wtorek, 2 sierpnia 2022

Angeline Boulley - "Córka Strażnika Ognia"

Autor: Angeline Boulley
Tłumaczenie: Donata Olejnik
Tytuł: Córka Strażnika Ognia
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 13 lipca 2022
Liczba stron: 504
Ocena: 7,5/10

Opis:

Osiemnastoletnia Daunis Fontaine, pół-Amerykanka, pół-Odżibwejka, jest świadkiem morderstwa, skutkiem czego trafia w sam środek śledztwa prowadzonego przez FBI w sprawie nowego śmiertelnego narkotyku. Niechętnie zgadza się na rolę tajnej agentki i wykorzystanie odżibwejskiej medycyny ludowej do wytropienia źródła nieznanej substancji.

Na jaw wychodzą skrywane tajemnice i otwierają się zabliźnione rany, a Daunis przekonuje się, jak być silną Anishinaabe kwe –kobietą odżibwejską – oraz ile jest w stanie poświęcić dla swojej społeczności.

Recenzja:

Córka Strażnika Ognia to z całą pewnością bardzo zaskakująca lektura i... nie do końca wiem, co o niej myśleć – szczególnie przez wzgląd na gatunek. Kategoryzowana jest jako powieść młodzieżowa i faktycznie czuć tu nieco infantylności (szczególnie w niektórych dialogach), miejscami bywa też odrobinę naiwna, ale jednocześnie kryją się w niej mocne sceny (choćby wspomniany w opisie motyw morderstwa, który jest zaledwie zalążkiem) oraz fenomenalny obraz kultury indiańskich plemion, przedstawiony w sposób bardzo złożony. To trochę taki misz-masz, aczkolwiek bardzo porywający i fascynujący misz-masz, od którego niełatwo się oderwać...

Zawsze dodaję także nazwisko, żeby Stwórca nie miał wątpliwości kim jestem. Nazwisko to coś, co łączy mnie z ojcem - ponieważ powstałam jako sekret, a następnie przerodziłam się w skandal.

Jak nietrudno zauważyć, niełatwo mi ułożyć myśli w głowie po lekturze tej książki. Nie jestem nawet pewna, jak wiele powinnam wam zdradzić o tym tytule, aby nie popsuć nikomu odkrywania tej opowieści – bo jest ona prawdziwie wielowarstwowa. I mnóstwo tu komplikacji – od zwyczajnych problemów dnia codziennego, typowych kłopotów nastolatków, po korupcje, morderstwa, rasizm, narkotyki oraz znacznie więcej. Sama główna bohaterka, Dounis jest postacią silną i odważną, którą polubiłam mimo wielu wad. Jej narracja - bardzo plastyczna w opisach kultury i własnej historii, nieco uboższa w kwestiach emocjonalnych i przedstawiania relacji – wypada całkiem nieźle na tle innych powieści młodzieżowych, bo ma zdecydowanie w sobie to coś. Też nie mogę zapomnieć o tym, że niesamowicie potrafi trzymać w napięciu i jest prawdziwie sensacyjna – wszak mamy tutaj niejaki motyw osobliwego tajnego agentka, związek z FBI, a i na brak akcji narzekać nie można...

Wszystko wydaje się takie głośne. Jazgotliwe. Nieprzenikniona ciemność. Chłód. Mieszanina dźwięków. Pikanie. Głosy. Buczenie. Ból. Chcę wrócić do tamtego świata, jest tak blisko.

Tym, co najbardziej mnie ujęło w Córce Strażnika Ognia była jednak bolesna historia indiańskich plemion, doświadczony rasizm, również pełen obraz kultury z całymi tymi rytuałami, ceremoniami, wspólnotami – ukazany także na tle współczesnej polityki, często pozbawionej skrupułów. Autorka znakomicie tutaj wyjaśnia rdzenne pojęcia, a i nauki odżibwejskie są niezwykle ujmujące. Szacunek, uczciwość, odwaga, miłość i pokora – to zaledwie ich zalążek. Cudownie poznawało się elementy tych rdzennych społeczności, ich niesamowite tradycje oraz całą resztę. Była to miła niespodzianka, bo tak dobrze wymalowanej kultury w literaturze młodzieżowej chyba nigdy jeszcze nie spotkałam!

- Dobroć może wydawać się mała i nic nieznacząca, Daunis, ale to jak kamyk wrzucony do jeziora, bo fale rozchodzą się dalej, niż możesz się spodziewać.

Córka Strażnika Ognia to z całą pewnością udana historia, choć zabrakło mi w niej więcej autentyczności (szczególnie w emocjach) – chwilami wypada sztucznie. Sądzę, że młodzieży nie będzie to jednak przeszkadzało, bo łatwo dać się porwać tej pełnej wrażeń opowieści, pełnej niebezpieczeństw oraz osobliwych korzeni społeczności indiańskiej. Jeśli szukacie wyjątkowej lektury dla nastolatków – jestem przekonana, że ta historia szturmem wkradnie się w Wasze serca! Gorąco polecam!

P.S. Ta okładka jest nie z tej ziemi! 💓

9 komentarzy:

  1. Świetna okładka, ciekawa recenzja, jednak na razie nie mam tej książki w planach do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna okładka, dobra recenzja, ale na razie nie mam w planach

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi interesująco, ale jakoś nie mam ochoty na tą książkę

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka robi wrażenie. "Córka Strażnika Ognia" fascynuje historią plemion indiańskich, nie często zdarza mi się czytać książki z takim wątkiem. Fabuła ciekawa, do tego zagadka kryminalna oraz lektura ta porusza ważne i trudne tematy. Ja z chęcią zapoznam się z nią.

    OdpowiedzUsuń
  5. Książki o Indianach to jeszcze nie czytałam, a jeśli interesuje cię motyw Indian i ich prześladowań to polecam ci serial Doktor Quinn, warto go obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, też coś orientalnego, to jest chyba ostatnio na czasie. Wygląda dobrze. Bardzo mało wiem o takiej kulturze, no może pomijając tą pozytywną stronę z tańcami i z wręcz metafizycznym stanem umysłu. Bardzo mało wiem, się okazuje.

    OdpowiedzUsuń
  7. O Indianach niejedno już napisano, ale ich życie nadal zostaje w sferze dużego zainteresowania społecznego. "Córka Strażnika Ognia" może stać się dla młodzieży dobrą lekturą, ale i okazją do poznania zwyczajów tej społeczności w nieco odmienny od podręcznikowego sposób. Lubię właśnie tak odkrywać nieznane mi strony świata.
    Aleksandra Miczek

    OdpowiedzUsuń
  8. Fakt, plemiona indiańskie na przestrzeni wieków wycierpiały bardzo dużo.Fajnie,że ich problemy są poruszane w książkach dla młodzieży.

    OdpowiedzUsuń
  9. Okładka faktycznie jest świetna, taka inna😃 Wyjątkowa jest ta powieść i dla młodzieży jak najbardziej idealna i warta by młodzież po nią sięgała. Bardzo dziękujemy za świetną recenzję 😘 B.B

    OdpowiedzUsuń