Hej, hej!
Mamy dla Was kolejny konkurs - tym razem na blogu. Link do wydarzenia ogólnego: KLIK. Mamy nadzieję, że będziecie brali udział.
Regulamin konkursu znajduje się na stronie wydarzenia na Facebooku - przed przystąpieniem do konkursu proszę się z nim uważnie zapoznać.
Na udzielenie odpowiedzi od czasu opublikowania konkursu macie 48 godzin!
Sponsor: Publicat
Organizator: Nasz Książkowir
Zadanie: Napisz, jaki jest twój ulubiony film i dlaczego akurat ten?
Ojej, to bardzo trudne pytanie! Jest tyle filmów, które uwielbiam, a wybrać spośród nich jeden?
OdpowiedzUsuńNo dobra, niech będzie... "Mój Przyjaciel Hachiko". Przepiękny, wzruszający film o psiej lojalności i miłości. Oglądałam go już kilka razy i za każdym razem już przy napisach początkowych płaczę, a w najbardziej wzruszającym momencie już nie płaczę- ja się zalewam łzami.
Ten film jest przepiękny- i chyba za to go kocham.
Na początku pomyślałam, że będę musiała stworzyć hybrydę z Pretty Woman, Władcy Pierścieni, Zielonej Mili, Siedem i kilku innych, a potem mnie olśniło. Kocham, miłością ogromną i nieprzemijającą Nigdy w życiu. Jest dobry na chandrę, na wielkie i małe smutki, jak i na czas radości.
OdpowiedzUsuńWyspa tajemnic, uwielbiam Leonardo DiCaprio, thrillery łączone z dramatami i motywy szpitali psychiatrycznych. Muszę przyznać, że w tym filmie fabuła mnie zaskoczyła, a rozwiązanie zagadki i to co kryło się w całej historii było wyjątkowe, niespodziewane i zdumiewające.
OdpowiedzUsuńAVATAR w 3D, niesamowity!!! Sceny z unoszącymi się wyspami, znakomity scenariusz i ekologiczne przesłanie.
OdpowiedzUsuńDla mnie takim filmem, który mogę wielokrotnie oglądać jest "Rzeczpospolita babska" (dziewczyny rządzą) i "Jak rozpętałem drugą wojnę..", bo przecież czy ktoś z nas nie zna sceny: "-Nazwisko?; -Grzegorz Brzęczyszczykiewicz":)
OdpowiedzUsuńJak to u kobiet często bywa, ja jestem zakochana w romansidłach. Tyle razy obejrzałam "Szkołę uczuć", "Ośmoklasiści nie płaczą", że ja się nadal dziwię, że ryczę na nich jak głupia, przecież znam już to zakończenie. A i tak te dwa filmy wciskam każdemu znajomemu i muszą ze mną oglądać.
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym filmem jest La La Land, ponieważ bohaterki tego filmu mają bardzo ładne sukienki. Ponadto od prawie roku muzyka z tego filmu towarzyszy mi na co dzień. Miałam okazję obejrzeć go w kinie. To był bardzo dobry dzień. Najpierw wraz z koleżanką w pięknych płaszczykach i kozaczkach grałyśmy na pokrytym śniegiem boisku w piłkę nożną oraz badmintona, promując w ten sposób zdrowy styl życia. Następnie pojechałyśmy na pizzę. Zabrała nas tam koleżanka swoją corsą. Ledwie się tam w szóstkę zmieściłyśmy. Pizza była niesamowita z prawdziwie włoskim serem i niesamowicie cienkim cieście. Smakowała prawie tak jak ta w Neapolu. Gdy już dotarłyśmy do kina, byłyśmy niesamowicie szczęśliwe, a film ten był idealnym dopełnieniem tego dnia.
OdpowiedzUsuńMój ulubiony film na obecną chwilę to "Warcraft". Kocham aktora, który wcielił się w główną rolę, więc to już podwyższa moją ocenę na temat filmu. A tak poza tym to film łączy wszystko, postacie z świata fantasy, miłość, zdradę, chęć zaimponowania ojcu i wiele innych wątków. Po za tym efekty specjalne, które zostały w nim użyte świetnie podkreślają każdy szczegół i chociaż nie wiem ile razy już oglądałam ten film to za każdym razem tak samo przejmuję się losem bohaterów.
OdpowiedzUsuńYamakasi - współcześni samurajowie. Uwielbiam oglądać tych przystojnych chłopaków wspinających się po wierzowcach i pomagających choremu chłopcu zebrać pieniądze na przeszczep serca.
