Autor: Soli Lazarus
Tytuł: ADHD. Jak to ogarnąć. Sprawdzone lifehacki dla nastolatków
Wydawnictwo: Znak Emitikon [współpraca reklamowa]
Data wydania: 2025
Ilość stron: 138
Opis:
Recenzja:
ADHD to teraz dosyć topowy i ciekawy temat. Dlaczego? No cóż, jestem psychologiem, pracuję głównie z dziećmi i młodzieżą i mam takie poczucie, że teraz diagnoza ADHD jest nam w stanie wyskakiwać w lodówki. Nie zawsze jest to trafne, ale jednak sporo osób ma problem z neuroróżnorodnością - chociaż problem to jest złe słowo, bo jak wszystko: ma to swoje plusy i minusy. Zwykle jednak podkreślane są tylko te gorsze strony...
Soli Lazarus, autorka tej pozycji, zajmuje się przede wszystkim pedagogiką, ale ma też dorosłego syna z ADHD - więc w dużej mierze tematem interesowała się na własne potrzeby, aż w końcu doszła do wniosku, że warto stworzyć swego rodzaju kompendium wiedzy dla nastolatków.
Jak widzicie, książka ta liczy sobie trochę ponad sto stron - duża część z tego to grafiki i krótkie wypowiedzi innych nastolatków. Ale myślę, że najważniejsze kwestie ujęte są tu całkiem dobrze: zaczynając od wytłumaczenia, czym jest ADHD, a skończywszy na poradach o utrzymaniu porządku, zadaniach domowych, ekranach czy higieny.
Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe, na samym początku, zanim zaczęłam czytać, zastanawiałam się, na ile to będzie kopiuj-wklej pod kątem najczęściej prezentowanych informacji z internetu. Ale miło się zaskoczyłam, bo okazuje się, że to po prostu konkret informacyjny zebrany w fajnej formie, ciekawszej niż długie ściany tekstu... bo przede wszystkim forma jest właśnie dostosowana do osób z ADHD. Nawet, jeśli nie ma się ADHD, to tak przedstawione treści dobrze się przyswaja, a jak się diagnozę ma: to tym bardziej pomaga to mózgowi w pewnej pracy nad zapoznaniem się z tekstem.
Na zakończenie mamy kilka słów skierowanych do rodziców, a także kilka słów skierowanych do nauczycieli. Wydaje mi się to trafionym pomysłem - bo chociaż standardowo książka ma być skierowana do nastolatków, to jednak Soli Lazarus podkreśla, jak ważne jest komunikowanie swoich potrzeb, i w domu, i w szkole, więc pokazanie chociaż jednej strony tekstu dedykowanej dla konkretnych grup, jest małym krokiem w celu lepszego zrozumienia problemu dziecka.
Brakło mi tutaj trochę tego, że autorka stricte skupiła się na takim "czystym" ADHD - a przecież mamy czasem problem tylko z koncentracją uwagi (tak zwane ADD) - które też potrafi utrudnić życie, a mało osób dalej o tym mówi. Przez tą nadruchliwość i nadimpulsywność tylko z tym kojarzy nam się neuroatypowość...
Niemniej jednak samym "ADHD. Jak to ogarnąć. Sprawdzone lifehacki dla nastolatków" jestem zachwycona. Nie wiem na ile jestem zachwycona samą rolą autorki, a na ile Kary McHale - która odpowiada za projekt graficzny i ilustracje.
Nie jestem w stanie ocenić tej pozycji w skali od jednego do dziesięciu. Po prostu trudno przyjąć mi jakieś konkretne kryteria oceny, ale patrząc na to, jaka jest grupa docelowa - i że mają być to przede wszystkim zbiory sposobów na ułatwienie życia i na podkreślenie także tego, że z ADHD kilka plusów jednak wynika, to chylę czoła wobec Soli Lazarus i jej pomysłu.
Czegoś takiego w Polsce jeszcze nie widziałam, a wydaje mi się, że jest to coś ciekawego, oryginalnego, nietypowego - i godnego polecenia. Cena może niektórych trochę przerazić, ale to jednak ciut większe zagęszczenie konkretów niż mamy w internecie. Do tego dzieci, które mają diagnozę już od wielu, wielu lat, często mają swoje własne sposoby na radzenie sobie w różnych sytuacjach (i często się u nich będzie to sprawdzało najlepiej, skoro jest to wypróbowane i skuteczne od lat).
Czy jednak nie da się podobnych treści znaleźć już na social mediach tematycznych, które też będą dobrze odbierane przez mózg osoby z ADHD? Tego nie wiem - ale pod kątem książkowym "ADHD. Jak to ogarnąć. Sprawdzone lifehacki dla nastolatków" to dla mnie coś nowego. Pewnie zależy, czy nastolatek wolałaby akurat coś poczytać, czy jednak szukać informacji w inny sposób. Na pewno znacie swoje dziecko pod tym względem i sami będziecie najlepiej wiedzieć, czy ta książka może być Wam przydatna, czy raczej nie.
Podsumowując: ciekawa pozycja, fajny sposób przedstawienia tematu - chociaż nie wiem, czy jest obowiązkowa w biblioteczce każdego dziecka z ADHD.
Przydatna lektura
OdpowiedzUsuńTo może być ciekawy poradnik ale w planach nie mam
OdpowiedzUsuńTo taki inny sposób myślenia, tak mi się zawsze zdaje. W Polsce to raczej wystawiają diagnozę i tyle, nie spotkałam się z jakąś listą sposobów, choćby była krótka. A czy zwykłe diagnoza jest trafiona? Nie mam pojęcia. Teraz w jednej klasie jest zwykle spectrum wszystkiego, a nauczyciel dalej jeden. Nawet spotkałam się z tym, że w takiej klasie potrafi być ponad 30 uczniów... Jak dla mnie to trochę hardcore. Nie mamy żadnych sposobów na radzenie sobie z dziećmi, które mają ADHD i z czym to się wiąże - a przecież można by to bylo fantastycznie wykorzystać.
OdpowiedzUsuń