poniedziałek, 22 listopada 2021

Jean Webster - "Tajemniczy opiekun"

Autor: Jean Webster
Tłumaczenie: Róża Centnerszwerowa
Tytuł: Tajemniczy opiekun
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 27 października 2021
Liczba stron: 254
Ocena: 7/10
Patronat Książkowiru

Opis:

Siedemnastoletnia Agata Abbot całe dotychczasowe życie spędziła w sierocińcu – Domu Wychowawczym im. Johna Griera. Jej los odmienia się nieoczekiwanie, gdy jeden z opiekunów placówki przypadkiem odkrywa jej talent literacki i funduje stypendium umożliwiające ukończenie ekskluzywnego college’u. Dobroczyńca pragnie pozostać anonimowy – Agata nie zna nawet jego nazwiska. Musi jednak co miesiąc informować go listownie o swoich postępach w nauce i życiu. Dziewczyna z zapałem wywiązuje się z zadania. W pełnych humoru, kilkunastostronicowych epistołach barwnie opisuje swoje codzienne przygody. Anonimowość opiekuna jest jej ciągłą zgryzotą, ale wreszcie stanie się pułapką na niego samego…

Recenzja:

Nie będę ukrywać, że Tajemniczy opiekun skusił mnie okładką oraz zapowiedzią ilustracji wewnątrz, bo wprost uwielbiam książki wydawane przez Wydawnictwo MG w ten sposób. Zresztą, opis skojarzył mi się z ciepłymi powieściami Louisy May Alcott, co już przypieczętowało moje spotkanie z opowieścią o nastoletniej Agacie Abbot. I wiecie co? Ta książka zaraża optymizmem oraz fantastycznie otula czytelnika!

Dziwnie jest pisać listy do kogoś, kogo się nie zna.

Książkę można podzielić na dwie części: krótkie opowiadanie, które wprowadza nas do historii i zarazem przedstawia główną bohaterkę oraz listy pisane przez nią do tytułowej postaci – tajemniczego opiekuna, który postanowił opłacić jej naukę. Muszę przyznać, że taka epistolarna forma znakomicie tutaj się sprawdza – jest pełna emocji, zabawna, chwilami również poruszająca. Całość jest niestety dość przewidywalna, niemniej i tak czytało mi się tę historię bardzo przyjemnie – jak wspomniałam wcześniej, przelewa mnóstwo ciepełka, jest humorystyczna i wręcz emanuje optymizmem. Jest to też książka bardzo niewinna, może odrobinę w staroświeckim stylu, niemniej dla mnie to akurat zaleta.

PS A może to nieprzyzwoicie pisać „kochająca”? Jeżeli naprawdę nieprzyzwoicie, proszę się na mnie nie gniewać. Muszę przecież kochać kogoś (…).

Polubiłam Tajemniczego opiekuna również przez wzgląd na przesympatyczną Agatę. Jest faktycznie utalentowaną pisarkę – ja absolutnie zakochałam się w jej listach. Są przezabawne, wnikliwe, z cudaczną spostrzegawczością, napisane z ujmującą wrażliwością. Można też rzec, że przez główną bohaterkę autorka, Jean Webster, pokazuje czytelnikowi, jak niegdyś patrzono na kobiety podejmujące się nauki – w tym przypadku studiujące. Zresztą, całą otoczkę życia Agaty uważam za niezwykle interesującą i trochę żałuję, że książka ta jest tak krótka! Poważnie, duża czcionka i przeplatające się ilustracje (rysunki głównej bohaterki) sprawiają, że pożera się ją w zaledwie jeden wieczór.

Najniedorzeczniejsze to chyba ze wszystkiego, co było kiedykolwiek na świecie, że nie wiem, jak się pan nazywa.

Tajemniczy opiekun to lekka, romantyczna i wesoła powieść klasyczna, która z całą pewnością trafi do serduszka niejednego czytelnika. Myślę, że całość jest bardziej skierowana do młodzieży, niemniej i jako osoba dorosła miło spędziłam z nią czas. Jeśli lubicie takie niezobowiązujące lektury, marzycielskie, napisane z czułością – polecam z całego serca! Przepiękna książka. 💓

12 komentarzy:

  1. Ciekawa recenzja, myślę, że warto ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tytuł od razu skojarzyłam z inną książką, która w dzieciństwie bardzo mi się podobała. Ciekawy pomysł z treścią polegającą na pisaniu listów, bardzo przypadł mi do gustu. Nie zostaje mi nic innego, niż przeczytać tę książkę

    OdpowiedzUsuń
  3. Renata Kozłowska22 listopada 2021 09:05

    Czytałam ją kilka razy w dzieciństwie ale z przyjemnością do niej wrócę. To ciepła historia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi interesująco, ale nie czuję by była to lektura dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie było już recenzji tej książki? Dziwne ale mam wrażenie, że komentowałam już tutaj ten post

    OdpowiedzUsuń
  6. Na dzisiejsze czasy książka ciepła, naładowana humorem oraz pełna optymizmu są potrzebne. "Tajemniczy opiekun" będzie jak znalazła. Z chęcią się książka Jean Webster zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja czytałam :D W końcu to stara książka, dosyć niegruba, niewymagająca lektura. Tylko finał był dla mnie jakimś nieporozumieniem... W ogóle pamiętam, że mnie wtedy zaskoczył, bo takiego końca widzieć to nie chciałam, ale rozumiem, że stanowił ideał dla takich "dam" tamtych czasów (tzn. najwyraźniej przewidywalne). No i czyta się ją lekko, listy są faktycznie zabawne, a forma nieprzytłacza (w końcu chodzi o powieść pisana w listach).

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię takie śliczne wydania i fajnie, że jest wydawnictwo, które wydaje tak chętnie klasyki literatury. Na pewno kiedyś przeczytam i strasznie żałuję, że wydawnictwo nie chce ze mną nawiązać współpracy, może jak bookstagram jeszcze bardziej się rozwinie, może wtedy, kto wie 😉

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak dawno czytałam "Tajemniczego opiekuna", że może i chętnie do niego zajrzałabym, by sprawdzić, czy nadal robi na mnie wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem zacieakwiona ❤️❤️❤️❤️❤️❤️z chęcią sięgnęłabym po nią okładka tytuł zapowiedź wszystko na tak a recenzja tylko mnie w tym utwierdza,

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam dość dawno temu. Bardzo pozytywna lektura.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratulacje patronatu😘Bardzo spodobał mi się opis i nawet brałam udział w konkursie o nią,ale się nie udało. Na pewno za jakiś czas bardzo chętni,chciałabym się w niej zaczytać. Ma w sobie coś takiego,co już od okładki przyciąga☺Bardzo dziękujemy za świetną recenzję😘 B.B

    OdpowiedzUsuń