wtorek, 2 sierpnia 2022

Autor zbiorowy – “Wampiry nie strarzeją się nigdy. Opowiadania na ząb”

Tłumaczenie: Agnieszka Sylwanowicz
Tytuł: Wampiry nie starzeją się nigdy
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 21 czerwca 2022
Liczba stron: 336
Ocena: 6/10

Opis:

Mroczny humor i przerażające historie dla fanów wampirów w każdej możliwej odsłonie!

Wyśmienity zbiór mrożących krew w żyłach opowieści, napisanych przez najpopularniejszych autorów literatury dla młodzieży. W "Rodzie Czarnych Szafirów" Dhonielle Clayton odkrywa sekretny świat wampirów oraz magię kryjące się za drzwiami Nowego Orleanu. Poznajmy "Chłopców z Krwawej Rzeki" Rebekki Roanhorse oraz ich kuszącą moc i straszliwe ofiary. A w "Pierwszym zabójstwie" V.E. Schwab bądźmy świadkami wielowiekowej walki wampirów z ich zabójcami oraz zakazanej miłości wywołującej dreszcz emocji. Wampiry czające się w mediach społecznościowych, wampiry głodne czegoś więcej niż krwi, wampiry ujawniające się i szykujące do pierwszego zabójstwa – ten fantastyczny zbiór daje nową interpretację wiekowej klasyki. Oto ewolucja wampira – i rewolucja na kartach papieru!

Recenzja:

Niegdyś był wielki hype na wampiry – przez (co najmniej) kilka miesięcy zewsząd atakowały książki o nich, filmy czy seriale, a i nadal nie brakuje miłośników tych krwiożerczych postaci. Sama nie byłam i nie jestem ich wielką entuzjastką (no, może poza tworami Anne Rice – Kroniki wampirów wprost kocham), ale nie ukrywam, że antologia Wampiry nie starzeją się nigdy wywołała we mnie cudaczną nostalgię, a wręcz magicznie przeniosła mnie do moich nastoletnich lat. I choć czuć wyraźnie w tych opowieściach, że one są przeznaczone raczej dla młodzieży niż dorosłych, to i tak miło spędziłam z tą książką czas.

Czy gdybyście wy mieli taki wybór, chcielibyście żyć wiecznie?

Wampiry nie starzeją się nigdy kryje się aż jedenaście opowiadań różnych autorów (i jednego duetu) oraz kilka wtrąceń na temat wampirów, tudzież cudacznych refleksji. Ja jedynie kojarzyłam tu trzy nazwiska (V.E. Schwab, Natalie C. Parker oraz Rebeccę Roanhorse), pozostali pisarze (Zoradia Córdova, Samira Ahmed, Dhonielle Clayton, Tessa Gratton, Heidi Heilig, Julie Murphy, Mark Oshiro, Laura Ruby, Kayla Whaley) byli dla wielką niewiadomą, aczkolwiek bardzo lubię poznawać nowych twórców, więc absolutnie mi to nie przeszkadzało. Co więcej, ich opowiadania i style okazały się niekiedy skrajnie różnorodne, co uważam za ogromny atut tej książki. Znaleźć tu można opowiadania bardziej lub mniej współczesne, typowo dla nastolatków lub dojrzalsze, nieco przerażające lub... wręcz uwodzące. Warto tu napomknąć, że na podstawie opowiadania V.E. Schwab, „Pierwsze zabójstwo” powstał serial oryginalny Netflix o tym samym tytule – akurat miałam kilka odcinków za sobą i przyznam Wam szczerze, że to opowiadanie wypada znacznie lepiej niż sama produkcja, dlatego jeśli nieco odstraszyła Was – w pisanej wersji jest ciekawsze.

