sobota, 7 maja 2022

Carsten Henn - "Spacerujący z książkami"

Autor: Carsten Henn
Tłumaczenie: Danuta Fryzowska
Tytuł: Spacerujący z książkami
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 30 marca 2022
Liczba stron: 274
Ocena: 10/10

Opis:

Wzruszająca opowieść o tym, co łączy ludzi i sprawia, że książki są takie cudowne.

Carl Kollhoff jest księgarzem niezwykłym. Łączy go z książkami miłość, która wykracza poza granice gustu. Co wieczór podczas spaceru nosi książki swoim klientom. Klienci także są wyjątkowi. Dla Carla są prawie jak przyjaciele, choć nic o nich nie wie i nie chce mieszać się do ich życia.
Pewnego dnia przyczepia się do niego Schascha, strasznie wygadana dziewczynka w żółtej kurtce. Chociaż Carl z początku nie lubi jej towarzystwa, ona nie daje się zbyć. Jest przebiegła i sprytna...
A kiedy Carl niespodziewanie traci pracę, za sprawą książek i tej nietuzinkowej dziewięciolatki wszyscy zdobywają się na odwagę, żeby porzucić bezpieczną anonimowość i zbliżyć się do siebie…

Recenzja:

Istnieją książki, na które wystarczy spojrzeć, aby od razu poczuć do nich niejasną sympatię. Spacerujący z książkami ma właśnie coś takiego w sobie – jeszcze przed zapoznaniem się z treścią tej powieści, wywołała ona we mnie przyjemne ciepło. Nie znikło ono i przy lekturze, a wręcz z każdą stroną rosło, i rosło, i rosło – i nim się obejrzałam, całkowicie zakochałam się w tej historii!

Mówi się, że książki same znajdują czytelników – czasem jednak potrzebują kogoś, kto wskaże im drogę.

Nie ulega wątpliwości, że w Spacerującym z książkami zadurzy się każdy miłośnik książki – i nie musi on być wcale sympatykiem literatury pięknej, aby tak się stało. Ta powieść jest utkana z miłości do czytania – przejawia się ona na każdym kroku, przywdziewając rozmaite oblicza. Sam główny bohater zauważa w innych odpowiedniki fikcyjnych postaci – na swojej drodze spotyka między innymi współczesnego pana Darcy’ego, kobietę losami bliską Effi Briest czy… starszą panią przypominającą Pippi Pończoszankę. A to zaledwie zalążek bohaterów, których weń spotkamy – a i nie tylko w tym elemencie wymalowana zostaje miłość do książek. Kryje się ona także w zjawiskowym stylu autora, zachwycającym lirycznością i… delikatną baśniowością.

(…) Dziś, w wieku siedemdziesięciu dwóch lat, był chudszy, ale nadal chodził w tych samych starych, za dużych ubraniach. Jego dawny szef zwykł mawiać, że wygląda przez to, jakby żywił się już tylko słowami ze swoich książek, a te są ubogie w węglowodany. „Ale jakże treściwe” - odpowiadał niezmiennie Carl.

Carsten Henn pięknie tu opisał jednak nie tylko życie prawdziwych książkoholików – ale i wyśmienicie nakreślił relacje międzyludzkie oraz historie, które kryły się za poszczególnymi bohaterami: można wręcz rzec, że każda z postaci była niczym swoista opowieść, które splecione przez los w całość, uczyniły Spacerującego z książkami niebywale wzruszającą książką. Przez lekturę się tutaj wręcz płynie – zatracając się w tym bajecznie wykreowanym świecie, realistycznym, pełnym emocji i serca do oddawania się słowu pisanemu. Przekładając kolejne strony smucimy się, śmiejemy, ronimy łzy – bo jest to także autentyczna alegoria życia, a w zasadzie różnych żyć, a także… najpiękniejszy obraz rozkwitających przyjaźni, wzajemnego wsparcia oraz dobrych zmian...

- To będzie książka o nas?
- Każda dobra książka opowiada o prawdziwych ludziach.

Spacerujący z książkami oczarował mnie swoją wrażliwością. Z tej opowieści emanują uczucia prawdziwe, nic więc dziwnego, że tak bardzo chwyta czytelnika za serce. To wartościowa lektura, którą polecam nie tylko wielbicielom literatury pięknej, ale każdej osobie, która kocha czytać. Bo – jak pięknie ujął to blurb – to wzruszająca opowieść o tym, co łączy ludzi i sprawia, że książki są takie cudowne. Gorąco polecam! 

7 komentarzy:

  1. "Spacerujący z książkami" dla każdego czytelnika niezależnie od wieku. Książka która może zaskoczyć, zmusić do refleksji a także zasmucić oraz wywołać uśmiech. Ja się piszę na taką lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bardzo, bardzo ciekawa tej książki 😊😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Literatura piękna jak dla mnie jest zawsze na czasie. Ostatnio nie mam do niej już tak wielkiego zaufania jak dawniej, niemniej dalej sięgam pozycje z niej. O "Spacerującym z książkami" jeszcze pomyślę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie już urzekła okładka. Tytuł swoje dołożył, a opis sprawił, że nawet gdyby ocena była bardzo niska, to i tak sięgnęłabym po tę historię. Na szczęście recenzja też jest przychylna. Pozostało mi tylko pozwolić, by ta historia pochwyciła i moje serducho oraz chcę poczuć wszystko to co o czym piszę Dizzy w recenzji. Chcę płynąc wraz z każdą stroną tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Urzekła mnie zarówno okłądka tej książki jak i jej recenzja. To chyba obowiązkowa pozycja dla każdego książkoholika. Chętnie się z nią zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na spacer z tą książką wybiorę się z jak największą przyjemnością 😍Jako książkoholiczki, to jest moja pozycja obowiązkowa ,moje must read i must have🥰Spacer czytelniczy z nią,będzie niezwykły i bardzo ciekawy 😍Bardzo dziękujemy za świetną recenzję 😘B.B

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem na tak, ostatnio z literatury pięknej zachwyciła mnie Historia syna, więc ten tytuł także chętnie poznam. Ta okładka jest cudna 😍

    OdpowiedzUsuń