OdpowiedzUsuńSiedem dusz. Fenomenalna opowieść o próbie odpokutowania swoich win, nieumiejętności pogodzenia się z tragedią i ogromnym poświęceniu dla drugiego człowieka.
OdpowiedzUsuńFilmem mającym dla mnie szczególne znaczenie sentymentalne,
OdpowiedzUsuńktóry przywołuje chwile z mego dzieciństwa niepowtarzalne,
jest Ania z Zielonego Wzgórza – bohaterka moja ukochana,
we wczesnej młodości przeze mnie poznana
Kocham Anię za jej głowę pełną pomysłów,
za jej rude loki, za osobowość pełną optymizmu. .
Za jej wieczną i oddaną przyjaźń do Diany,
Za jej charakter trochę też roztrzepany,
Za miłość do Gilberta pełną rozstań i powrotów,
Za jej miłość do przyrody i talent do tworzenia poematów.
Za jej fantazję wybujałą i wyobraźnię nieposkromioną
Za pomoc, którą zawsze niosła nieocenioną
W postaci Ani wiele jest cech godnych naśladowania
Jednak szczególnie trzy są warte wyróżnienia
Są to: ambicja, silna wola i dążenie do wiedzy
To cechy, na których rodzicom szczególnie zależy
By ich dzieci nie marnowały swoich zdolności
A umiały jak najlepiej wykorzystać swoje umiejętności
By i one stały się dla innych wzorem do naśladowania
I miały wokół siebie wielu ludzi do kochania
Zdecydowanie moim ulubionym filmem, który mogę bez znudzenia oglądać ostatnio bez końca jest najnowszy film Luca Bessona "Valerian i Miasto Tysiąca Planet". Wciągający, nieprzewidywalny, o bajecznej wprost stylistyce przebijającej nawet mój niegdyś ukochany "Piąty element", niesamowita wyobraźnia twórców przejawiająca się w kreowaniu ras i historii wszechświata oraz dwójka magnetycznych głównych bohaterów, od których aż bije erotyczne napięcie. To jest dla mnie w tej chwili numer jeden!
OdpowiedzUsuńJednym z moich ulubionych filmów jest ”Cyrulik syberyjski” z 1998 roku w reżyserii wspaniałego Nikity Michałkowa…prawdziwe arcydzieło rosyjskiej kinematografii! Historia miłości pięknej Amerykanki Jane Callahan (w jej rolę wciela się Julia Ormond) i przystojnego Rosjanina, Andrieja Tołstoja…historia miłości, która musi zmierzyć się z różnicami społecznymi, układami, intrygami. Uczucie między bohaterami rodzi się od pierwszego spojrzenia. On jest młodym kadetem i musi podporządkować się rygorom panującym w wojsku. Ona przyjechała do Rosji z pewną misją, która wyklucza angażowanie się w romanse z tak mało wpływowym mężczyzną. Jane ma rozkochać w sobie generała Radłowa – przełożonego Aleksieja. Para często się więc widuje, ale nie może pokazywać, że się znają. Kradną krótkie chwile na osobności jak dziecko, które spod stołu potajemnie zabiera kęs ciasta. Przelotne spojrzenia, szybkie rozmowy i wyczuwalne w każdej minucie napięcie między nimi…chcą być razem, ale wiedzą, że im się nie uda. Ujawnienie prawdy, gwałtowne i szczere wyznanie miłości Tołstoja doprowadziło mnie do łez, bo sprowadziło na dręczonego palącym uczuciem mężczyznę wiele nieprzyjemności i poświęceń. Piękny film, wzruszający i bardzo romantyczny – tyle starań, wewnętrzna walka bohaterów, ryzyko które podejmują chcąc być choć na chwilę blisko siebie…
OdpowiedzUsuńJest wiele filmów, które uwielbiam jednak ten, do którego najczęściej wracam to "Piraci z Karaibów:Klątwa Czarnej Perły". Mimoblat uważam, że jest to nadal świetny film. Dlaczego lubię? Przede wszystkim za postać Jack Sparrowa, który jest cyniczny i pod pozorem głupoty i bezmyślności skrywa ogromną inteligencję i spryt. Poza tym jest tam wiele humoru i walki na szpady (ah, jak ja marzę o takich umiejętnościach władania bronią i niestety szermierka mi tego nie da). Jest też tutaj dużo fantastyki, którą uwielbiam. Jest tajemnica i ogromna dawka humoru (wiem, że już o tym wspominałam).
OdpowiedzUsuń