Autor: Katherine McGee
Tłumaczenie: Paweł Dembowski
Tytuł: Amerykańskie księżniczki 2: Jej królewska mość
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 16 sierpnia 2022
Liczba stron: 424
Ocena: 7/10
Opis:
Czy Ameryka jest gotowa na swoją pierwszą królową?
Władza odurza. Jak pierwsza miłość, potrafi sprawić, że brak ci tchu. Księżniczka Beatrycze urodziła się z ogromną władzą, księżniczka Samanta z nieco mniejszą. Niektórzy, jak Nina Gonzalez, wciągani są w jej wir, a inni starają się wyszarpać ją dla siebie. Tak, mowa właśnie o tobie, Daphne Deighton.
Podczas gdy Ameryka zaczyna przyzwyczajać się do królowej jako głowy państwa, Beatrycze usiłuje pogodzić się z tym, jak wiele musiała utracić, gdy zyskała koronę. Samanta podtrzymuje wizerunek „imprezowej księżniczki”... być może tym razem z imprezowym księciem u boku. Nina robi wszystko, by unikać pałacu – i księcia Jeffersona. Tymczasem misternym planom Daphne Deighton, chcącej poślubić Jeffersona, zagraża niebezpieczny sekret.
Nastały nowe rządy...
Recenzja:
Czy pamiętacie jeszcze Amerykańskie księżniczki? Przyznam Wam całkowicie szczerze, że ja niemal o tej serii zapomniałam, bo strasznie długo przyszło nam czekać na kontynuację tego cyklu - aż trzy lata! Nic wiec dziwnego, że zagłębiając się w drugi tom czułam się nieco zagubiona, ale z każdą kolejną stroną wspomnienia wracały i... to jeden z najbardziej pomysłowych cykli młodzieżowych, jakie miałam w swoich rękach!
Mogła to zrobić, dla rodziny i kraju. (...) Mogła porzucić Beatrycze dziewczynę i stać się w pełni Beatrycze królową.
Dla nikogo raczej nie będzie zaskoczeniem, że fabuła tej książki rozgrywa się w świecie, w którym Ameryka ma swoją rodzinę królewską (sam tytuł na to wskazuje). Niczym dziwnym nie jest też fakt, że kontynuujemy tutaj poznawanie losów postaci poznanych w części pierwszej, a historię rozpoczynamy sześć tygodni po śmierci króla Jerzego IV. Królewska rodzina stopniowo próbuje pozbierać się po tym smutnym wydarzeniu, a Beatrycze musi wybrać pomiędzy sercem a krajem. Równie trudną sytuację mają i pozostali bohaterowie – na każdego czekają kolejne dramaty i niełatwe sytuacje, z którymi muszą sobie poradzić: rozterki sercowe, liczne tarapaty, intrygi oraz obowiązki niejako związane z ich statusem społecznym...
Jej królewską mość czyta się bardzo szybko i lekko. To książka bez wątpienia wciągająca i choć miejscami dość naiwna – świetnie się przy niej bawiłam. Jest zabawa, poruszająca i urocza. I ogromnie spodobał mi się ukazany w niej rozwój postaci oraz to w jaki sposób Katherine McGee go poprowadziła. Bohaterowie nie tylko poszukują siebie – muszą przede wszystkim dowiedzieć się, kim muszą się stać, a może raczej... kim po prostu chcą być. To bardzo angażujące i emocjonujące, bo choć większość z nich należy do królewskiej rodziny i ich życia są niejako poza zasięgiem nawet marzeń czytelnika, wiele ich problemów dotyczy mnóstwa młodych ludzi (i nie tylko). Problemy z wyborami, konieczność odgrywania roli – nie trzeba być księżniczką czy księciem, aby mierzyć się z takimi sprawami!
Amerykańskie księżniczki 2: Jej królewska mość to swoisty romans historyczny dla młodzieży, współczesny i oryginalny, obok którego nie można przejść obojętnie. Katherine McGee rozwija tu każdego z bohaterów, nikogo nie traktując po macoszemu i choć chwilami była ta opowieść dość przewidywalna, to i tak czerpałam z lektury czystą przyjemność. Jeśli lubicie królewskie motywy w powieściach, przyprawione humorem i niezwyczajnie-zwyczajnymi problemami – polecam z całego serca!
Nie znam serii 🙈🙈
OdpowiedzUsuńNa razie sobie daruje, nie znam poprzedniej części
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tej serii ale pomysł na fabułę jak dla mnie świetny. Lubię wątek monarchii oraz alternatywnej rzeczywistości. Pisarka w nowoczesny sposób przedstawia monarchię, do tego tajemnice, rozgrywki polityczne oraz złamane serca nuda nam nie straszna w trakcje czytania "Amerykańskie księżniczki. Jej królewska mość". Będę rozglądać się za tymi książkami.
OdpowiedzUsuńOch... Księżniczki. Tym razem z ich wadami, mniej disneyowskie. Idealne tło na historyczne romanse. Akurat nie dla mnie, ale na pewno idealne dla młodzieży.
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie, ale na razie nie mam w planach tej książki do czytania.
OdpowiedzUsuńNie czytałam pierwszego tomu, ale może kiedyś, jak byłam młodsza lubiłam czytać o królewskich rodzinach, chociażby Pamiętnik księżniczki ☺
OdpowiedzUsuń