Jak wspomniałam wcześniej, opowiadania są raczej przeznaczone dla nastolatków, dlatego nie brakuje tu powielania różnych stereotypów na temat wampirów czy też robienia z nich istot niejako dobrych. Znacznie bardziej wolę wampiry w grozie, tudzież w horrorze – tu w niektórych opowiadaniach wypadają wręcz groteskowo. Zdaje się, że urokiem każdej antologii jest to, że utwory w nich są bardzo nierówne – i tutaj widać to bardzo wyraźnie. Co więcej, niektóre bardziej przypominały wstęp do opowieści niż opowiadania, bo kończyły się zanim tak naprawdę na dobre się rozpoczęły. Akurat to ostatnie chyba najbardziej mnie ubodło, bo nie spodziewałam się, że wszystkie przypadną mi do gustu czy też będą skrajnie mroczne, ale... takie urwanie? Brak myśli jakiejś nieco głębszej, sensownego zakończenia? To już niestety zawód i to dość spory – a połowa opowiadań właśnie w takim stylu jest poprowadzona...

Cóż, Wampiry nie starzeją się nigdy może nie jest najwybitniejszą antologią, ale i tak można dobrze spędzić przy niej czas – szczególnie, gdy lubi się wampiry w klimatach Zmierzchu w nieco bardziej pikantnej odsłonie, tudzież innych romansów paranormalnych. Mnie ten zbiór nie zachwycił, ale i tak nie żałuję, że po niego sięgnęłam, bo... dzięki niemu odkryłam autora, którego książek jestem obecnie głodna (dla ciekawskich – mam na myśli Marka Oshiro), a i parę innych utworów przypadło mi do gustu. Jeśli lubicie niezobowiązujące i wręcz absurdalne opowieści o wampirach, typowo dla nastolatków – ta książka trafi w Wasz gust z pewnością.

10 komentarzy:

  1. To raczej nie dla mnie. Po pierwsze to opowiadania, a po drugie grozy. Ani jedno, ani drugie nie należy do moich ulubieńców. Daruję sobie tą książkę

    OdpowiedzUsuń
  2. Będę czytać ☺ Mało czytałam o wampirach, tylko Zmierzch, z seriali Buffy, postrach wampirów oglądałam i tyle. Jestem ciekawa tego zbioru opowiadań 😁

    OdpowiedzUsuń
  3. A nie jeszcze Dracul czytam 😅 zapomniałam o tej książce, zakręcona jestem ostatnio 😝

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś po nią sięgnę 😁

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawi mnie ta książka i chce ją przeczytać...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jakoś nie przepadałam za tymi istotami, wolałam anioły. “Wampiry nie starzeją się nigdy. Opowiadania na ząb” interesujące lektura, inne spojrzenie na temat wampirów. Może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba bardziej dla młodzieży niż dla mnie... Kiedyś też byłam za wampirami, ale obecnie już mi się ten nurt nieco znudził. Może innym razem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Opowiadania to trudna forma wypowiedzi. W krótkiej fabule muszą ukryć tyle treści, by zaciekawić czytelnika i nie dać mu o sobie zapomnieć. Cieszy mnie, że pojawiają się wśród książek skierowanych ku młodzieży. Tym bardziej, że młodzi czytelnicy lubią opowieści o wampirach.
    Aleksandra Miczek

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie nie dla mnie. Choć czasem sięgam po antologie to jednak tym razem tematyka mnie nie interesuje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Za młodych lat, jako nastolatka był tak szał na wampiry w książkach, serialach , filmach czy w gadżetach. W tym czasie też byłam fanką książek, filmów czy serialu o wampirach. Oglądało, czytało się wtedy wiele z tego gatunku, ale ten etap czytelniczego zauroczenia już dawno minął i teraz całkiem inne gatunki kuszą i książkowo czarują do zaczytania się w nich😘 Polecam serial "Pod osłoną nocy''( niestety doczekał się tylko jednego sezonu😒) Bardzo dziękujemy za świetną recenzję 😘 B.B

    OdpowiedzUsuń