poniedziałek, 3 października 2022

Elif Shafak - "Wyspa zaginionych drzew"

Autor: Elif Shafak
Tłumaczenie: Natalia Wiśniewska
Tytuł: Wyspa zaginionych drzew
Wydawnictwo: Poznańskie
Data wydania: 7 września 2022
Liczba stron: 482
Ocena: 10/10

Opis:

Nominowana do The Costa Novel Award, The Women’s Prize for Fiction i RSL Ondaatje Prize. Zachwycająca opowieść o tożsamości, przynależności i magicznej mocy natury, która pomaga oswoić traumę.

Ada Kazantzakis ma szesnaście lat i nie wie nic o historii swojej rodziny. Urodzona i wychowana w Londynie nastolatka nie mówi ani po grecku ani po turecku, a po śmierci matki z trudem odnajduje się wśród rówieśników. Nie zdaje sobie sprawy, że wiele lat temu na Cyprze – wyspie, gdzie spotykają się trzy kontynenty, plaże są złote, a woda turkusowa – młody Grek Kostas zakochał się w Turczynce Defne, mimo że byli śmiertelnymi wrogami. Ich uczucie rozkwitało w kraju ogarniętym wojną domową, potajemnie spotykali się w miejscowej tawernie, za świadka mając jedynie drzewko figowe. Wiele lat później to samo drzewo rośnie w londyńskim ogrodzie Kostasa i okazuje się dla Ady jedyną drogą do odkrycia prawdy o tym, kim jest i kim byli jej rodzice.

Recenzja:

Elif Shafak ma niespotykany dar do tworzenia magicznych i poetyckich opowieści, które szturmem wkradają się w serca czytelników. Wyspa zaginionych drzew to kolejna fantastyczna książka spod jej pióra, choć czytanie jej nie jest łatwe – wiele w niej bólu i podobieństw do bieżących wydarzeń na świecie – wojny, jej okrucieństw i utraconego...

Być może to tylko legendy.
Lecz legendy opowiadają nam o tym, o czym zapomniała historia.

Powieść zachwyca od pierwszych stron przepięknie liryczną i elegancką prozą, która porusza do głębi. Fabuła Wyspa zaginionych drzew w dużej mierze dotyczy skutków wojny (politycznej i religijnej), oddziałujących nie tylko na ludzi, ale i na krajobrazy. Nagłość i nieuchronność wojny prowadzi tutaj to złamanych serc i spalonej ziemi, rozbitych rodzin, straconych szans. Autorka pokusiła się tutaj na interesujący zabieg – uczyniła drzewo figowe jednym z narratorów historii, dzięki czemu całość stała się cudownie fantazyjna i... niebywale czuła. Nie pierwszy raz spotykam się z takim bohaterem (choćby w Drzewie życzeń opowieść jest snuta przez stary dąb), jednak tutaj emocje figowca zdają się być osobliwe autentyczne – i niosą ze sobą wiele życiowych mądrości. Bo choć jest to opowieść przepełniona smutkiem, nie brakuje weń także obrazów pięknych – miłości, mocy uzdrawiania i niesamowitej determinacji...

Stworzysz własną przeszłość, a ja będę cię wspierał na każdym etapie tego procesu. Skąd ta obsesja na punkcie przeszłości?

Wyspa zaginionych drzew opowiada także o losach nastolatki, która pragnie poznać swoje korzenie, zrozumieć historię swojej rodziny – pełną tajemnic, udręki i traumy. Niejako figowiec jej w tym pomaga – wszak był świadkiem wielu wydarzeń, rozmów i spotkań, często tych zakazanych. W ten nietuzinkowy sposób Elif Shafak tworzy fascynujące tło wojny i historię odrodzenia, gdzie nawet wśród niesprawiedliwości i bólu można odnaleźć nadzieję i miłość, a także poszukiwania własnej tożsamości – wiele lat później. Krótko mówiąc, to historia z głęboko zarysowanymi postaciami, wspaniałymi na wiązaniami do świata przyrody, kultury i przeszłości Cypru oraz silnym przekazem. Zniszczyć można wiele – miasta zamieniają się w gruz i pył, wielu traci życie, ale nie ludzki duch nie ginie...

(...) jeśli szukasz miłości albo cierpisz po jej utracie, udaj się do figi, zawsze do figi.

Cóż mogę powiedzieć? Wyspa zaginionych drzew w sposób poruszający opowiada o utraconym i znalezionym. Za tym tytułem kryje się historia o nienawiści i miłości, zniszczeniu i przetrwaniu oraz potrzebie przynależności. Jej wydźwięk potęguje sytuacja na Ukrainie, bo choć wydarzenia weń dotyczą innego kraju i są w ogromnej mierze fikcją – książka i tak silnie oddziałuje na wyobraźnię, a wiele fragmentów uderza w czytelnika ze zdwojoną siłą. Elif Shafak stworzyła kolejną piękną, magiczną, poetycką i dającą do myślenia opowieść. Polecam z całego serca!

7 komentarzy:

  1. Co można napisać o drzewach, jeśli nie książkę naukową z tematów biologicznych... A jednak mamy sporo takich jak ta powyższa pozycja. No cóż... Jej ocena mówi sama za siebie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam książkę dla dzieci tej autorki i była genialna. Muszę zapisać tytuł 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę wreszcie poznać pióro autorki

    OdpowiedzUsuń
  4. Interesująca lektura. Ja nie czytałam żadnej książki Elif Shafak, ale po takiej recenzji muszę to nadrobić. "Wyspa zaginionych drzew" dojrzała lektura która zmusza do myślenia. Nietuzinkowa historia. Muszę poznać pisarkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam jeszcze tej autorki, ale muszę koniecznie przeczytać jej książki...

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałabym poznać twórczość tej autorki, nie dość że jej książki zachwycają wydaniem to i treścią jak wynika z twojej pozytywnej recenzji. 💙

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyznam, że streszczenie zapowiada niezwykle intrygującą fabułę. Problemy niby znane, niby bliskie, niby często poruszane w innych książkach, a jednak ujęte w tak indywidualny sposób, że trudno się nimi nie zainteresować na nowo, tak, jakby się ich do tej pory nie znało. Kolejna ciekawa książka, której recenzja pojawia się w Naszym Książkowirze. Ktoś tutaj ma szczęście do spotkania z oryginalnymi pozycjami. :) Tylko pozazdrościć.
    Aleksandra Miczek

    OdpowiedzUsuń