niedziela, 16 kwietnia 2023

Elisabeth Karin Pavón Rymre-Rythén - "Moja przyjaciółka Nore"

Autor: Elisabeth Karin Pavón Rymre-Rythén

Tytuł: Moja przyjaciółka Nore

Wydawnictwo: Feeria Young

Data wydania: 2023

Ilość stron: 176

Ocena: 10/10!


Opis:

Czy ty także masz swojego demona?

Na pierwszy rzut oka Elisabeth to zwyczajna nastolatka, która ma zwyczajne problemy: rozwód rodziców, zmiana szkoły, kiepskie oceny i nieśmiałość… Ma też wyjątkową przyjaciółkę, która nigdy jej nie opuszcza - Nore. Pewnego dnia pojawiła się w lustrze dziewczyny i przekonała ją, że jeśli tylko zacznie mniej jeść, a więcej ćwiczyć, w jej życiu wszystko się ułoży. Dopóki Elisabeth uważnie liczy kalorie i chudnie, Nore wspiera ją, zapewniając o jej pięknie, sile i niezależności. Taki układ daje dziewczynie upragnione poczucie kontroli nad życiem - ale ma swoją cenę.


Recenzja:

Rzadko czytam komiksy. Częściej sięgam już po mangi, ale prawda jest taka, że tematyka zaburzeń odżywiania od zawsze mnie ciekawi - pewnie też dlatego po skończeniu studiów z psychologii, poszłam na studia podyplomowe z zakresu psychodietetyki.

Ot, uważam, że tematyka zaburzeń odżywania jest bardzo aktualna i przypadków z nią związanych jest coraz więcej: a pracując z dziećmi i młodzieżą dostrzegam ogrom skali problemu.

Z góry powiem, że "Moja przyjaciółka Nore" będzie mi już w gabinecie towarzyszyć na stałe - bo zarówno nastolatkom (także tym młodszym), jak i osobom dorosłym, doskonale zobrazuje to, jak wygląda kwestia zaburzeń odżywiania - od czego się to bierze i jak z tym walczyć.

Historia Elisabeth - głównej bohaterki - zaczęła się od tego, że podczas okresu dojrzewania (najczęstszego momentu pojawianie się zaburzeń odżywiania) dochodzi rozwód rodziców, zamiana szkoły, nieśmiałość, niska samoocena, zmieniające się ciało... Można by tak wymieniać i wymieniać. Z pozoru to są takie dosyć błahe rzeczy: mnóstwo osób radzi sobie z tym samym, ale to, co dla których jest małą górką do pokonania, dla niektórych może być szczytem, na który nie są w stanie się wspiąć. Tak było właśnie z Elisabeth.

Dziewczyna nie miała kontroli nad niczym - przynajmniej dopóki nie poznała Nore: jej własnego demona, który nagle się przy niej zjawił i obiecał, że przy nim świat będzie lepszy: świat pełen ściśle rozpisanego planu, małej ilości jedzenia i szybkiego chudnięcia.

Elisabeth przez długi czas nie wie, że ma zaburzenia odżywiania - a pozytywne komentarze dotyczące jej wyglądu, utwierdzają ją w tym, że Nore jest jej przyjaciółką - i że robi dobrze, że się jej słucha. Przynajmniej do czasu...

Nie chcę za dużo spojlerować, ale przyznam szczerze, że to jest tak piękne kompendium wiedzy dla każdego, w każdym wieku - że dosłownie jestem pewna, że w mojej przyszłej pracy w gabinecie rozjaśni ten komiks w głowie niejednemu pacjentowi.

Oczywiście ilustracje także są piękne - a książka jest podzielona na pewne części, gdzie szczególnie jedna, ta bardziej na czarno-biało się wyróżnia, co dodatkowo podkreśla powagę sytuacji. Mówiąc w skrócie: jestem zaskoczona tym, że z pozoru tak krótki komiks jest tak pełen informacji - i że wszystko jest przedstawione w tak lekki i prosty sposób.

Zaburzenia odżywiania nie są łatwe do wyleczenia - i mogę powiedzieć, że w sumie nigdy w pełni nie da się z nich wyjść. W każdej chwili lęki mogą powrócić, ale jeśli nauczymy się odpowiednio radzić z własnymi emocjami, ze zmniejszaniem lęku, stresu i samotności - to później coraz łatwiej przychodzi nam poskramianie demonów. 

Jestem bardzo zadowolona z tego, że taki komiks wyszedł także w Polsce - i mam nadzieję, że informacja o nim dotrze do jak największej liczby osób, bo jest to pozycja, która nie dosyć, że powinna być przeczytana, to jeszcze powinna być przeczytana z uważnością, otwartym umysłem i współczującym sercem.

Podsumowując: dla mnie takich książek powinno być więcej, ale ta pozycja jest dobrym startem do tego, żeby zacząć dowiadywać się czegoś o zaburzeniach odżywiania. Szczególnie, że jest naprawdę dobra i polecam ją zarówno jako recenzent książkowy, jak i psycholog. 

5 komentarzy:

  1. "Moja przyjaciółka Nore" to poruszający ważny temat komiks. Może w tej formie bardziej przemówi do młodszego pokolenia. Tytuł wart zapamiętania..

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę przeczytać. Ważny temat

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawe podejście do tematu, takie odmienne od dotychczasowego. Myślę jednak, że przede wszystkim to książka skierowana do młodych, wręcz edukacyjna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Strasznie jestem ciekawa tego komiksu, temat jak najbardziej na czasie. Warto po porostu to poznać

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobra i piękna rzecz, chętnie przeczytam, ot tak z ciekawości i będę polecała znajomym, na pewno, bo warto ! ☺

    OdpowiedzUsuń