poniedziałek, 25 lipca 2022

Toshikazu Kawaguchi - "Zanim wystygnie kawa"

Autor: Toshikazu Kawaguchi
Tłumaczenie: Joanna Dżdża
Tytuł: Zanim wystygnie kawa
Data wydania: 13 lipca 2022
Liczba stron: 240
Ocena: 10/10

Opis:

A gdyby móc cofnąć się w czasie? Gdyby choć na chwilę wrócić do przeszłości i spróbować coś wyjaśnić, czemuś zaradzić, spotkać się z kimś, może po raz ostatni…
W małej bocznej uliczce w Tokio ukryła się klimatyczna kawiarnia, która od ponad stu lat serwuje starannie parzoną kawę. Krążą pogłoski, że swoim klientom oferuje też wyjątkową możliwość podróży w czasie.
W „Zanim wystygnie kawa” spotykamy cztery osoby, z których każda ma nadzieję skorzystać z tej oferty. Ktoś chce się skonfrontować z dawną miłością, ktoś powrócić do czasów sprzed utraty pamięci, zobaczyć się z siostrą, spotkać córkę, której nigdy nie było okazji poznać.
Wszystko może się wydarzyć, ale pod wieloma warunkami. Najważniejszy: musisz wrócić, zanim wystygnie twoja kawa.

Recenzja:

Zanim wystygnie kawa ukryta jest najprawdziwsza magia – taka, którą czujemy, gdy wydarza się coś prawdziwie pięknego lub – w przypadku książkoholików - natrafiamy na lekturę, która całym swoim jestestwem przemawia do naszego serca. Ta niepozorna książeczka jest absolutnie zachwycająca, wręcz pewnymi fragmentami zapiera dech w piersiach i potrafi wywołać w czytelniku mnóstwo emocji – często nieoczywistych, jak wprawienie go w stan cudacznej melancholii czy wręcz nostalgii, myśli o utraconym...

Toshikazu Kawaguchi serwuje tutaj poruszające, acz i przyjemnie rozgrzewające historie czterech osób, które pragną cofnąć się do przeszłości choć na chwilę. Ich motywacje są różne, ale każda z nich ma szansę zrobić to w pewnej nietuzinkowej kawiarni, która – można rzec – jest czymś w rodzaju miejskiej legendy. Niestety, niezależnie co uczynią w trakcie tej podróży, teraźniejszość w żadnym stopniu się nie zmieni. Nie mogą więc naprawić wszystkich błędów przeszłości, jednak mogą wyciągnąć pewne wnioski, poukładać sobie pewne sprawy, pogodzić się z nimi – i to właśnie robią. Ich historie bywają rozdzierające serce, acz i niosą ze sobą wiele uśmiechu, pozytywnego ciepełka. Jak już wspomniałam wcześniej – w tej książce kryje się prawdziwa magia!

Urok tej książki przejawia się w wielu aspektach. Każda historia rozwija się powoli, stopniowo przybliżając nam jej bohaterów i rozterki coraz bliżej – aż do pełnego zaangażowania. Największy czar zdaje się kryć w dialogach, rozmowach, które prowadzą z osobami ze swojej przeszłości – to właśnie w nich wyłaniają się prawdziwe pragnienia danych postaci, ich cele, emocje. Wszystkie historie zdają się kryć w sobie także drobne lekcje, bardzo życiowe, ale nie wypadają one w żadnym stopniu moralizatorsko – raczej są warte refleksji, tudzież lekkiej dyskusji. Jedno jest pewne – wydarzenia w kawiarni ujmą każdego, bo atakują wiele strun we wnętrzu człowieka, robią to jednak łagodnie, z polotem, z przekazem...

(...) niezależnie od tego, z jakimi trudnościami zmierzą się ludzie, zawsze odnajdą w sobie siłę, by je przezwyciężyć. Potrzeba do tego tylko serca.

Zanim wystygnie kawa to słodko-gorzka i piękna książka, otulająca i pokrzepiająca, wywołująca zarówno łzy wzruszenia, jak i te z radości. Jestem absolutnie zachwycona tym, w jak malowniczy i niespotykany sposób Toshikazu Kawaguchi pisze o życiu, ubarwiające je o coś nieprawdopodobnego, czym jeszcze bardziej uderza we wrażliwość czytelnika. Nie mogę doczekać się kolejnych opowieści z tej niesamowitej kawiarni, gdyż na ostatniej stronie dumnie zapowiedziana jest kontynuacja – a więc kolejne zjawiskowe historie. Jeśli lubicie piękne i nietuzinkowe historie o okruchach życia – zakochacie się w tym tytule. Ja pokochałam tę książkę całym sercem! 💓💓💓

9 komentarzy:

  1. Dziękuję za recenzję. Lubię takie magiczne książki. Zachwyciła mnie ocena 10/10. Myślę, że chętnie ją przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że to jest coś dla mnie. Szczerze mówiąc, miałam kiedyś pomysł na napisanie podobnej historii (no ale pisarka ze mnie marna xd). Będę polować na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. O, nie znam tego wydawnictwa... Ciekawe. Bardzo przyjemna lektura, taka słodka. Sama zaczęłam się zastanawiać, gdzie bym się tam przeniosła.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam 🙈 ale brzmi świetnie 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz widzę, ale brzmi bardzo interesująco

    OdpowiedzUsuń
  6. Minimalistyczna książka która kryje w swoim wnętrzu emocjonujące wnętrze. Jestem zaintrygowaną tą lekturą. Rozejrzę się za nią w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niw słyszałam o tej książce, ale po takiej recenzji muszę koniecznie po nia sięgnąć. Dziękuję za polecenie

    OdpowiedzUsuń
  8. I takie pozycje lubię. jak to określiłaś - "najprawdziwsza magia". Japońscy autorzy w ogóle mnie urzekają. Chętnie sięgam po pozycje ich autorstwa. Nie są to co prawda historie łatwe i lekko wpadające w oko, ale czasem lubię poczytać coś wolniej, by podelektować się każdym słowem, zdaniem, akapitem. Nawiedzeni poloniści tak mają.
    Aleksandra Miczek

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeszłości nie da się zmienić, życie toczy się własnym torem i czasem lepiej nie wracać do tego co było. Ale książka brzmi ciekawie, może kiedyś jak będę miała okazję to przeczytam ☺

    OdpowiedzUsuń