą serię. Czekam aż będą wszystkie już i zrobię sobie reread całości 🥰🥰🥰. Już się na niego cieszę 😁😁😁
OdpowiedzUsuńŚwietna seria😍 czytałam ją daawno temu i bardzo mi się podobala. Mam 3 cześci w nowym wydaniu i czekam na reszte, żeby sobie kupić i ponownie przeczytać całość.
OdpowiedzUsuń